HaNkA ReDhUnTeR wrote:
[..]
> W razie dalszych pytan proponuje skorzystac wlasnie z podanego numeru
> telefonu:-)) Wybrac 4 - polaczenie z operatorem a następnie zostaniemy
> przełaczeni do dzialu handlowego:-)))

Widzę, że będę jutro musiał poprosić szefa tej firmy i zapytać,
dlaczego wprowadzają ludzi w błąd lub - co gorsze - łamią polskie prawo.
Rozmowę oczywiście nagram i zamieszczę w internecie :))

pozdrawiam
Arek


--
http://www.sti.org.pl/0-700.htm

do góry

TomekS wrote:
> Zastanawia mnie, jak wg Elita.pl wygląda LICENCJA przy zakupie Windows OEM?
> Ponieważ wg niego licencja OEM jest umową między producentem a sprzedawcą,
> to JAKA jest umowa między producentem a użytkownikiem i GDZIE ją znaleźć?

Pomiędzy sprzedawcą a użytkownikiem jest tylko umowa kupna sprzedaży, faktura.

pozdrawiam
Arek

--
http://www.sti.org.pl/0-700.htm

do góry

SOTB wrote:
[..]
> Słusznie, słusznie. Zawsze warto potrzymać kij z drugiego końca. Ale jak tu
> bronić się przed BSA, którego wyznacznikiem prawa jest licencja. Licencja,

Póki co w Polsce ważniejsze są zapisy w ustawie niż w licencji.
I nie sądze by się ta zasada zmieniła :)

> która jest w tym wypadku umową. Może i prawo stanowi inaczej. W takim razie
> dlaczego każdy instalujący program musi się zgodzić na warunki producenta
> zanim zakończy się instalacja. Jeśli nie akceptujesz - nie zainstalujesz. I
> prawo to nic nie wskóra. Przynajmniej na razie.

Nieprawda. Sprzeczne z prawem warunki umowy są nieskuteczne, po prostu
nieważne.

pozdrawiam
Arek

--
http://www.sti.org.pl/0-700.htm

do góry

Użytkownik "Elita.pl" <b...@e...pl> napisał w wiadomości

> Widzę, że będę jutro musiał poprosić szefa tej firmy i zapytać,
> dlaczego wprowadzają ludzi w błąd lub - co gorsze - łamią polskie prawo.
> Rozmowę oczywiście nagram i zamieszczę w internecie :))


:-)))
Ja jedynie zasięgnełam informacji bo temat wraca jak bumerang na listę.
Jesli uslyszysz cos innego niz ja dziś, to daj znac:-))

> pozdrawiam

Wzajemnie,

HaNkA

do góry

HaNkA ReDhUnTeR wrote:
> Ja jedynie zasięgnełam informacji bo temat wraca jak bumerang
> na listę. Jesli uslyszysz cos innego niz ja dziś, to daj znac:-))

Pewnie usłyszę to samo. Poproszę jednak o rozmowę z szefem
i zapytam wtedy dlaczego stosują wymagania sprzeczne z prawem.
Niech się wytłumaczą.

pozdrawiam
Arek

--
http://www.sti.org.pl/0-700.htm

do góry

JarekT wrote:
> Klient nie nabywa programu. Nabywa prawo do jego użytkowania,
> a zakres tych praw określa licencja.

Dokładnie to klient nabywa EGZEMPLARZ programu, a nie samo prawo do
jego użytkowania.

> Tak samo nabywając płytę audio nie kupuje się piosenki, tylko prawo do jej
> słuchania i to w określonych granicach. Na płycie może to być zaznaczone w

Nieprawda. Nabywa się EGZEMPLARZ takiej piosenki.

> postaci zapisu: "odtwarzanie publiczne, powielanie... itp. zabronione ....

Zgadza się, ale nie blokuje to jego odsprzedaży, prawda?

> W licencji OEM (i nie tylko) nie jest określony z nazwy jej właściciel.

