-
1. Data: 2004-07-08 17:25:21
Temat: Zaklad Energetyczny
Od: "Dulek" <f...@b...pl>
Czesc, pierwszy raz pisze na grupe.
Pewnie sprawa jest prosta, ale moze ktos ma jakis pomysl, jak tu dziadom
troche zycie uprzykrzyc, opisze krotko.
Mieszkam na osiedlu, na ktorym sa notoryczne przerwy w dostawie energii
elektrycznej. W poprzednim tygodniu, w piatek (piata przerwa w tygodniu), w
koncu zadzwonilem do enegretyki, nabluzgalem im, ze powinno sie ich
wszystkich tu przeprowadzic i odlaczyc prad, ze XXI wiek mamy i takie tam.
Gostek zachowal klase, powiedzial do sluchawki, ze sprawdzi co jest grane i
rozmowa sie skonczyla. Za jakie pol godziny przyszli do mnie panowie z
pogotowia energetycznego z kwitem, ze nieuzasadnione wezwanie i mam bulic 4
dychy (kwit przyjdzie poczta). Jako, ze okazalo sie, ze to administracja
budynku odlaczyla prad (jakies przerobki) - podpisalem kwit i przeprosilem
za zamieszanie. Dzisiaj przyszla faktura na 80 PLN, nawet sie zbytnio nie
zdziwilem - przyzwyczaili mnie do tego, ze sa dziady. Zdaje sobie sprawe, ze
z koniem kopac sie nie powinienem, ale macie moze jakis pomysl, jak
zareklamowac uslugi rejonu energetycznego, pod ktory podlegam? No i nie
wzywalem tego pogotowia, tylko mieli sprawdzic, o co biega, jednak kwit im
podpisalem.
Pozdr. Dulek
-
2. Data: 2004-07-08 20:01:51
Temat: Re: Zaklad Energetyczny
Od: "Artur Ch." <s...@r...pbz>
Dnia 8 lip o godzinie 19:25, na pl.soc.prawo, Dulek napisał(a):
> Mieszkam na osiedlu, na ktorym sa notoryczne przerwy w dostawie energii
> elektrycznej. W poprzednim tygodniu, w piatek (piata przerwa w tygodniu),
Zerknij do Umowy o Sprzedaż Energii - jest tam jasno określone ile przerw
/czasowych/ może zaistnieć w roku kalendarzowym. Oczywiście nie dotyczą one
awarii, w przypadkach kataklizmu /huragany itp/.
> Za jakie pol godziny przyszli do mnie panowie z pogotowia energetycznego
> z kwitem, ze nieuzasadnione wezwanie i mam bulic 4 dychy
Dlaczego podpisałeś takie /coś/?
> Jako, ze okazalo sie, ze to administracja budynku odlaczyla prad
> (jakies przerobki)
Ciebie, jako odbiorcę nie interesuje administracja. Ty masz podpisaną Umowę
o Sprzedaż Energii z Zakładem Elektroenergetycznym /ENEA Grupa
Energetyczna/, a nie z jakąś administracją. To po pierwsze. Po drugie,
administracja wykonując prace na urządzeniach zakładu
elektroenergetycznego, musi ten fakt zgłosić do dyspozytora /to ten do
którego dzwoniłeś/ w przypadku awarii. Jeżeli to prace planowe to muszą
ustalić harmomogram wyłączenia odpowiednio wcześniej - przy czym zakład
elektroenergetyczny informuje mieszkańców o takowym fakcie.
Z Twojego opisu wynika że administracja dokonuje samowolki, zgłoś to do
Terenowego Zakładu Dystrybucji Energii Elektrycznej - oni się tym na pewno
zajmą.
--
Pozdro... Artur Ch.
GG: 997997 ICQ: 99380423
From: zaROTowany
http://www.elektro-instal.com/naprawa_komputera.pdf
-
3. Data: 2004-07-08 21:01:18
Temat: Re: Zaklad Energetyczny
Od: "Dulek" <f...@b...pl>
Artur Ch.:
> Zerknij do Umowy o Sprzedaż Energii - jest tam jasno określone ile przerw
> /czasowych/ może zaistnieć w roku kalendarzowym. Oczywiście nie dotyczą
one
> awarii, w przypadkach kataklizmu /huragany itp/.
