eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoWyrzucony ze spółki cywilnej !?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 10

  • 1. Data: 2006-10-02 22:34:15
    Temat: Wyrzucony ze spółki cywilnej !?
    Od: "Gynosaurus" <m...@w...pl>

    Tydzień temu telefonicznie uzyskałem informację od moich dwu wspólników (ja
    jestem trzecim i ostatnim), że "natychmiast potrzebne jest ksero mojego
    dowodu
    osobistego i podpis na wniosku o zawarcie umowy leasingowej". We wniosku
    (gotowym) o zawrcie tej umowy z lesingodawcą
    okazało się, że umieszczono w treści jednocześnie zgodę na udostępnienie
    danych
    osobowych oraz swobodne (!) nimi dysponowanie przez niego. Wobec
    powyższego mailem zadałem lesingodawcy pytanie, jak się to ma wobec
    stwierdzenia Generalnego Inspektora Ochrony Danych Osobowych o niezgodności
    z prawem takich "wplecionych" klauzul. Oczywiście nie otrzymałem odpowiedzi.
    Natomiast dziś na moim biurku pojawiło się pismo o wykluczeniu mnie ze
    spółki z
    powodu "hamowania rozwoju spółki" sygnowane "większością 2/3 głosów".
    Nadmieniam, że w umowie spółki (notarialnej, choć to spółka cywilna) jest
    klauzula,
    według której do zawarcia umowy z bankiem wystarczy reprezentacja 2
    wspólników. Nie chcę zabić, więc proszę Szanownych Kolegów Prawników (którzy
    nieraz pobłądzili do mojego akademika i tam byli przywracani do świata
    żywych) o
    rewanż za te samarytańskie usługi i wsparcie. Co mam zrobić (oprócz
    zabójstwa)?



  • 2. Data: 2006-10-02 22:44:15
    Temat: Re: Wyrzucony ze spółki cywilnej !?
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "Gynosaurus" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:efs4ab$pp0$1@nemesis.news.tpi.pl...

    Ja, to bym nic nie robił i czekał jak Ci dwaj geniusze zrealizują to w praktyce.
    No bo wykluczając Cię ze spółki po prostu ją rozwiązali. Teraz oni mają swoją
    spółkę dwuosobową i muszą się z Tobą rozliczyć. Majątek spółki Waszej jest nadal
    Wasz, więc tamta spółka nie ma majątku. Umowę leasingu sobie zawarli na własny
    rachunek. Nikt im nie broni. Tyle, że nieco oszukują leasingodawcę, bo nie
    zawarła jej spółka trzyosobowa, tylko ta ich nowa dwuosobowa.

    Generalnie moim zdaniem Twoi wspólnicy nie zdają sobie jeszcze sprawy z
    konsekwencji swojego pomysłu. Ja na Twoim miejscu uświadomił bym ich w tej
    materii i grzecznie zapytał, czy naprawdę tego sobie życzą. Sądzę, że nie.
    Chyba, że masz ich już dość, to potraktuj to pismo jako wypowiedzenie przez nich
    umowy spółki z wynikającymi z samej umowy, a w pozostałej części z kodeksu
    cywilnego konsekwencjami.

    A, i w ramach hamowania rozwoju spółki powiadom leasingodawcę, że spółka właśnie
    przestała istnieć, bowiem została przez nich wypowiedziana. W związku z czym
    panowie leasing biorę bez Ciebie.


  • 3. Data: 2006-10-02 22:59:40
    Temat: Re: Wyrzucony ze spółki cywilnej !?
    Od: Maciej Bebenek <m...@t...waw.pl>

    Robert Tomasik napisał(a):

    > Ja, to bym nic nie robił i czekał jak Ci dwaj geniusze zrealizują to w
    > praktyce. No bo wykluczając Cię ze spółki po prostu ją rozwiązali. Teraz
    > oni mają swoją spółkę dwuosobową i muszą się z Tobą rozliczyć. Majątek
    > spółki Waszej jest nadal Wasz, więc tamta spółka nie ma majątku. Umowę
    > leasingu sobie zawarli na własny rachunek. Nikt im nie broni. Tyle, że
    > nieco oszukują leasingodawcę, bo nie zawarła jej spółka trzyosobowa,
    > tylko ta ich nowa dwuosobowa.

