Czy ktoś kto nie ma formalnego prawa do danej nieruchomości (terenu) może
żądać zapłaty za istnienie na tym terenie budowli (chodzi konkretnie o coś w
rodzaju kiosku)?
Na żądanie udokumentowania prawa do terenu napisali jedynie że faktycznie
władają danym terenem.

Co zrobić, żeby będąc właścicielem pawilonu, który stoi na danym terenie, a
którego wartość jest chyba wyższa niż terenu pod nim, skutecznie się bronić
przed roszczeniami za bezumowne korzystanie z terenu, ze strony podmiotu,
który sobie prawem kaduka dany teren poczytuje za swój?

do góry

Użytkownik "Cavallino" <k...@k...pl> napisał w wiadomości
news:ee3mq8$j7r$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Czy ktoś kto nie ma formalnego prawa do danej nieruchomości (terenu) może
> żądać zapłaty za istnienie na tym terenie budowli (chodzi konkretnie o coś
w
> rodzaju kiosku)?
> Na żądanie udokumentowania prawa do terenu napisali jedynie że faktycznie
> władają danym terenem.
>
> Co zrobić, żeby będąc właścicielem pawilonu, który stoi na danym terenie,
a
> którego wartość jest wyższa niż terenu pod nim, skutecznie się bronić
> przed roszczeniami za bezumowne korzystanie z terenu, ze strony podmiotu,
> który sobie prawem kaduka dany teren poczytuje za swój?

I co, nikt nie pomoże?
Please, nie wiem co robić w zaistniałej sytuacji.......

do góry

Cavallino napisał(a):

> I co, nikt nie pomoże?
> Please, nie wiem co robić w zaistniałej sytuacji.......

Przenieś pawilon na swój grunt albo podpisz umowę z właścicielem.
Ciekawość dotyczącą właściciela gruntu możesz zaspokoić w księgach
wieczystych.


--
Pozdrawiam,
Sebcio

do góry

Użytkownik "Sebcio" <s...@w...com> napisał w wiadomości
news:ee6jgj$b8k$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Cavallino napisał(a):
>
>> I co, nikt nie pomoże?
>> Please, nie wiem co robić w zaistniałej sytuacji.......
>
> Przenieś pawilon na swój grunt

Nie da się, koszt rozbiórki i ponownego postawienia byłby większy niż
wartość pawilonu.

>albo podpisz umowę z właścicielem.

Gdyby właściciel był znany zapewne nie byłoby konieczności użerania się z
faktycznym władaniem posiadacza samoistnego, nie sądzisz?

do góry

Cavallino napisał(a):

>> albo podpisz umowę z właścicielem.
> Gdyby właściciel był znany zapewne nie byłoby konieczności użerania się
> z faktycznym władaniem posiadacza samoistnego, nie sądzisz?

W takim razie ustal stan prawny tego gruntu. Może się okazać, że nie
wyjdziesz na tym źle.


--
Pozdrawiam,
Sebcio

do góry