Kazdy deszcz zalicza jako huragan. Podejrzewam, ze pracuja na poniemieckich
jeszcze urzadzeniach. Tak, czy inaczej, mieszkanie tutaj przyprawia o nerwy
bardzo czesto z tego powodu.
> > Za jakie pol godziny przyszli do mnie panowie z pogotowia energetycznego
> > z kwitem, ze nieuzasadnione wezwanie i mam bulic 4 dychy
> Dlaczego podpisałeś takie /coś/?
No wlasnie nie wiem. Chwilowe zbaranienie. Ale faktem jest, byla wywieszka
na klatce schodowej, pewnie dlatego. Nie wspomnialem o tym wczesniej,
przeoczylem. Oczywiscie jej nie widzialem wczesniej, nie dzwonilbym przeca.
> > Jako, ze okazalo sie, ze to administracja budynku odlaczyla prad
> > (jakies przerobki)
> Po drugie,
> administracja wykonując prace na urządzeniach zakładu
> elektroenergetycznego, musi ten fakt zgłosić do dyspozytora /to ten do
> którego dzwoniłeś/ w przypadku awarii. Jeżeli to prace planowe to muszą
> ustalić harmomogram wyłączenia odpowiednio wcześniej - przy czym zakład
> elektroenergetyczny informuje mieszkańców o takowym fakcie.
> Z Twojego opisu wynika że administracja dokonuje samowolki, zgłoś to do
> Terenowego Zakładu Dystrybucji Energii Elektrycznej - oni się tym na pewno
> zajmą.
Hmm, ciekaw jestem, czy pan z tel. 991 ma obowiazek wiedziec, ze i gdzie
jest taka przerwa planowana. Jesli ma, moze tego sie przyczepie? Tak, czy
inaczej, dziekuje za odpowiedz. Z administracja nie bede walczyl. Wzieli
wspolnote w swoje rece jaki miesiac temu, nie bede im cial skrzydel
bezsensownym podskakiwaniem.
Pozdr. Dulek
-
4. Data: 2004-07-08 21:11:49
Temat: Re: Zaklad Energetyczny
Od: "Jerzy Wawrzyniak" <J...@k...chip.pl>
Użytkownik "Dulek" <f...@b...pl> napisał w wiadomości
news:cck010$veg$1@news.dialog.net.pl...
> Czesc, pierwszy raz pisze na grupe.
> Pewnie sprawa jest prosta, ale moze ktos ma jakis pomysl, jak tu dziadom
> troche zycie uprzykrzyc, opisze krotko.
> Mieszkam na osiedlu, na ktorym sa notoryczne przerwy w dostawie energii
> elektrycznej. W poprzednim tygodniu, w piatek (piata przerwa w tygodniu),
w
> koncu zadzwonilem do enegretyki, nabluzgalem im, ze powinno sie ich
> wszystkich tu przeprowadzic i odlaczyc prad, ze XXI wiek mamy i takie tam.
No to sobie na pewno ulżyłeś. Dało Ci to coś więcej? :)
> Gostek zachowal klase, powiedzial do sluchawki, ze sprawdzi co jest grane
i
> rozmowa sie skonczyla. Za jakie pol godziny przyszli do mnie panowie z
> pogotowia energetycznego z kwitem, ze nieuzasadnione wezwanie i mam bulic
4
> dychy (kwit przyjdzie poczta).
Gdyby wina była po stronie Zakładu Energetycznego, to na pewno by wezwanie
nie zostało potraktowane jako nieuzasadnoione. Proponuję zajrzeć do Taryfy
Dostawcy.
> Jako, ze okazalo sie, ze to administracja
> budynku odlaczyla prad (jakies przerobki) - podpisalem kwit i przeprosilem
> za zamieszanie. Dzisiaj przyszla faktura na 80 PLN, nawet sie zbytnio nie
> zdziwilem - przyzwyczaili mnie do tego, ze sa dziady. Zdaje sobie sprawe,
ze
> z koniem kopac sie nie powinienem, ale macie moze jakis pomysl, jak
> zareklamowac uslugi rejonu energetycznego, pod ktory podlegam?
80 złotych, które przyszło Ci zapłacić powinien Ci oddać właściciel budynku
lub jego eksploatator. Z Twojego opisu wynika jednoznacznie kto namieszał
(Jako, ze okazalo sie, ze to administracja budynku odlaczyla prad (jakies
przerobki).