    Nie ma spółki dwuosobowej. Nie ma żadnej spółki, skoro tę trzyosobową
    rozwiązali.


    M.


  • 4. Data: 2006-10-02 23:41:27
    Temat: Re: Wyrzucony ze spółki cywilnej !?
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "Maciej Bebenek" <m...@t...waw.pl> napisał w wiadomości
    news:4521997a$1@news.home.net.pl...

    > Nie ma spółki dwuosobowej. Nie ma żadnej spółki, skoro tę trzyosobową
    > rozwiązali.

    Nie, no nową sobie zawrzeć tamci dwaj mogą. Ich sprawa i sprzeciwy naszego
    pytającego tu na nic. Ale trzyosobowej moim zdaniem nie ma. W każdym razie jeśli
    uznać to ich pismo za skuteczne. Bo jeszcze strony mogą dojść do porozumienia,
    że zmieniają zdanie.


  • 5. Data: 2006-10-03 06:15:30
    Temat: Re: Wyrzucony ze spółki cywilnej !?
    Od: "XYZ" <x...@p...pl>


    Użytkownik "Gynosaurus" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:efs4ab$pp0$1@nemesis.news.tpi.pl...

    > Natomiast dziś na moim biurku pojawiło się pismo o wykluczeniu mnie ze
    > spółki z
    > powodu "hamowania rozwoju spółki" sygnowane "większością 2/3 głosów".

    Kodeks Cywilny Art. 869 § 2. Z ważnych powodów wspólnik może wypowiedzieć
    swój udział bez zachowania terminów wypowiedzenia, chociażby spółka była
    zawarta na czas oznaczony. Zastrzeżenie przeciwne jest nieważne.

    Tak więc wspólnicy nie mogą wykluczyć Ciebie ze spółki.
    Ich żądanie jest nieskuteczne.
    Mogą natomiast dojść z Tobą do porozumienia i wspólną decyzją możecie
    zmienic skład spółki. Zachowa ona wówczas NIP i REGON, nie będzie nawet na
    moment rozwiązana.
    Możesz natomiast samodzielnie wystąpić ze spółki, jednak mogą być klauzule w
    umowie o terminie wystąpienia. Nie wykluczam, że wystąpienie może być
    skuteczne tylko na koniec roku obrachunkowego. Twoje samodzielne wystąpienie
    nie rozwiązuje spółki, o ile zostaną w niej co najmniej dwaj wspólnicy lub
    zastąpi Ciebie inna osoba. Taka zamian wymaga tylko złożenia deklaracji NIP
    w Urzędzie Skarbowym.
    KC Art. 871. § 1. Wspólnikowi występującemu ze spółki zwraca się w naturze
    rzeczy, które wniósł do spółki do używania, oraz wypłaca się w pieniądzu
    wartość jego wkładu oznaczoną w umowie spółki, a w braku takiego
    oznaczenia - wartość, którą wkład ten miał w chwili wniesienia. Nie ulega
    zwrotowi wartość wkładu polegającego na świadczeniu usług albo na używaniu
    przez spółkę rzeczy należących do wspólnika.

    KC Art. 871. § 2. Ponadto wypłaca się występującemu wspólnikowi w pieniądzu
    taką część wartości wspólnego majątku pozostałego po odliczeniu wartości
    wkładów wszystkich wspólników, jaka odpowiada stosunkowi, w którym
    występujący wspólnik uczestniczył w zyskach spółki.

    Pamiętaj jednak, że w przypadku, gdy działalność spółki zakończyła się
    stratą, wspólnicy są zobowiązani pokryć ją proporcjonalnie do udziału w
    stratach określonego w umowie spółki.



