Witam
Ostatnio mialem oszukane rozliczenia wody. Zarzadca jest spoldzielnia.
Pisalem do prezesa ale mnei zlali. Chce wniesc pozew do sadu cywilnego. Z
kim mam sie tak naprawde sadzic ? ze spoldzielnia, prezesem czy jeszcze kims
innym ?

Fantom

do góry

Fantom pisze:
> Witam
> Ostatnio mialem oszukane rozliczenia wody. Zarzadca jest spoldzielnia.
> Pisalem do prezesa ale mnei zlali. Chce wniesc pozew do sadu cywilnego. Z
> kim mam sie tak naprawde sadzic ? ze spoldzielnia, prezesem czy jeszcze kims
> innym ?
>
> Fantom
>
>
A kto dostarcza Tobie wodę? Przecież nie Prezes osobiście nosi Tobie w
wiaderkach ;)

Pozdrawiam
Michał

do góry

Użytkownik "Fantom" <s...@p...onet.pl.skasujto> napisał w wiadomości
news:fq3it3$q40$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Witam
> Ostatnio mialem oszukane rozliczenia wody. Zarzadca jest spoldzielnia.
> Pisalem do prezesa ale mnei zlali. Chce wniesc pozew do sadu cywilnego. Z
> kim mam sie tak naprawde sadzic ? ze spoldzielnia, prezesem czy jeszcze
> kims innym ?
>
> Fantom
Na czym polea to oszustwo ? czy nie płacisz czasem ryczałtem a pomiar z
licznika jest odczytywany raz na kwartał/półrocze ?
Czy na fakturze nie ma części wody zużytej wspólnie ? podlewanie ogródków
etc... ?

do góry

Pozew to nie Ty wnosisz.
Ty to nie płacisz według widzimiesię prezesa, tylko według swoich wyliczeń.
Wtedy spółdzielnia nęka Ciebie przez jakiś czas na różne sposoby (straszy odsetkami,
odcięciem mediów, nie wyda
jakiegoś waznego dla Ciebie zaswiadczenia, rozgłosi Twoje nazwisko i numer lokaru
sąsiadom itp. katalog bogaty jak
demagogia postkomuchów).
Na końcu spółdzielnia wnosi sprawę do sądu przeciw Tobie o zapłate.
Jestes na urlopie, więc sąd wydaje nakaz zapłaty.
Szczęsliwie dowiadujesz się przed skierowaniem do egzekucji, wnosisz sprzeciw i
wygrywasz.
Przez 3-4 lata nie bedziesz się nudził, szczęściarz ;-))
JaC


-----

> Ostatnio mialem oszukane rozliczenia wody.
> Chce wniesc pozew do sadu cywilnego.

do góry

> > Ostatnio mialem oszukane rozliczenia wody. Zarzadca jest spoldzielnia.
> > Pisalem do prezesa ale mnei zlali. Chce wniesc pozew do sadu cywilnego.
Z
> > kim mam sie tak naprawde sadzic ? ze spoldzielnia, prezesem czy jeszcze
> > kims innym ?
> >
> > Fantom
> Na czym polea to oszustwo ? czy nie płacisz czasem ryczałtem a pomiar z
> licznika jest odczytywany raz na kwartał/półrocze ?
> Czy na fakturze nie ma części wody zużytej wspólnie ? podlewanie ogródków
> etc... ?

Pospieszylem sie w opisie :) Mialem na mysli zuzyta energie CO (lokalna
kotlownia).

Fantom

do góry

> Pozew to nie Ty wnosisz.
> Ty to nie płacisz według widzimiesię prezesa, tylko według swoich
wyliczeń.
> Wtedy spółdzielnia nęka Ciebie przez jakiś czas na różne sposoby (straszy
odsetkami, odcięciem mediów, nie wyda
> jakiegoś waznego dla Ciebie zaswiadczenia, rozgłosi Twoje nazwisko i numer
lokaru sąsiadom itp. katalog bogaty jak
> demagogia postkomuchów).
> Na końcu spółdzielnia wnosi sprawę do sądu przeciw Tobie o zapłate.
> Jestes na urlopie, więc sąd wydaje nakaz zapłaty.
> Szczęsliwie dowiadujesz się przed skierowaniem do egzekucji, wnosisz
sprzeciw i wygrywasz.
> Przez 3-4 lata nie bedziesz się nudził, szczęściarz ;-))

Cos w tym jest. Ale place najpierw za to zaliczkowo. Potem mam zwrot -
tylko, ze mneijszy niz powinienem miec. Wiec ciezko by tak zrobic jak
piszesz.

Fantom
ps. No to kogo mam podac ?

do góry

Użytkownik "Fantom" <s...@p...onet.pl.skasujto> napisał w wiadomości
news:fq3it3$q40$1@atlantis.news.tpi.pl...

Opisz, na czym polega to ich oszustwo.

do góry

> Opisz, na czym polega to ich oszustwo.

Chodzi o rozliczanie CO. Mam przeplywowoy licznik energii. Jest zalozony od
5 lat. A na ostatnim rozliczeniu (roczne) zuzycie energii ma takie jak za
caly okres 5 lat. Czyli to co aktualnie mam na liczniku to wg nich jest
zuzycie z ostatniego roku. Ja im mowie, ze nei policzyli mi stanu
poczatkowego licznika a oni mnie zlewaja. Mam tego dosyc. Tak naprawde to
zaden pieniadz (moze kilkaset zlotych) ale nie odpuszcze. Bardziej mi
zalezy, aby moc pozwac np wlasnie prezesa, aby odddali mi kase i powiedzmy 2
tys zl na cele spoleczne (z jego prywatnej kieszeni a nie ze
spoldzielnianych - czyli tez moich)

Fantom

do góry

IMHO nie masz jak pozwać spółdzielni, chyba że:
wpłacisz im według ich żądania;
zażądasz pisemnie zwrotu nadpłaty;
po dwóch Twoich pismach i braku zwrotu "nadpłaty" skierujesz sprawę do sądu.
Zajęcie dla hobbysty.
Najpierw sprawdź, czym się różni licznik od podzielnika.
Prawnie, nie fizycznie.
Później jakie były na ten temat uchwały lub leguraminy.
Później, jaki jest udział kosztów stałych.
No i legalizacja.
I plomby.
JaC


-----

> Chodzi o rozliczanie CO.
> Mam przeplywowoy licznik energii.
> Jest zalozony od 5 lat.

do góry

Użytkownik "Fantom" <s...@S...poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:fq4btn$p58$1@nemesis.news.tpi.pl...

Poinformować na piśmie. Po tym, jak zarząd pozostawi bez rozpatrzenia
złożyć zawiadomienie o przestępstwie oszustwa. O ile mogli by się pomylić i
tym samym odpadały by znamiona oszustwa, to skoro czynią to świadomie, to
jest to przestępstwo. Do 100 zł było by to wykroczeniem (jest lex specjalis
w kw). Powyżej tej kwoty 286 kk.

do góry