> No i nie
> wzywalem tego pogotowia, tylko mieli sprawdzic, o co biega,
Nie musiałeś domagać się przyjazdu. Fakt przybycia pogotowia wynika m.in. z
dbałości o jakość obsługi Odbiorcy.
> jednak kwit im podpisalem.
I prawidłowo, a teraz od administracji wyegzekwuj kasę, którą musiałeś
wyłożyć, bo to ona jest jedynym winowajcą zaistniałej sytuacji.
> Pozdr. Dulek
--
Jerzy Wawrzyniak
J...@k...chip.pl
-
5. Data: 2004-07-08 23:00:45
Temat: Re: Zaklad Energetyczny
Od: "Jerzy Wawrzyniak" <J...@k...chip.pl>
Użytkownik "Dulek" <f...@b...pl> napisał w wiadomości
news:cckckt$9mb$1@news.dialog.net.pl...
> Artur Ch.:
> > Zerknij do Umowy o Sprzedaż Energii - jest tam jasno określone ile
przerw
> > /czasowych/ może zaistnieć w roku kalendarzowym. Oczywiście nie dotyczą
> one
> > awarii, w przypadkach kataklizmu /huragany itp/.
>
> Kazdy deszcz zalicza jako huragan. Podejrzewam, ze pracuja na
poniemieckich
> jeszcze urzadzeniach. Tak, czy inaczej, mieszkanie tutaj przyprawia o
nerwy
> bardzo czesto z tego powodu.
Jako odbiorca przyłączony do sieci niskiego napięcia (IV i V grupa
przyłączeniowa) nie musisz mieć w umowie określonych czasów przerw. W takim
wypadku stają się wiążące postanowienia "rozporządzenia przyłączeniowego".
Ponadto zapisy o przerwach dotyczą przerw powstałych z przyczyn Dostawcy, a
nie instalacji nie stanowiącej jego własności. Twoje kłopoty nie wynikają z
winy energetyki tylko administratora budynku.
> > > Za jakie pol godziny przyszli do mnie panowie z pogotowia
energetycznego
> > > z kwitem, ze nieuzasadnione wezwanie i mam bulic 4 dychy
> > Dlaczego podpisałeś takie /coś/?
> No wlasnie nie wiem. Chwilowe zbaranienie. Ale faktem jest, byla wywieszka
> na klatce schodowej, pewnie dlatego. Nie wspomnialem o tym wczesniej,
> przeoczylem. Oczywiscie jej nie widzialem wczesniej, nie dzwonilbym
przeca.
>
A jaki był racjonalny powód nie potwierdzenia wykonania czyjejś pracy?
> > > Jako, ze okazalo sie, ze to administracja budynku odlaczyla prad
> > > (jakies przerobki)
> > Po drugie,
> > administracja wykonując prace na urządzeniach zakładu
> > elektroenergetycznego, musi ten fakt zgłosić do dyspozytora /to ten do
> > którego dzwoniłeś/ w przypadku awarii.
Administracja nie ma prawa wykonywać prac na urządzeniach zakładu
energetycznego, a przy prawidłowej organizacji nawet nie powinna mieć takiej
możliwości. Najprawdopodobniej prace były wykonywane na urządzeniach
stanowiących własność właściciela budynku.
> > Jeżeli to prace planowe to muszą
> > ustalić harmomogram wyłączenia odpowiednio wcześniej - przy czym zakład
> > elektroenergetyczny informuje mieszkańców o takowym fakcie.
W tym wypadku obowiązek informacji ciąży na administrującym budynkiem.
> > Z Twojego opisu wynika że administracja dokonuje samowolki, zgłoś to do
> > Terenowego Zakładu Dystrybucji Energii Elektrycznej - oni się tym na
pewno
> > zajmą.
Jeśli będzie to na urządzeniach Terenowego Zakładu Dystrybucji Energii
Elektrycznej lub wpływać na pracę tych urządzeń to tak.
> Hmm, ciekaw jestem, czy pan z tel. 991 ma obowiazek wiedziec, ze i gdzie
> jest taka przerwa planowana.
Jeśli przez miejscową energetykę to tak - i na pewno wie. Jeśli na
instalacji nie będącej własnością energetyki i nie wpływającą na pracę
urządzeń przedsiębiorstwa energetycznego, to nie raz nie ma potrrzeby i
obowiązku takich uzgodnień.
> Jesli ma, moze tego sie przyczepie? Tak, czy
> inaczej, dziekuje za odpowiedz.