    SIM



  • 6. Data: 2006-10-03 06:19:55
    Temat: Re: Wyrzucony ze spółki cywilnej !?
    Od: m...@g...com

    Maciej Bebenek wrote:

    > Robert Tomasik napisał(a):
    >
    >> Ja, to bym nic nie robił i czekał jak Ci dwaj geniusze zrealizują to w
    >> praktyce. No bo wykluczając Cię ze spółki po prostu ją rozwiązali. Teraz
    >> oni mają swoją spółkę dwuosobową i muszą się z Tobą rozliczyć. Majątek
    >> spółki Waszej jest nadal Wasz, więc tamta spółka nie ma majątku. Umowę
    >> leasingu sobie zawarli na własny rachunek. Nikt im nie broni. Tyle, że
    >> nieco oszukują leasingodawcę, bo nie zawarła jej spółka trzyosobowa,
    >> tylko ta ich nowa dwuosobowa.
    >
    > Nie ma spółki dwuosobowej. Nie ma żadnej spółki, skoro tę trzyosobową
    > rozwiązali.

    Dodatkowo NIP spółki automatycznie staje się nieważny, wszelkie zwroty VATu
    które leżą i czekają w US już nie nadejdą, jeżeli spółka miała jakieś
    koncesje to już ich nie ma .....

    ... nie ma to jak sobie strzelić do własnej bramki :)

    p. m.


  • 7. Data: 2006-10-03 07:23:13
    Temat: Re: Wyrzucony ze spółki cywilnej !?
    Od: "XYZ" <x...@p...pl>

    Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
    news:efs5a2$rb1$2@nemesis.news.tpi.pl...
    > Użytkownik "Gynosaurus" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
    > news:efs4ab$pp0$1@nemesis.news.tpi.pl...
    >
    > Ja, to bym nic nie robił i czekał jak Ci dwaj geniusze zrealizują to w
    > praktyce. No bo wykluczając Cię ze spółki po prostu ją rozwiązali. Teraz
    > oni mają swoją spółkę dwuosobową i muszą się z Tobą rozliczyć.

    Ich wypowiedzenie udzialu trzeciemu wspólnikowi jest nieskuteczne. Watpliwe
    jest także w sytuacji, gdyby opcję taką dopuszczała umowa spółki; wówczas
    jednak sprawa jest dyskusyjna i raczje sąd przyzna rację wspólników
    podtrzymując umowę spółki jako umowę powziętą przez wszystkich wspólników
    s.c.
    Równocześnie trzeba zakładać, że w piśmie swoim dwaj wspólnicy nie
    stwierdzili nic na temat ich wystapienia ze spółki.
    Tak więc nadal istnieje spółka 3-osobowa bez względu na pismo od dwóch
    wspólników s.c.


    > Generalnie moim zdaniem Twoi wspólnicy nie zdają sobie jeszcze sprawy z
    > konsekwencji swojego pomysłu. Ja na Twoim miejscu uświadomił bym ich w tej
    > materii i grzecznie zapytał, czy naprawdę tego sobie życzą. Sądzę, że nie.

    Logiczne: po prostu zacznijcie rozmawiać.

    > Chyba, że masz ich już dość, to potraktuj to pismo jako wypowiedzenie
    > przez nich umowy spółki z wynikającymi z samej umowy, a w pozostałej
    > części z kodeksu cywilnego konsekwencjami.

    Wątpliwa możliwość czytania pisma inaczej niż to, co w nim napisano
    faktycznie.

    > A, i w ramach hamowania rozwoju spółki powiadom leasingodawcę, że spółka
    > właśnie przestała istnieć, bowiem została przez nich wypowiedziana. W
    > związku z czym panowie leasing biorę bez Ciebie.

    Nie czyń tego. Twoja informacja będzie nieprawdziwa i może zostać uznana
    przez sąd jako działanie na szkodę innych wspólników.
    A w procesie cywilnym tak Twoj sprzeciw na lizingowanie samochodu podparte
    Twoim dalszym działaniem może być uznane jako stałe i trwałe dążenie do
    szkody spółki.

