-
1. Data: 2009-06-08 08:47:26
Temat: Wiara czy niewiara?
Od: Piotr <p...@w...pl>
Witam Szanownych Grupowiczów!
Nurtuje mnie jedna sprawa. Jak odnosi się prawo w RP w sytuacji, gdy
dziecko posiada jedno z rodziców wierzące, a drugie niewierzące?
Kto rozstrzyga spór, gdy rodzic niewierzący chce uchronić dziecko przed
indoktrynacją religijną, a drugie z rodziców obstaje przy swoim i zmusza
do praktyk religijnych. Art.48 i 53 Konstytucji czytałem, nic z nich nie
wynika, a niestety, sytuacja wygląda na niekorzyść rodzica niewierzącego
i wpływ religii, a raczej indoktrynacji, powoduje złe nastawienie
dziecka do rodzica niewierzącego.
Jakie stanowisko zajmują polskie sądy w tej sprawie ?
pozdrawiam
Piotr
-
2. Data: 2009-06-08 09:03:49
Temat: Re: Wiara czy niewiara?
Od: SzalonyKapelusznik <s...@g...com>
On 8 Cze, 10:47, Piotr <p...@w...pl> wrote:
> Witam Szanownych Grupowiczów!
>
> Nurtuje mnie jedna sprawa. Jak odnosi się prawo w RP w sytuacji, gdy
> dziecko posiada jedno z rodziców wierzące, a drugie niewierzące?
>
> Jakie stanowisko zajmują polskie sądy w tej sprawie ?
>
> pozdrawiam
> Piotr
Sprawdzasz nie w tym prawie co trzeba.
Kan. 868 -§ 1 - 2° aby istniała uzasadniona nadzieja, że dziecko
będzie wychowane po katolicku; jeśli jej zupełnie nie ma, chrzest
należy odłożyć zgodnie z postanowieniami prawa partykularnego,
powiadamiając rodziców o przyczynie.
Wytarczy ze ojciec powie biskupowi ze nie pozwoli zeby dziecko robili
wode z mozgu. A jesli matka bedzie chciala to wtedy Art. 93. § 1 KO i
wniesiesz o zniesienie wladzy matki z powodu ze nie moze spelnic Art.
96. tamze.
-
3. Data: 2009-06-08 09:10:21
Temat: Re: Wiara czy niewiara?
Od: Piotr <p...@w...pl>
SzalonyKapelusznik pisze:
> Sprawdzasz nie w tym prawie co trzeba.
>
> Kan. 868 -§ 1 - 2° aby istniała uzasadniona nadzieja, że dziecko
> będzie wychowane po katolicku; jeśli jej zupełnie nie ma, chrzest
> należy odłożyć zgodnie z postanowieniami prawa partykularnego,
> powiadamiając rodziców o przyczynie.
>
> Wytarczy ze ojciec powie biskupowi ze nie pozwoli zeby dziecko robili
> wode z mozgu. A jesli matka bedzie chciala to wtedy Art. 93. § 1 KO i
> wniesiesz o zniesienie wladzy matki z powodu ze nie moze spelnic Art.
> 96. tamze.
Chrzest odbył się jakiś czas temu. Udało się jedynie odwlec temat w
czasie. Presja rodziny wierzącej, oni nie przewidują innej możliwości
(zdecydowana większość osób wierzących). Nie proponowałem rozwiązań
bardziej siłowych, bo może zakończyć się rozpadem rodziny. I przez
religijne zatargi ucierpi tylko dziecko. Konstytucję natomiast znają z
przypadkowych opowiadań i dla nich nic ona nie wnosi. Gdy chodzi o
dostęp do służby zdrowia, to wiedzą jak z niej korzystać.
-
4. Data: 2009-06-08 10:25:48
Temat: Re: Wiara czy niewiara?
Od: "szerszen" <s...@t...pl>
Użytkownik "Piotr" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
news:h0ijor$316$1@nemesis.news.neostrada.pl...
szczerze ci powiem ze teraz to troche za pozno na takie dywagacje,
trzebabylo to powaznie przemyslec przed slubem, teraz jakkolwiek by sie nie
krecil, dziecko zawsze na tym ucierpi, chyba ze rodzic niewierzacy podda sie
do czasu, az dziecko bedzie na tyle duze, aby pewne rzeczy moc samodzielnie
przemyslec i rozwazyc
-
5. Data: 2009-06-08 11:09:06
Temat: Re: Wiara czy niewiara?
Od: SzalonyKapelusznik <s...@g...com>
On 8 Cze, 11:10, Piotr <p...@w...pl> wrote:
>
> Chrzest odbył się jakiś czas temu. Udało się jedynie odwlec temat w
> czasie. Presja rodziny wierzącej, oni nie przewidują innej możliwości
> (zdecydowana większość osób wierzących). Nie proponowałem rozwiązań
> bardziej siłowych, bo może zakończyć się rozpadem rodziny. I przez
> religijne zatargi ucierpi tylko dziecko. Konstytucję natomiast znają z
> przypadkowych opowiadań i dla nich nic ona nie wnosi. Gdy chodzi o
> dostęp do służby zdrowia, to wiedzą jak z niej korzystać.
