-
1. Data: 2013-06-07 09:19:50
Temat: "Za długi rodziców nie odpowiadam" - jak?
Od: Marcin N <m...@o...pl>
Modne w Polsce w ostatnich latach stało się żerowanie banków na
ludziach, którzy odziedziczyli po zmarłym długi, których narobił często
bez ich wiedzy.
Taki sprytny bank czeka kilka lat po śmierci dłużnika i dopiero wtedy
zgłasza się z roszczeniem do spadkobierców.
Dlaczego? Bo po kilku latach już nie mogą się zrzec tego bagażu.
Jak można się zrzec zawczasu takiej niespodzianki? Komu się zgłasza, że
przyjmuje się spadek z dobrodziejstwem inwentarza? Co, jeśli rodzic
gdzieś szlaja się po świecie i nie wiadomo, co zostawi zaskoczonym
dzieciom, nie wiadomo kiedy umrze, czy w ogóle jeszcze żyje?
Jak się bronić?
--
MN
-
2. Data: 2013-06-07 09:33:32
Temat: Re: "Za długi rodziców nie odpowiadam" - jak?
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2013-06-07 09:19, Marcin N pisze:
> Modne w Polsce w ostatnich latach stało się żerowanie banków na
> ludziach, którzy odziedziczyli po zmarłym długi, których narobił często
> bez ich wiedzy.
>
> Taki sprytny bank czeka kilka lat po śmierci dłużnika i dopiero wtedy
> zgłasza się z roszczeniem do spadkobierców.
>
> Dlaczego? Bo po kilku latach już nie mogą się zrzec tego bagażu.
>
> Jak można się zrzec zawczasu takiej niespodzianki? Komu się zgłasza, że
> przyjmuje się spadek z dobrodziejstwem inwentarza? Co, jeśli rodzic
> gdzieś szlaja się po świecie i nie wiadomo, co zostawi zaskoczonym
> dzieciom, nie wiadomo kiedy umrze, czy w ogóle jeszcze żyje?
Odrzucenie spadku o zrzeczeniu się spadku albo przyjęciu go z
dobrodziejstwem inwentarza należy złożyć w ciągu pół roku od czasu
dowiedzenia się o swoim powołaniu do spadku - do sądu lub przed
notariuszem, który od niedawna może też prowadzić proste sprawy spadkowe.
Zatem jeśli nie wiadomo, co rodzic zostawi, najlepiej przyjmować w
ciemno z dobrodziejstwem.
Jeśli nie wiemy, czy żyje - półroczny termin liczy się od dowiedzenia
się o śmierci.
--
Liwiusz
-
3. Data: 2013-06-07 10:13:56
Temat: Re: "Za długi rodziców nie odpowiadam" - jak?
Od: Adam Klobukowski <a...@g...com>
On Friday, 7 June 2013 09:33:32 UTC+2, Liwiusz wrote:
> W dniu 2013-06-07 09:19, Marcin N pisze:
>
> > Modne w Polsce w ostatnich latach stało się żerowanie banków na
> > ludziach, którzy odziedziczyli po zmarłym długi, których narobił często
> > bez ich wiedzy.
>
> > Taki sprytny bank czeka kilka lat po śmierci dłużnika i dopiero wtedy
> > zgłasza się z roszczeniem do spadkobierców.
> > Dlaczego? Bo po kilku latach już nie mogą się zrzec tego bagażu.
> >
> > Jak można się zrzec zawczasu takiej niespodzianki? Komu się zgłasza, że
> > przyjmuje się spadek z dobrodziejstwem inwentarza? Co, jeśli rodzic
> > gdzieś szlaja się po świecie i nie wiadomo, co zostawi zaskoczonym
> > dzieciom, nie wiadomo kiedy umrze, czy w ogóle jeszcze żyje?
>
> Odrzucenie spadku o zrzeczeniu się spadku albo przyjęciu go z
> dobrodziejstwem inwentarza należy złożyć w ciągu pół roku od czasu
> dowiedzenia się o swoim powołaniu do spadku - do sądu lub przed
> notariuszem, który od niedawna może też prowadzić proste sprawy spadkowe.
>
> Zatem jeśli nie wiadomo, co rodzic zostawi, najlepiej przyjmować w
> ciemno z dobrodziejstwem.
>
> Jeśli nie wiemy, czy żyje - półroczny termin liczy się od dowiedzenia
> się o śmierci.
Przy czym:
Jeśli przyjmuje się spadek z dobrodziejstwem inwentarza, to następuje spisanie
inwentarza (pasywów i aktywów). To co nie zostało wykazane w tym spisie, nie
wchodzi do spadku. Ewentualni nie ujawnieni wówczas wierzyciele mogą jednak
dochodzić swego, jeśli wykażą później że spadkobiorca wiedział o nich, lub mógł
w prosty sposób się dowiedzieć.
W sumie, jeżeli na pierwszy rzut oka masa spadkowa jest pusta lub wiemy że są
same długi, najlepiej taki spadek odrzucić. Oznacza to mniejsze koszta (bo spis
inwentarza kosztuje) i są z tego mniejsze problemy na przyszłość, bo odrzucenia
spadku wierzyciele spadkodawcy nijak zakwestionować nie mogą.
AdamK
-
4. Data: 2013-06-07 11:57:47
Temat: Re: "Za długi rodziców nie odpowiadam" - jak?