    SIM



  • 8. Data: 2006-10-03 09:00:20
    Temat: Re: Wyrzucony ze spółki cywilnej !?
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Tue, 3 Oct 2006, XYZ wrote:

    > Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał
    >>
    >> Ja, to bym nic nie robił i czekał jak Ci dwaj geniusze zrealizują to
    >> w praktyce. No bo wykluczając Cię ze spółki po prostu ją rozwiązali.
    >
    > Ich wypowiedzenie udzialu trzeciemu wspólnikowi jest nieskuteczne.

    Może inaczej: zasadą jest iż to nie tytuł stanowi o treści oświadczenia
    woli, czyli umowa pożyczki pozostanie umową pożyczki nawet jak na
    górze ktoś napisze "umowa agencyjna".
    Czy mamy rozumieć że nieskuteczne jest rozwiązanie umowy spółki
    (i dopiero wg KC sąd może ją rozwiązać)?

    > Równocześnie trzeba zakładać, że w piśmie swoim dwaj wspólnicy nie
    > stwierdzili nic na temat ich wystapienia ze spółki.

    IMVHO to byłby krok dalej :) - pytaniem jest czy można jednostronnie
    wypowiedzieć umowę spółki, jeśli w umowie nie ma regulacji na ten
    temat. Przyznam że z chęcią poczytam "dlaczego tak" lub "dlaczego nie".

    >> Generalnie moim zdaniem Twoi wspólnicy nie zdają sobie jeszcze
    >> sprawy z konsekwencji swojego pomysłu.

    Można przypuszczać że tak jest, tak sobie myślę że na wypadek "wojny
    na nerwy" można by mieć pod ręką (niepodpisane, z niewypełnionymi
    danymi kto komu i kiedy, ale "w gotowości") pismo do US "w związku
    z podjęciem kroków bez mojego udziału proszę o zwolnienie z odpowie-
    dzialności karnej skarbowej w związku z niepowiadomieniem Naczelnika
    US w przepisowym terminie o zamiarze przeprowadzenia spisu a natury
    z siedmiodniowym wyprzedzeniem...."
    ;>

    BTW: AFAIK nie ma przepisu żeby spis musiał być "natychmiast", ale
    to też trzeba wiedzieć :P no a w przypadku jakby jedna spółka się
    rozwiązała a dwuosobowa miała "natychmiast" przejąć jej majątek
    to tak musiałoby być - spis w dniu "przejęcia".
    A obowiązek powiadomienia "przed spisem" jest w rozporządzeniu
    o KPiR.

    >> Ja na Twoim miejscu uświadomił bym ich w tej
    >> materii i grzecznie zapytał, czy naprawdę tego sobie życzą. Sądzę, że nie.
    >
    > Logiczne: po prostu zacznijcie rozmawiać.

    Popatrz tak: odpowiedzialność w S.C. jest solidarna.
    To dość groźnie brzmi :|
    Jak wspólnicy na samym starcie mają takie pomysły, to nie wiem czy
    da się przewidzieć jakie jeszcze zobowiązania podejmą - za które
    wspólnik odpowiada, nawet jak ich "nie podpisał".

    >> Chyba, że masz ich już dość, to potraktuj to pismo jako wypowiedzenie
    >> przez nich umowy spółki
    [...]
    > Wątpliwa możliwość czytania pisma inaczej niż to, co w nim napisano
    > faktycznie.

    Napisano że wypowiadają mu umowę, czyż nie?
    Ich błędne przekonanie że mimo tego spółka będzie trwać IMO nic nie
    zmienia - bo dlaczego?

    >> A, i w ramach hamowania rozwoju spółki powiadom leasingodawcę, że spółka
    >> właśnie przestała istnieć
    [...]
    > Nie czyń tego. Twoja informacja będzie nieprawdziwa i może zostać uznana
    > przez sąd jako działanie na szkodę innych wspólników.