To wtedy drugi rodzic też musi sie troche postarac i zabrac dziecko na
spotkanie buddystow, jehowitow i muzulmanow.
Oczywisice jak wspomnialem KO wyraznie pisze ze piecze nad dzieckiem
sprawuja rodzice wiec rodzina moze sobie wywierac presje na zakretke
sloika z ogorkami. Jesli matka chce zeby dziecko chodzilo do kosciola
to niech ojciec chce zeby chodzilo do meczetu, zboru czy spotkanie
buddystow. Obydwoje maja prawo do wychowywania i ojciec jak nabradziej
w takim przypadku powinien wychowac dziecko w duchu ekumenizmu albo
swiadomosci ze w wieku 18 lat bedzie moglo podjac dezycje o zostania
przy wierze lub apostazji.
-
6. Data: 2009-06-08 13:06:02
Temat: Re: Wiara czy niewiara?
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Piotr" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
news:h0ijor$316$1@nemesis.news.neostrada.pl...
> Witam Szanownych Grupowiczów!
> Nurtuje mnie jedna sprawa. Jak odnosi się prawo w RP w sytuacji, gdy
> dziecko posiada jedno z rodziców wierzące, a drugie niewierzące?
> Kto rozstrzyga spór, gdy rodzic niewierzący chce uchronić dziecko przed
> indoktrynacją religijną, a drugie z rodziców obstaje przy swoim i zmusza
> do praktyk religijnych. Art.48 i 53 Konstytucji czytałem, nic z nich nie
> wynika, a niestety, sytuacja wygląda na niekorzyść rodzica niewierzącego
> i wpływ religii, a raczej indoktrynacji, powoduje złe nastawienie dziecka
> do rodzica niewierzącego.
Pewnie rzadko kto tych sądów o to pyta, stąd ni spotkałem się z podobnym
orzecznictwem. Dla rodzica niewierzącego polanie wodą główki dziecka nie
powinno mieć większego znaczenia, więc nie rozumiem, z czego wynika
problem. To samo z pozostałymi sakramentami. A chronić przed "indoktrynacją
kościoła" to można zacząć w chwili, gdy dziecko jest zdolne do jakiś
własnych wyborów i w ogóle się tym zagadnieniem zainteresuje, co moim
zdaniem nastąpi gdzieś koło bierzmowania. Większy problem może być, jeśli
rodzice należą do dwóch różnych kościołów. W ostateczności moim zdaniem
pozostaje zwrócenie się do Sądu Rodzinnego. Z tym, że moim zdaniem tego
typu rzeczy należałoby faktycznie przemyśleć przed ślubem, bo przecież z
góry wiadomo, że będzie to jakimś problemem.
-
7. Data: 2009-06-08 13:23:06
Temat: Re: Wiara czy niewiara?
Od: Tristan <n...@s...pl>
W odpowiedzi na pismo z poniedziałek 08 czerwiec 2009 15:06
(autor Robert Tomasik
publikowane na pl.soc.prawo,
wasz znak: <h0j2ou$qk5$1@inews.gazeta.pl>):
> Pewnie rzadko kto tych sądów o to pyta, stąd ni spotkałem się z podobnym
> orzecznictwem. Dla rodzica niewierzącego polanie wodą główki dziecka nie
> powinno mieć większego znaczenia, więc nie rozumiem, z czego wynika
> problem.
Bo to nie są niewierzący. To są wojujący ateiści. Antykościelne ugrupowanie
religijne. Oni wierzą w chrzest, tylko są mu przeciwni. Uważają, że każdy
powinien zostać ofiarą szatana.
--
Tristan
Kupię płyty/kasety/mp3/cokolwiek z płyty Mydełko Fa 2
-
8. Data: 2009-06-08 13:47:31
Temat: Re: Wiara czy niewiara?
Od: Maddy <m...@e...com.pl>
Tristan pisze:
> W odpowiedzi na pismo z poniedziałek 08 czerwiec 2009 15:06
> (autor Robert Tomasik
> publikowane na pl.soc.prawo,
> wasz znak: <h0j2ou$qk5$1@inews.gazeta.pl>):
>
>> Pewnie rzadko kto tych sądów o to pyta, stąd ni spotkałem się z podobnym
>> orzecznictwem. Dla rodzica niewierzącego polanie wodą główki dziecka nie
>> powinno mieć większego znaczenia, więc nie rozumiem, z czego wynika
>> problem.
>
> Bo to nie są niewierzący. To są wojujący ateiści. Antykościelne ugrupowanie
> religijne. Oni wierzą w chrzest, tylko są mu przeciwni. Uważają, że każdy
> powinien zostać ofiarą szatana.
Ale wiesz, że jedyny szatan siedzi w Twojej głowie?
A dopóki nie oddasz czci Latającemu Potworowi Spaghetti i jego
Objawionemu Niebieskiemu Czajniczkowi jesteś skazany na potępienie i
pracę w polskiej oświacie.
