-
1. Data: 2010-03-31 13:47:19
Temat: Ważność uchwały
Od: jQ <j...@g...com>
Sprawa dotyczy wspólnoty mieszkaniowej. Od dłuższego już czasu, w
gronie kilku osób, próbujemy odwołać zarząd wspólnoty, który na chwilę
obecną działa jednoosobowo (wbrew statutowi wspólnoty, reszta członków
zrezygnowała), z grubsza rzecz ujmując nieudolnie i opieszale. Po
ustąpieniu pierwszego członka, na wniosek członków wspólnoty,
przeprowadzono głosowanie nad uchwałami odwołującymi każdego z
członków z osobna. Głosy zbierał zarząd. Robił to bardzo opieszale -
prawie 3 miesiące. Według wyników przedstawionych przez zarząd, nikt z
pozostałych członków nie został na podstawie tych uchwał odwołany.
Podejrzewać jedynie mogę, że zarząd po prostu przekonał ludzi, że
ustąpienie jednego z członków rozwiąże problem sprawności działania
zarządu.
Po około miesiącu czasu, widząc, że zmiana składu zarządu nie
przyniosła efektów, założyłem z dwoma sąsiadami "koalicję", celem
przekonania sąsiadów do zmiany zarządu i utworzenia nowego, w skład
którego miałaby wejść nasza trójka. Zorganizowaliśmy spotkanie (zarząd
odmówił uczestnictwa w nim), na którym wyszliśmy z projektem uchwały o
zmianie zarządu. Mając na względzie fakt, że zarząd mógłby celowo
opóźniać zbieranie głosów pod uchwałą odwołującą go, postanowiliśmy
sami pozbierać głosy pod tą uchwałą. Nasze działanie oparliśmy o art.
209 KC oraz znalezione w internecie opinie sądów odnośnie takiego
działania.
Kilka dni temu odbyło się zebranie wspólnoty, na którym
przedstawiliśmy tą uchwałę informując, że zebraliśmy pod nią ponad 50%
głosów i stary zarząd jest odwołany. Odezwał się wówczas prawnik,
którego stary zarząd zaprosił na zebranie, stwierdzając, że uchwała
jest nieważna, gdyż zgodnie z Ustawą o Własności Lokali głosy pod
uchwałami wspólnoty zbiera zarząd. Stwierdził ponadto, co mnie bardzo
zaskoczyło, że ... sąd może orzec ważność uchwały, niejako ją
"przyklepać". My natomiast stwierdziliśmy, że dysponujemy orzeczeniami
sądów stwierdzającymi, że od formalnych zapisów ustawy jest ważniejsza
wola wspólnoty. Stary zarząd stwierdził, że nie uznaje tej uchwały i
że pozostaje nadal zarządem.
Podsumowując: czy uchwała ta jest ważna? Czy uchwała, jeśli nawet
popełniono błędy formalne przy jej procedowaniu, podlega wykonaniu do
czasu jej zaskarżenia i wstrzymania wykonania przez sąd? Czy można
zwrócić się do sądu o stwierdzenie ważności uchwały, czy każda
przegłosowana uchwała wchodzi w życie, i może być co najwyżej
zaskarżona? Kto powinien przekazać wszystkim członkom wspólnoty wyniki
głosowania tej uchwały - stary, czy nowy zarząd? No i najważniejsze -
jeżeli uchwała jest ważna, jak przekonać stary zarząd, że został
odwołany?
-
2. Data: 2010-03-31 14:43:50
Temat: Re: Ważność uchwały
Od: ".B:artek." <m...@n...ma.i.nie.bylo.pl>
W dniu 31-03-2010 15:47, jQ pisze:
> Po około miesiącu czasu, widząc, że zmiana składu zarządu nie
> przyniosła efektów, założyłem z dwoma sąsiadami "koalicję", celem
> przekonania sąsiadów do zmiany zarządu i utworzenia nowego, w skład
> którego miałaby wejść nasza trójka. Zorganizowaliśmy spotkanie (zarząd
> odmówił uczestnictwa w nim), na którym wyszliśmy z projektem uchwały o
> zmianie zarządu. Mając na względzie fakt, że zarząd mógłby celowo
> opóźniać zbieranie głosów pod uchwałą odwołującą go, postanowiliśmy
> sami pozbierać głosy pod tą uchwałą. Nasze działanie oparliśmy o art.