    A to swoją drogą, trudno się nie zgodzić!

    pzdr, Gotfryd


  • 9. Data: 2006-10-03 16:08:54
    Temat: Re: Wyrzucony ze spółki cywilnej !?
    Od: "Gynosaurus" <m...@w...pl>

    Oj, to ja jeszcze raz napiszę, bo czytając Wasze posty widzę wielkie
    zarzewie nadziei, ale i też ... wątpliwości:
    1. WSPÓLNIE uznaliśmy, że trzeba kupić do dalszej działalności spółki
    urządzenie medyczne.
    2. Jeden ze wspólników pod moją nieobecność załatwił leasingodawcę i
    przygotował dokumenty do zawarcia umowy. Nadal wsystko gra.
    3. Czytając wniosek (oryginalny, firmowy blankiet leasingodawcy) zauważyłem,
    że mój podpis (i każdego ze wspólników) ma
    być złożony nie tylko pod wnioskiem, ale tez jest JEDNOCZESNIE zgodą na
    przetwarzanie danych osobowych i JEDNOCZEŚNIE zgodą na swobodny obrót tymi
    danymi. Ponieważ znana jest mi opinia Głownego Inspektora Danych Osobowych
    uznająca takie praktyki za nieprawne (zgoda na udostępnienie danych
    osobowych i ich obrót nie może być "wpleciona"w treści umów)
    4. Wysyłam maila do lesingodawcy z prośbą o wyjaśnienie mi tej sytuacji. Nie
    mam ochoty - jak moja Mama - codziennie wywalać do kubła circa 1 kg listów
    od jasnowidzów, cudotwórców, producentów "przedmiotów zdrowotnych" (kocyków
    i poduś), "życiodajnej siły królewskiego aloesu" (dla zainteresowanych:
    jedyne udowodnione działanie aloesu, to sraczka) i tym podobne
    5. Po kilku dniach dzwoni panienka z firmy leasingowej i "odpowiadając na
    maila" uspokaja mnie, że mogę dołączyć oświadczenie, iż nie zgadzam się na
    udostępnienie danych osobowych, bo "rzeczywiście coś jest nie tak".
    Oczywiście jest to klasyczny "telefon panienki", a nie odpowiedź na moje
    wątpliwości. Trochę się dziwię, bo najpierw mam podpisać wniosek będący
    jednocześnie zgodą, a potem mam to zanegować odrębnym oświadczeniem, ale -
    niech tam.
    6. Gotów do sfinalizowania sprawy (czyli do podpisania wraz z tą mojego
    autorstwa "klauzulą niezgody") radośnie pomykam do firmy.
    7. Czytam uchwałę o wykluczeniu mnie ze spółki
    7a. Mowę mi odejmuje, jak Panu Bogu na pyskówkę jednego z archaniołów.
    8. "Kurwa, ja pierdolę, kurwa" ("Dzień świra")
    9. "Chujnia" ("Wszyscy jesteśmy Chrystusami")
    10. "(***) " (to już ja osobiście)

    Oczywiście wspólnicy porozumiewają się ze mną SMS-ami omijając szerokim
    łukiem (to już podpada pod Monty Pythona)

    Bez żartów: uważam, że skoro w spółce cywilnej odpowiadam za zobowiązania
    solidarnie, w tym moim osobistym majątkiem, wszelkie umowy związane z
    powstaniem wierzytelnoci muszę czytać bardzo dokładnie co do kropki i
    wszelkie wątpliwości muszę mieć wyjaśnione łopatologicznie i klarownie. Tego
    też oczekiwałem i z tego prawa - prawa do wątpliwości - nie zamierzam
    zrezygnować. Wspólnik mógł pokazać papierzyska i zapytać, co my na to, a on
    się już do czegoś zobowiązał - tak myślę. I jak tu bjez wodki rozbirat'?

