-
1. Data: 2004-04-22 16:10:09
Temat: Zabezpieczenie na poczet przyszłych roszczeń - dziwny przypadek
Od: "ViscaElBarsa" <v...@g...pl>
Witam
Sprawa wygląda tak:
Matka Pan X kupuje w sklepie komputerowym nagrywarkę DVD. Po kilku dniach
Pan X ją przynosi, informując że jest popsuta i żąda wydania innej, nowej.
Po sprawdzeniu okazuje się, że nagrywarka jest jak w najlepszym stanie. Ten
jednak nie chce jej i po rozmowie w sklepie nagle rozbija ladę, wyciąga inny
, nowszy model nagrywarki i ucieka.
Sprawa jest zgłoszona na Policji - kwalifikacja prawna zniszczenie mienia i
kradzież. Wszystko pięknie, tylko przychodzi informacja, że zmienił się
prokurator nadzorujący sprawę, i zmienia na zarzut TYLKO zniszczenia mienia.
Uważa, że gostek MIAŁ PRAWO zabrać sobie nagrywarkę na poczet przyszłych
roszczeń (czy jakoś tak)
To ja się pytam - o co tu chodzi? Może mi ktoś wytłumaczyć jak to możliwe i
czy zgodne z prawem?
I proszę - jeśli ktoś może podać mi przepisy prawne regulujące kwestie tego
zabezpieczenia na poczet przyszłych roszczeń (jeśli coś przeinaczam to
przepraszam - ale pewnie wiadomo o co mi chodzi :))
Dziękuję z góry za odpowiedź.
Pozdrawiam
-
2. Data: 2004-04-22 16:18:53
Temat: Re: Zabezpieczenie na poczet przyszłych roszczeń - dziwny przypadek
Od: "Falkenstein" <No_priv@Just_pub.pl>
ViscaElBarsa wrote:
> Witam
>
> Sprawa wygląda tak:
> Matka Pan X kupuje w sklepie komputerowym nagrywarkę DVD. Po kilku
> dniach Pan X ją przynosi, informując że jest popsuta i żąda wydania
> innej, nowej. Po sprawdzeniu okazuje się, że nagrywarka jest jak w
> najlepszym stanie. Ten jednak nie chce jej i po rozmowie w sklepie
> nagle rozbija ladę, wyciąga inny , nowszy model nagrywarki i ucieka.
> Sprawa jest zgłoszona na Policji - kwalifikacja prawna zniszczenie
> mienia i kradzież.
Prawidłowo. Kradzież, i to nawet z włamaniem.
> Wszystko pięknie, tylko przychodzi informacja, że
> zmienił się prokurator nadzorujący sprawę, i zmienia na zarzut TYLKO
> zniszczenia mienia. Uważa, że gostek MIAŁ PRAWO zabrać sobie
> nagrywarkę na poczet przyszłych roszczeń (czy jakoś tak)
??? Chyba był niewyspany jak to pisał. Albo niedokładnie przeczytał i myslał
że gość zabrał tę nagrywarkę co ją przyniósł.
> To ja się pytam - o co tu chodzi? Może mi ktoś wytłumaczyć jak to
> możliwe i czy zgodne z prawem?
Jest to mozliwe (papier wszystko przyjmie) ale kompletnie bez sensu
> I proszę - jeśli ktoś może podać mi przepisy prawne regulujące
> kwestie tego zabezpieczenia na poczet przyszłych roszczeń (jeśli coś
> przeinaczam to przepraszam - ale pewnie wiadomo o co mi chodzi :))
Istnieje coś takiego jak prawo zatrzymania, ale nie w tym przypadku i nie w
taki sposób.
--
Falkenstein
Oderint dum metuant
-
3. Data: 2004-04-22 16:58:36
Temat: Re: Zabezpieczenie na poczet przyszłych roszczeń - dziwny przypadek
Od: "ViscaElBarsa" <v...@g...pl>
Witam
Użytkownik "Falkenstein" <No_priv@Just_pub.pl> napisał w wiadomości
news:c68r9e$fhm$1@inews.gazeta.pl...
> Prawidłowo. Kradzież, i to nawet z włamaniem.
Dokładnie - gdyż bablota była zamykana na zamek
> ??? Chyba był niewyspany jak to pisał. Albo niedokładnie przeczytał i
myslał
> że gość zabrał tę nagrywarkę co ją przyniósł.
Z tego co wiadomo - to czytał i to dokładnie.
> Istnieje coś takiego jak prawo zatrzymania, ale nie w tym przypadku i nie
w
> taki sposób.
A może sie orientujesz jaki kodeks to reguluje? I ewentualnie jakie
artykuły? Kiedy np. można zatrzymać - aż mnie to zaciekawiło :)
To ja też sobie kupię np. buty pochodzę kilka dni - oddam, bo powiem że jest
coś nie tak z nimi - i wezmę sobie ze sklepu inną parę :)
Pozdrawiam
-
4. Data: 2004-04-22 18:11:06
Temat: Re: Zabezpieczenie na poczet przyszłych roszczeń - dziwny przypadek
Od: "Kaliope" <K...@w...pl>
> A może sie orientujesz jaki kodeks to reguluje? I ewentualnie jakie
> artykuły? Kiedy np. można zatrzymać - aż mnie to zaciekawiło :)
art.461kc. prawo zatrzymania, czyli ius retentionis. Co roku jest o tym
prawie głośno w sezonie wakacyjnym. Opowieści w rodzaju: nasi rodacy za
granicą latają po ulicy z gołą d****, bo właściciel hotelu, w którym
mieszkali zatrzymał ich rzeczy do czasu, aż biuro turystyczne organizujące
wczasy zapłaci pieniądze za ich pobyt:-)
Kaliope
-
5. Data: 2004-04-22 19:22:34
Temat: Re: Zabezpieczenie na poczet przyszłych roszczeń - dziwny przypadek
Od: Borszczuk <c...@R...7Hi5.wfmh.org.pl.AND.7Hi5>
ViscaElBarsa wrote:
> To ja też sobie kupię np. buty pochodzę kilka dni - oddam, bo powiem że
> jest coś nie tak z nimi - i wezmę sobie ze sklepu inną parę :)
Nie zapomnij skopac sprzedawcy ;)
MSPANC.
--
Life is a beach and then you dive...
Marcin