eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoWybory w Niemczech
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 2

  • 1. Data: 2005-09-19 11:11:51
    Temat: Wybory w Niemczech
    Od: "boukun" <b...@m...com>

    Wybory w Niemczech

    Wyniki wyborów w Niemczech oznaczają narastający kryzys w Europie i
    nadchodzący koniec władzy syjonistów na naszym kontynencie.
    Tak więc rządząca SPD zdobyła według tymczasowych końcowych wyników
    głosowania 34,3 procent i straciła 29 dotychczas zajmowanych miejsc w
    Bundestagu. CDU/CSU zdobyły tylko 35,2 procent i również straciły 23
    dotychczas zajmowanych mandatów. Liberalna FDP zdobyła 9,8 procent i nie
    jest w stanie stworzyć z chadekami koalicji rządzącej i odmawia stworzenia
    koalicji świetlnej (czerwono-żółto-zielonej). Zieloni Żyda Fischera zdobyli
    tylko 8,1 procent tracąc 4 mandaty, a postkomunistyczna lewica z
    odszczepieńcem Lafontaine zdobyły 8,7 procent uzyskując nowe 54 mandaty.
    Postkomuniści w osobie Lothara Bisky odmawiają zgodnie z przedwyborczym
    przyrzeczeniem jakiejkolwiek współpracy z dotychczas rządzącymi
    neoliberałami. W obecnej sytuacji jedynie możliwe do funkcjonowania rządu w
    Niemczech wydaje się stworzenie tzw. wielkiej koalicji SPD-CDU/CSU, co nie
    może mieć w obowiązujących systemach władzy miejsca, albowiem już po krótkim
    okresie takiego funkcjonowania rządu wyszłoby na jaw, że systemy oparte są
    na reżimach podziału władzy, czyli fikcyjnej zmiany podziałów władzy. Obie
    wielkie partie straciłyby jakiekolwiek poparcie i oddolnie tworzyłyby się
    nowe partie lub też dotychczas funkcjonujące zmieniałyby nazwę (jak to ma
    miejsce w Polsce) i przeformowywały szeregi. Sytuacja w Niemczech nie napawa
    optymizmem i oznacza niewątpliwie wielki kryzys w Europie. W świetle
    powyższej konstelacji zdaje się być jasnym, że Werner Schulz z partii
    Zielonych miał rację zaskarżając decyzję prezydenta Koehlera o rozwiązaniu
    Bundestagu do Federalnego Sądu Konstytucyjnego, twierdząc, że kanclerz
    Schroeder fikcyjnie powołał się na artykuł 68 niemieckiej konstytucji,
    stanowiący o warunkach niemożności sprawowania rządu. W minionej kadencji
    Schroeder miał wystarczające poparcie koalicji SPD-Zieloni do niezakłóconego
    sprawowania władzy. Teraz i SPD i CDU/CSU będą pakować walizki i do Izraela.

    Mason Tusk musi mieć teraz minorową minę, bowiem w najbliższych miesiącach,
    gdy będzie potrzebował pomocy z Zachodu nie pomoże mu ani mason Helmut Kohl
    (Hennoch Kohn) ani niemiecka brzydula Angelika Merkel, z którymi tak chętnie
    się ostatnio publicznie pokazywał.

    boukun



  • 2. Data: 2005-09-19 15:04:58
    Temat: Re: Wybory w Niemczech
    Od: "Leszek" <l...@n...fm>


    Użytkownik "boukun" <b...@m...com> napisał w wiadomości
    news:dgm6vj$qq6$1@nemesis.news.tpi.pl...
    > boukun
    <ciah bzdety>

    A co to ma, żydku wspólnego z prawem?


strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1