    A już tak w 300% poważnie - BARDZO WAM DZIEKUJĘ ZA ZAINTERESOWNIE dla
    maluczkiego, plugawego, niegodnego sługi Waszego, podnóżka

    Użytkownik "XYZ" <x...@p...pl> napisał w wiadomości
    news:45220002$1@news.home.net.pl...
    >
    > Użytkownik "Gynosaurus" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
    > news:efs4ab$pp0$1@nemesis.news.tpi.pl...
    >
    >> Natomiast dziś na moim biurku pojawiło się pismo o wykluczeniu mnie ze
    >> spółki z
    >> powodu "hamowania rozwoju spółki" sygnowane "większością 2/3 głosów".
    >
    > Kodeks Cywilny Art. 869 § 2. Z ważnych powodów wspólnik może
    > wypowiedzieć swój udział bez zachowania terminów wypowiedzenia, chociażby
    > spółka była zawarta na czas oznaczony. Zastrzeżenie przeciwne jest
    > nieważne.
    >
    > Tak więc wspólnicy nie mogą wykluczyć Ciebie ze spółki.
    > Ich żądanie jest nieskuteczne.
    > Mogą natomiast dojść z Tobą do porozumienia i wspólną decyzją możecie
    > zmienic skład spółki. Zachowa ona wówczas NIP i REGON, nie będzie nawet na
    > moment rozwiązana.
    > Możesz natomiast samodzielnie wystąpić ze spółki, jednak mogą być klauzule
    > w umowie o terminie wystąpienia. Nie wykluczam, że wystąpienie może być
    > skuteczne tylko na koniec roku obrachunkowego. Twoje samodzielne
    > wystąpienie nie rozwiązuje spółki, o ile zostaną w niej co najmniej dwaj
    > wspólnicy lub zastąpi Ciebie inna osoba. Taka zamian wymaga tylko złożenia
    > deklaracji NIP w Urzędzie Skarbowym.
    > KC Art. 871. § 1. Wspólnikowi występującemu ze spółki zwraca się w naturze
    > rzeczy, które wniósł do spółki do używania, oraz wypłaca się w pieniądzu
    > wartość jego wkładu oznaczoną w umowie spółki, a w braku takiego
    > oznaczenia - wartość, którą wkład ten miał w chwili wniesienia. Nie ulega
    > zwrotowi wartość wkładu polegającego na świadczeniu usług albo na używaniu
    > przez spółkę rzeczy należących do wspólnika.
    >
    > KC Art. 871. § 2. Ponadto wypłaca się występującemu wspólnikowi w
    > pieniądzu taką część wartości wspólnego majątku pozostałego po odliczeniu
    > wartości wkładów wszystkich wspólników, jaka odpowiada stosunkowi, w
    > którym występujący wspólnik uczestniczył w zyskach spółki.
    >
    > Pamiętaj jednak, że w przypadku, gdy działalność spółki zakończyła się
    > stratą, wspólnicy są zobowiązani pokryć ją proporcjonalnie do udziału w
    > stratach określonego w umowie spółki.
    >
    >
    >
    > SIM
    >
    >



  • 10. Data: 2006-10-05 17:27:55
    Temat: Re: Wyrzucony ze spółki cywilnej !?
    Od: Tristan <n...@s...pl>

    W odpowiedzi na pismo z wtorek, 3 października 2006 00:44
    (autor Robert Tomasik
    publikowane na pl.soc.prawo,
    wasz znak: <efs5a2$rb1$2@nemesis.news.tpi.pl>):

    > Generalnie moim zdaniem Twoi wspólnicy nie zdają sobie jeszcze sprawy z
    > konsekwencji swojego pomysłu. Ja na Twoim miejscu uświadomił bym ich w tej
    > materii i grzecznie zapytał, czy naprawdę tego sobie życzą. Sądzę, że nie.
    > Chyba, że masz ich już dość, to potraktuj to pismo jako wypowiedzenie
    > przez nich umowy spółki z wynikającymi z samej umowy, a w pozostałej
    > części z kodeksu cywilnego konsekwencjami.


    Ja bym tam się nie pchał do sc z wrogami....

    --
    Jego Ponurość Tristan

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1