> Z administracja nie bede walczyl. Wzieli
> wspolnote w swoje rece jaki miesiac temu, nie bede im cial skrzydel
> bezsensownym podskakiwaniem.
To już Twój wybór.
--
Jerzy Wawrzyniak
J...@k...chip.pl
-
6. Data: 2004-07-09 05:56:56
Temat: Re: Zaklad Energetyczny
Od: "Dulek" <f...@b...pl>
Jerzy Wawrzyniak:
Przede wszystkim, dziekuje za poswiecony czas i odpowiedz.
> Ponadto zapisy o przerwach dotyczą przerw powstałych z przyczyn Dostawcy,
a
> nie instalacji nie stanowiącej jego własności. Twoje kłopoty nie wynikają
z
> winy energetyki tylko administratora budynku.
Raczej nie. Administrator budynku grzebal po raz pierwszy, czeste przerwy
dotycza calego osiedla, polozonego 3 km od miasta. Wydaje mi sie, ze jesli
instalacja elektryczna pamieta przemarsz Napoleona, Dostawca powinien w
koncu sie za to wziasc. Ostatnia przerwa w dostawie energii: wczoraj, godz.
23.35. Sprawa nie jest nowa, byla opisywana w gazetach itd.
> > Hmm, ciekaw jestem, czy pan z tel. 991 ma obowiazek wiedziec, ze i gdzie
> > jest taka przerwa planowana.
> Jeśli przez miejscową energetykę to tak - i na pewno wie. Jeśli na
> instalacji nie będącej własnością energetyki i nie wpływającą na pracę
> urządzeń przedsiębiorstwa energetycznego, to nie raz nie ma potrrzeby i
> obowiązku takich uzgodnień.
No to mam jeszcze pytanko: czy moge im odeslac ta fakture, z prosba o
wyjasnienie, czy ow koles z pogotowia mial meldowane ze beda grzebac (nie
bedzie w bloku pradu), jesli tak - niech sie ciagna glupie fikoly, jesli
nie - poprosic o wymiane jej na taka z kwota 40 zet brutto, tak jak mi to
powiedzieli panowie z pogotowia? Zasadniczo chodzi mi o to, czy na czas
wyjasnien przestaja mi cykac odsetki terminowe od tej faktury.
Pozdr. Dulek
-
7. Data: 2004-07-09 06:05:07
Temat: Re: Zaklad Energetyczny
Od: Azazell <j...@g...pl>
Jerzy Wawrzyniak wrote:
>>koncu zadzwonilem do enegretyki, nabluzgalem im, ze powinno sie ich
>>wszystkich tu przeprowadzic i odlaczyc prad, ze XXI wiek mamy i takie tam.
wiesz że to wszystko jest nagrywane? :-)
--
z pozdrowieniami
Azazell
-
8. Data: 2004-07-09 06:12:57
Temat: Re: Zaklad Energetyczny
Od: "Artur Ch." <s...@r...pbz>
Dnia 9 lip o godzinie 01:00, na pl.soc.prawo, Jerzy Wawrzyniak
napisał(a):
> Jako odbiorca przyłączony do sieci niskiego napięcia (IV i V grupa
> przyłączeniowa) nie musisz mieć w umowie określonych czasów przerw. W takim
> wypadku stają się wiążące postanowienia "rozporządzenia przyłączeniowego".
Dlatego tutaj warunki przerw w dostawie energii sa dłuższe niż w przypadku
odbiorców energii po ŚN. Nie chciało mi się szukać w innych zakładach, ale
w BZE S.A. /obecnie Enion S.A. po fuzji/ obowiązuje załącznik do Umowy o
sprzedaż energii;
http://www.bze.com.pl/klient/info/umowa_zal2_gr_IV_V
_VI_obowiazki_stron.doc
Zerkinj na § 1 pkt 1.2.1a
> Ponadto zapisy o przerwach dotyczą przerw powstałych z przyczyn Dostawcy, a
> nie instalacji nie stanowiącej jego własności. Twoje kłopoty nie wynikają z
> winy energetyki tylko administratora budynku.