Jeszcze raz - ileż razy trzeba będzie to powtórzyć by ludzi zrozumieli??
Stronami licencji OEM jest SPRZEDAWCA i TWÓRCA programu, a nie klient.


pozdrawiam
Arek


--
http://www.sti.org.pl/0-700.htm

do góry

> -----Original Message-----
> From: SOTB [mailto:k...@z...pl]
> Posted At: Wednesday, November 13, 2002 4:06 PM
> Posted To: prawo
> Conversation: Windows OEM
> Subject: Re: Windows OEM
>
> Słusznie, słusznie. Zawsze warto potrzymać kij z drugiego
> końca. Ale jak tu
> bronić się przed BSA, którego wyznacznikiem prawa jest
> licencja. Licencja,

Sorry, nie jestem prawnikiem, ale zgodzilbym się tu z Arnoldem. Chodzi
bowiem o to, ze jeżeli zapisy w licencji (czyli zapisy "prawa"
regulujacego sprawy nieuregulowane w odpowiednich kodeksach) sa
sprzeczne z prawem, które obowiazuje w danym kraju to sa one tym samym
nieważne. O tym mowi wyraznie ustawa.

> która jest w tym wypadku umową. Może i prawo stanowi inaczej.

I wlasnie tu jest pies pogrzebany. Żadna umowa nie będzie wazna jeżeli
jest sprzeczna z prawem.
Pytanie tylko jest takie: czy w wypadku powyzszym niewazna jest cala
umowa czy tylko punkty, które sa sprzeczne z prawem.

> W takim razie
> dlaczego każdy instalujący program musi się zgodzić na
> warunki producenta
> zanim zakończy się instalacja. Jeśli nie akceptujesz - nie
> zainstalujesz. I
> prawo to nic nie wskóra. Przynajmniej na razie.

No tu odpowiedz jest prosta - program instalacyjny zostal tak napisany.
Nie masz innego wyboru.
Gdybys bowiem miał wybor - czyli gdyby była mozliwosc zaznaczenia "nie
zgadzam się - instaluj" to powyzsza pretensja bylaby uzasadniona.

A.

do góry

januszek wrote:
[..]
> wersje od uzytkownika to staniesz sie posiadaczem wersji pirackiej.

Wersja albo jest legalna od początku do końca albo jest piracka od
początku do końca.
A umowa licencyjna pomiędzy sprzedawcą a twórcą programu, kupującego
NIC nie obchodzi.


pozdrawiam
Arek

--
http://www.sti.org.pl/0-700.htm

do góry

>> http://www.microsoft.com/poland/oem/

>Ale po co mi podajesz ten adres?? Jest ona przecież dla
>sprzedawców, nie dla klientów.

Wlasnie - IMHO MS udziela licencji na sprzedawanie tej wersji tylko i
wylacznie firma montujacym komputery - uzytkownik takiego komputera
nie moze wiec sprzedawac tego oprogramowania (bo producent i wlasciel
praw do programu nie upowaznil go do tego). Jezeli odkupisz taka
wersje od uzytkownika to staniesz sie posiadaczem wersji pirackiej.

Nie twierdze, ze ta interpretacja jest wlasciwa - w zasadzie to
powinnismy napisac do biura BSA i poprosic o objasnienie problemu.

Pozdrawiam,

januszek

do góry

Dnia pewnego pięknego (Tue, 12 Nov 2002 19:38:16 +0000 (UTC)),
"Przemysław Kapłon" <k...@w...de> był(a) napisał(a):


>Chciałbym zakupić system operacyjny, ale ponieważ w sklepach drogo, to
>rozejrzałem się w Allegro. Stwierdziłem jednak, że większo?ć ofert, to
>wersje OEM. Wprawdzie sprzedawcy "dorzucajš" do nich a to myszkę, a to
>moduł pamięci, a to zepsuty twardy dysk, ale zastanawiam się, czy kupujšc
>taki zestaw staję się jego legalnym użytkownikiem?

Niestety nie :-(. Dlatego kupowanie tego ma znikomy sens...

--
Jego Szara Eminencja Czcigodny Tristan ZU(tm) hrabia Alder
(ZTJ: Przemysław Adam Śmiejek)

,,Zerwanie plomb grozi utratą gwarancji'' (c) gwarancja
,,A juz forma grozby w warunkach gwarancji, to ewenement'' (c) Expert

do góry