Witam

Stryj jest glownym najemca mieszkania komunalnego. Po pojawieniu sie
mozliwosci wykupu z bonifikata 97% zglosil chec wykupu, niestety
wedlug zarzadcy wykupic mozna jedynie wszystkie mieszkania na klatce
schodowej naraz (4 mieszkania). 2 zostaly juz dawno temu wykupione,
zostal tylko moj wujek i sasiad, rowniez deklarujacy chec wykupu.
Niestety wedlug zarzadcy, nieuregulowana jest kwestia wlasnosci
powierzchni dodatkowej (strych) pomiedzy wszystkimi lokatorami, wiec
najpierw nalezy tej formalnosci dopelnic. Jak sie okazuje, nie mozna
tego zrobic (wedlug zarzadcy), gdyz jedno z wykupionych mieszkan ma
nieprawidlowe wpisy w ksiegach wieczystych (mieszkanie bylo wykupione
na sasiada i sasiadke, niestety sasiad zmarl, a dalej figuruje w
ksiegach i to wedlug zarzadzcy jest powodem dla ktorego nie mozna
przeprowadzic dalej procedury). Sasiadka jest juz niedolezna, opiekuje
sie nia syn ktory nie kwapi sie zalatwic w sadzie sprawy spadkowej.
Wykup mieszkania przez stryja jest wiec zablokowany (wedlug
zarzadcy).
Jak ma sie prawo do powyzszej sytuacji. Czy zarzadca ma racje
zaslaniajac sie podanymi powyzej powodami? Co mozna jeszcze w takiej
sytuacji zrobic?

Pozdrawiam

do góry

dominolog pisze:
> Witam
>
> Stryj jest glownym najemca mieszkania komunalnego. Po pojawieniu sie
> mozliwosci wykupu z bonifikata 97% zglosil chec wykupu, niestety
> wedlug zarzadcy wykupic mozna jedynie wszystkie mieszkania na klatce
> schodowej naraz (4 mieszkania). 2 zostaly juz dawno temu wykupione,
> zostal tylko moj wujek i sasiad, rowniez deklarujacy chec wykupu.
> Niestety wedlug zarzadcy, nieuregulowana jest kwestia wlasnosci
> powierzchni dodatkowej (strych) pomiedzy wszystkimi lokatorami, wiec
> najpierw nalezy tej formalnosci dopelnic. Jak sie okazuje, nie mozna
> tego zrobic (wedlug zarzadcy), gdyz jedno z wykupionych mieszkan ma
> nieprawidlowe wpisy w ksiegach wieczystych (mieszkanie bylo wykupione
> na sasiada i sasiadke, niestety sasiad zmarl, a dalej figuruje w
> ksiegach i to wedlug zarzadzcy jest powodem dla ktorego nie mozna
> przeprowadzic dalej procedury). Sasiadka jest juz niedolezna, opiekuje
> sie nia syn ktory nie kwapi sie zalatwic w sadzie sprawy spadkowej.
> Wykup mieszkania przez stryja jest wiec zablokowany (wedlug
> zarzadcy).
> Jak ma sie prawo do powyzszej sytuacji. Czy zarzadca ma racje
> zaslaniajac sie podanymi powyzej powodami? Co mozna jeszcze w takiej
> sytuacji zrobic?
>
> Pozdrawiam
Najpierw porozmawiaj w tej sprawie z właścicielem mieszkania.

Pozdrawiam
Michał

do góry

On 19 Sie, 18:27, Mecenas <m...@o...pl> wrote:
> dominolog pisze:
>
> > Witam
>
> > Stryj jest glownym najemca mieszkania komunalnego. Po pojawieniu sie
> > mozliwosci wykupu z bonifikata 97% zglosil chec wykupu, niestety
> > wedlug zarzadcy wykupic mozna jedynie wszystkie mieszkania na klatce
> > schodowej naraz (4 mieszkania). 2 zostaly juz dawno temu wykupione,
> > zostal tylko moj wujek i sasiad, rowniez deklarujacy chec wykupu.
> > Niestety wedlug zarzadcy, nieuregulowana jest kwestia wlasnosci
> > powierzchni dodatkowej (strych) pomiedzy wszystkimi lokatorami, wiec
> > najpierw nalezy tej formalnosci dopelnic. Jak sie okazuje, nie mozna
> > tego zrobic (wedlug zarzadcy), gdyz jedno z wykupionych mieszkan ma
> > nieprawidlowe wpisy w ksiegach wieczystych (mieszkanie bylo wykupione
> > na sasiada i sasiadke, niestety sasiad zmarl, a dalej figuruje w
> > ksiegach i to wedlug zarzadzcy jest powodem dla ktorego nie mozna
> > przeprowadzic dalej procedury). Sasiadka jest juz niedolezna, opiekuje
> > sie nia syn ktory nie kwapi sie zalatwic w sadzie sprawy spadkowej.
> > Wykup mieszkania przez stryja jest wiec zablokowany (wedlug
> > zarzadcy).
> > Jak ma sie prawo do powyzszej sytuacji. Czy zarzadca ma racje
> > zaslaniajac sie podanymi powyzej powodami? Co mozna jeszcze w takiej
> > sytuacji zrobic?
>
> > Pozdrawiam
>
> Najpierw porozmawiaj w tej sprawie z właścicielem mieszkania.
>
> Pozdrawiam
> Michał

Dziekuje za rade, ale jak juz napisalem, wlasciciel tego mieszkania
mnie zwodzi. Obiecuje zalatwic sprawe, dzwonie do niego co tydzien juz
od 4 miesiecy, za kazdym razem powtarza to samo i nic sie nie dzieje.
Nie bede go przeciez straszyl i grozil, wyczerpaly mi sie mozliwosc -
ilez mozna go podchodzic i prosic.

do góry

W dniu 2008-08-19 22:25 dominolog napisał/a:

> Dziekuje za rade, ale jak juz napisalem, wlasciciel tego mieszkania
> mnie zwodzi. Obiecuje zalatwic sprawe, dzwonie do niego co tydzien juz
> od 4 miesiecy, za kazdym razem powtarza to samo i nic sie nie dzieje.
> Nie bede go przeciez straszyl i grozil, wyczerpaly mi sie mozliwosc -
> ilez mozna go podchodzic i prosic.

Daj sąsiadowi 1200 zł, to może wykupi.
Wiesz, że trzeba zapłacić notariuszowi, a sąsiad może ma inne,
pilniejsze wydatki?

--
animka

do góry