Zgłaszając brak dostawy energii pytający _nie wiedział_ z czyjej winy - po
prostu stwierdził brak napięcia w lokalu. A to że jak się później okazało,
administrator budynku /coś majstrował/ w np. WLZach - to tak czy siak -
dyspozytor powinien o tym wiedzieć, bo przecież musiał uwolnić spod
napięcia złącza kablowe na budynku - czyż nie? Jeżeli dyspozytor nie
wiedział o takim fakcie, to znaczy że administrator _nielegalnie_ uzyskał
dostęp do urządzeń ZE i spowodował wyłączenie budynku. Co za tym idzie, po
takim tleefonie dyspozytor _powinien_ podjąć kroki zmierzające do ustlenia
kto, kiedy, dlaczego i w jaki sposób uzyskał dostęp do ich urządzeń - nie
prawdaż?
Wiemy już teraz że, administrator jest winien, ale dyspozytor
/najprawdopodobniej/ ograniczył się tylko do przyjęcia informacji i
wysłania pogotowia na miejsce, nie uczynił nic więcej - a _powinien_ nadać
sprawie bieg.
> Najprawdopodobniej prace były wykonywane na urządzeniach
> stanowiących własność właściciela budynku.
Co wcale nie zmienia faktu że ZE _powinien_ zostać o tym poinformowanym i
to ZE powinien dokonać czynności /np. uwolnienie złącza kablowego spod
napięcia, uziemienie itp itd/
> Jeśli na instalacji nie będącej własnością energetyki i nie wpływającą na pracę
> urządzeń przedsiębiorstwa energetycznego, to nie raz nie ma potrrzeby i
> obowiązku takich uzgodnień.
Możesz wskazać prace wymagające wyłączenia napięcia w WLZach i prace na
nich, bez poinformowania energetyki? Zabezpieczenia przedlicznikowe winny
być zaplombowane, więc osoba postronna /administrator/ narusza w takim
przypadku ...hmm... ;)))
--
Pozdro... Artur Ch.
GG: 997997 ICQ: 99380423
From: zaROTowany
http://www.elektro-instal.com/naprawa_komputera.pdf
-
9. Data: 2004-07-09 06:24:23
Temat: Re: Zaklad Energetyczny
Od: "Dulek" <f...@b...pl>
Jerzy Wawrzyniak:
> >>koncu zadzwonilem do enegretyki, nabluzgalem im, ze powinno sie ich
> >>wszystkich tu przeprowadzic i odlaczyc prad, ze XXI wiek mamy i takie
tam.
>
> wiesz że to wszystko jest nagrywane? :-)
Tak myslalem. Ale zobacz: "nabluzgalem im, ze powinno sie ich wszystkich tu
przeprowadzic i odlaczyc prad, ze XXI wiek mamy i takie tam". Nie
przeklinalem, nie ponizylem ich i zareczam, ze odtworzeniem tej tasmy
gdziekolwiek nie zrobia sobie reklamy. Teraz wlasnie licze m.in. na to, ze
maja to nagrane. Poleci wtedy z tasmy, ze prosze goscia o to, by sprawdzil,
co sie stalo. Jesli powinien wiedziec o braku pradu w moim bloku, bedzie
fajnie.
Ja po prostu wiem, ze oni dostaja kilkanascie telefonow miesiecznie z tego
osiedla, pewnie niektore, uuuuuuuuuuu duzo mniej kulturalne niz moj, i
postanowili sie zabawic. Niestety, trafilo na mnie.
Pozdr. Dulek
-
10. Data: 2004-07-09 07:26:31
Temat: Re: Zaklad Energetyczny
Od: Azazell <j...@g...pl>
Dulek wrote:
> Tak myslalem. Ale zobacz: "nabluzgalem im, ze powinno sie ich wszystkich tu
> przeprowadzic i odlaczyc prad, ze XXI wiek mamy i takie tam". Nie
> przeklinalem, nie ponizylem ich i zareczam, ze odtworzeniem tej tasmy
aaaa.... to wybacz. pojęcie "bluzgać" odebrałem inaczej.
> Ja po prostu wiem, ze oni dostaja kilkanascie telefonow miesiecznie z tego
> osiedla, pewnie niektore, uuuuuuuuuuu duzo mniej kulturalne niz moj, i
> postanowili sie zabawic. Niestety, trafilo na mnie.
> Pozdr. Dulek
>
>
to nie jest kwestia zabawienia się. po prostu jeżeli wina nie leży po
stronie energetyki, to obciąża się gościa który wzywa bezpodstawnie
pogotowie.
--
z pozdrowieniami
Azazell