Od: "t-1" <t...@s...pl>
Użytkownik "Adam Klobukowski" <a...@g...com> napisał
>W sumie, jeżeli na pierwszy rzut oka masa spadkowa jest pusta lub wiemy że
>są
>same długi, najlepiej taki spadek odrzucić. Oznacza to mniejsze koszta (bo
>spis
>inwentarza kosztuje) i są z tego mniejsze problemy na przyszłość, bo
>odrzucenia
>spadku wierzyciele spadkodawcy nijak zakwestionować nie mogą.
Tylko, że po odrzuceniu spadku problem przechodzi na dalszych krewnych.
Ładny prezent można im zrobić.
-
5. Data: 2013-06-07 12:12:45
Temat: Re: "Za długi rodziców nie odpowiadam" - jak?
Od: Adam Klobukowski <a...@g...com>
On Friday, 7 June 2013 11:57:47 UTC+2, t-1 wrote:
> U�ytkownik "Adam Klobukowski" <a...@g...com> napisa�
>
> >W sumie, je�eli na pierwszy rzut oka masa spadkowa jest pusta lub wiemy �e
> >sďż˝
> >same d�ugi, najlepiej taki spadek odrzuci�. Oznacza to mniejsze koszta (bo
> >spis
> >inwentarza kosztuje) i s� z tego mniejsze problemy na przysz�o��, bo
> >odrzucenia
> >spadku wierzyciele spadkodawcy nijak zakwestionowaďż˝ nie mogďż˝.
>
> Tylko, �e po odrzuceniu spadku problem przechodzi na dalszych krewnych.
> �adny prezent mo�na im zrobi�.
A oni mogą zrobić dokładnie to samo.
AdamK
-
6. Data: 2013-06-07 13:07:47
Temat: Re: "Za długi rodziców nie odpowiadam" - jak?
Od: Kris <k...@g...com>
W dniu piątek, 7 czerwca 2013 12:12:45 UTC+2 użytkownik Adam Klobukowski napisał:
> A oni mogą zrobić dokładnie to samo.
1.Obciążając swoje dzieci lub
2.Zrzeczenie się spadku przez nieletniego już takie proste nie jest chyba.
-
7. Data: 2013-06-07 13:13:12
Temat: Re: "Za długi rodziców nie odpowiadam" - jak?
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 07.06.2013 13:07, Kris pisze:
> W dniu piątek, 7 czerwca 2013 12:12:45 UTC+2 użytkownik Adam Klobukowski napisał:
>> A oni mogą zrobić dokładnie to samo.
> 1.Obciążając swoje dzieci lub
Które, jeśli są pełnoletnie, mogą też spadek odrzucić.
> 2.Zrzeczenie się spadku przez nieletniego już takie proste nie jest chyba.
Nieletni mają ustawowo dziedziczenie z dobrodziejstwem inwentarza.
--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...
-
8. Data: 2013-06-07 13:37:30
Temat: Re: "Za długi rodziców nie odpowiadam" - jak?
Od: Tomasz Kaczanowski <kaczus@dowyciecia_poczta.onet.pl>
W dniu 2013-06-07 13:07, Kris pisze:
> W dniu piątek, 7 czerwca 2013 12:12:45 UTC+2 użytkownik Adam Klobukowski napisał:
>> A oni mogą zrobić dokładnie to samo.
> 1.Obciążając swoje dzieci lub
> 2.Zrzeczenie się spadku przez nieletniego już takie proste nie jest chyba.
Nieletni z tego co pamiętam przyjmuje domyslnie z dobrodziejstwem
inwentarza...
--
Kaczus
http://kaczus.republika.pl
-
9. Data: 2013-06-07 16:17:22
Temat: Re: "Za długi rodziców nie odpowiadam" - jak?
Od: "m4rkiz" <m...@m...od.wujka.na.g.com>
"Adam Klobukowski" <a...@g...com> wrote in message
news:c9597322-48c9-4a08-8b57-fa4edfc12b1a@googlegrou
ps.com...
>> Tylko, �e po odrzuceniu spadku problem przechodzi na dalszych krewnych.
>> �adny prezent mo�na im zrobi�.
> A oni mogą zrobić dokładnie to samo.
a co sie dzieje jezeli zalozmy dalsi krewni wiedzieli o smierci ale nie
wiedzieli o tym ze zostaja spadkobiercami?
-
10. Data: 2013-06-07 16:23:20
Temat: Re: "Za długi rodziców nie odpowiadam" - jak?
Od: m <m...@g...com>
On 07.06.2013 16:17, m4rkiz wrote:
> "Adam Klobukowski" <a...@g...com> wrote in message
> news:c9597322-48c9-4a08-8b57-fa4edfc12b1a@googlegrou
ps.com...
>>> Tylko, �e po odrzuceniu spadku problem przechodzi na dalszych
>>> krewnych.
>>> �adny prezent mo�na im zrobi�.
>> A oni mogą zrobić dokładnie to samo.
>
>
> a co sie dzieje jezeli zalozmy dalsi krewni wiedzieli o smierci ale nie
> wiedzieli o tym ze zostaja spadkobiercami?
Chodzi o kogoś takiego kto wie o tym że uprawiał seks ale nie wie że z
tego mogą być dzieci?
p. m.