Aha... jutro dokonujemy uroczystego włączenia Cię w poczet wyznawców. Na
pewno nie ma dla Ciebie większego znaczenia, że będziemy rzucać
makaronem w kierunku pi razy drzwi Twojego aktualnego miejsca
zamieszkania, prawda? Możesz nawet dostać śliczną, okolicznościową
koszulkę z tej okazji, 40 zł + VAT.
Od jutra zostajesz członkiem naszego kościoła. Nie protestuj, To dla
Twojego dobra!!!
Możesz się wypisać, ale musisz stawić się osobiście, z rodzicami i co
najmniej jednym dziadkiem.
--
*** Stosujesz sie do powyższych teorii na własną odpowiedzialność ***
Magdalena "Maddy" Wołoszyk
JID m...@e...com.pl
GG: 5303813
-
9. Data: 2009-06-08 13:55:14
Temat: Re: Wiara czy niewiara?
Od: Tristan <n...@s...pl>
W odpowiedzi na pismo z poniedziałek 08 czerwiec 2009 15:47
(autor Maddy
publikowane na pl.soc.prawo,
wasz znak: <h0j5bm$so3$1@nemesis.news.neostrada.pl>):
> Ale wiesz, że jedyny szatan siedzi w Twojej głowie?
> A dopóki nie oddasz czci Latającemu Potworowi Spaghetti i jego
> Objawionemu Niebieskiemu Czajniczkowi jesteś skazany na potępienie i
> pracę w polskiej oświacie.
> Aha... jutro dokonujemy uroczystego włączenia Cię w poczet wyznawców. Na
> pewno nie ma dla Ciebie większego znaczenia, że będziemy rzucać
> makaronem w kierunku pi razy drzwi Twojego aktualnego miejsca
> zamieszkania, prawda?
Moment, chcecie mi obrzucać drzwi makaronem? A czy KK obrzuca czymkolwiek
drzwi? Jak już, to ew. świadkowie Jehowy są lekko natrętni, ale w sumie
lekko. Zawsze odchodzą cichutko, jak mówię, że nie chcę.
> Od jutra zostajesz członkiem naszego kościoła. Nie protestuj, To dla
> Twojego dobra!!!
Nie protestuję. Jako nieopętany przez Szatana nie mam zamiaru protestować,
bo i po co? Najgłośniej protestują właśnie opętani przez Szatana.
Póki nie będziecie mnie atakować fizycznie, a przypominam, żaden legalny
kościół, w tym wiodący KK, tego nie robią, możecie sobie mieć swoją
religię.
--
Tristan
Kupię płyty/kasety/mp3/cokolwiek z płyty Mydełko Fa 2
-
10. Data: 2009-06-08 13:57:58
Temat: Re: Wiara czy niewiara?
Od: Tristan <n...@s...pl>
W odpowiedzi na pismo z poniedziałek 08 czerwiec 2009 15:47
(autor Maddy
publikowane na pl.soc.prawo,
wasz znak: <h0j5bm$so3$1@nemesis.news.neostrada.pl>):
> Ale wiesz, że jedyny szatan siedzi w Twojej głowie?
> A dopóki nie oddasz czci Latającemu Potworowi Spaghetti i jego
> Objawionemu Niebieskiemu Czajniczkowi jesteś skazany na potępienie i
> pracę w polskiej oświacie.
> Aha... jutro dokonujemy uroczystego włączenia Cię w poczet wyznawców. Na
> pewno nie ma dla Ciebie większego znaczenia, że będziemy rzucać
> makaronem w kierunku pi razy drzwi Twojego aktualnego miejsca
> zamieszkania, prawda?
Moment, chcecie mi obrzucać drzwi makaronem? A czy KK obrzuca czymkolwiek
drzwi? Jak już, to ew. świadkowie Jehowy są lekko natrętni, ale w sumie
lekko. Zawsze odchodzą cichutko, jak mówię, że nie chcę.
> Od jutra zostajesz członkiem naszego kościoła. Nie protestuj, To dla
> Twojego dobra!!!
Nie protestuję. Jako nieopętany przez Szatana nie mam zamiaru protestować,
bo i po co? Najgłośniej protestują właśnie opętani przez Szatana.
Póki nie będziecie mnie atakować fizycznie, a przypominam, żaden legalny
kościół, w tym wiodący KK, tego nie robią, możecie sobie mieć swoją
religię.
Nie ma czegoś takiego jak obiektywizm religijny. Po prostu nie ma. Dla
wojującego ateisty zbrodnią jest wychowywanie dziecka w wierze. Dla
wierzącego zbrodnią jest wychowywanie w ateizmie.
Nie istnieje również coś takiego jak wolny wybór... Ateiści próbują
przemycać takie pomysły, że będą wychowywali w ateizmie, a później niech se
dziecko jako dorosłe wybiera. Sęk w tym, że pomijając pojedyncze,
zaangażowane przypadki, to, co wybieramy później jest pochodną wychowania.
--
Tristan
Kupię płyty/kasety/mp3/cokolwiek z płyty Mydełko Fa 2