> 209 KC oraz znalezione w internecie opinie sądów odnośnie takiego
> działania.
Słaba podstawa IMHO.
> Kilka dni temu odbyło się zebranie wspólnoty, na którym
> przedstawiliśmy tą uchwałę informując, że zebraliśmy pod nią ponad 50%
> głosów i stary zarząd jest odwołany. Odezwał się wówczas prawnik,
> którego stary zarząd zaprosił na zebranie, stwierdzając, że uchwała
> jest nieważna, gdyż zgodnie z Ustawą o Własności Lokali głosy pod
> uchwałami wspólnoty zbiera zarząd.
Ma trochę racji...
> Stwierdził ponadto, co mnie bardzo
> zaskoczyło, że ... sąd może orzec ważność uchwały, niejako ją
> "przyklepać".
Powiedzmy.
> My natomiast stwierdziliśmy, że dysponujemy orzeczeniami
> sądów stwierdzającymi, że od formalnych zapisów ustawy jest ważniejsza
> wola wspólnoty.
I tu trochę racji.
> Stary zarząd stwierdził, że nie uznaje tej uchwały i
> że pozostaje nadal zarządem.
Też się nie dziwię.
> Podsumowując: czy uchwała ta jest ważna?
To już rozstrzygnie sąd. Ja mogę powiedzieć, że na dwoje babka wróżyła.
Z jednej strony głosy zbiera zarząd, a nie skrzyknięci mieszkańcy. Z
drugiej strony, czy wola właścicieli lokali wyrażona w uchwale
głosowanej przy zbieraniu głosów przez mieszkańców jest mniej ważna od
woli wyrażonej w uchwale, pod która głosy zbierał zarząd? Tak czy siak,
jeżeli uznamy, że uchwała jest ważna, to na tej podstawie (brak
zbierania głosów przez zarząd), można wnosić o jej uchylenie przez sąd.
> Czy uchwała, jeśli nawet
> popełniono błędy formalne przy jej procedowaniu, podlega wykonaniu do
> czasu jej zaskarżenia i wstrzymania wykonania przez sąd?
Właściwie tak.
> Czy można
> zwrócić się do sądu o stwierdzenie ważności uchwały, czy każda
> przegłosowana uchwała wchodzi w życie, i może być co najwyżej
> zaskarżona?
Można spróbować w oparciu o art. 189 KPC.
> Kto powinien przekazać wszystkim członkom wspólnoty wyniki
> głosowania tej uchwały - stary, czy nowy zarząd?
Jeżeli staniemy na stanowisku, że uchwała jest ważna, ale kwalifikuje
się na uchylenie przez sąd, to mamy nowy zarząd, a stary jest odwołany
(póki co).
> No i najważniejsze -
> jeżeli uchwała jest ważna, jak przekonać stary zarząd, że został
> odwołany?
Sąd może przekonać. Z wyrokiem ciężko dyskutować, chociaż niektórzy
potrafią.
Generalnie trochę się wpakowaliście na minę, która ciężko rozbroić.
Trzeba było żądać zwołania zebrania właścicieli i wstawienia do porządku
obrad odwołania starego zarządu. Z takim wnioskiem mogą wystąpić
właściciele mający 10 albo 20% udziałów - zobacz w ustawie o własności
lokali.
--
.B:artek.
-
3. Data: 2010-03-31 15:09:32
Temat: Re: Ważność uchwały
Od: jQ <j...@g...com>
On 31 Mar, 16:43, ".B:artek." <m...@n...ma.i.nie.bylo.pl> wrote:
> Można spróbować w oparciu o art. 189 KPC.
O tym też myślałem. Tylko pytanie, czy to my powinniśmy udowadniać, że
uchwała jest ważna, czy ktoś, kto się z nią nie zgadza powinien
udowodnić, że jest nieważna.
> Generalnie trochę się wpakowaliście na minę, która ciężko rozbroić.
> Trzeba było żądać zwołania zebrania właścicieli i wstawienia do porządku
> obrad odwołania starego zarządu. Z takim wnioskiem mogą wystąpić
> właściciele mający 10 albo 20% udziałów - zobacz w ustawie o własności
> lokali.
Jak pisałem, była podjęta taka próba. Chyba, żeby zrobić jeszcze raz,
ale rozsyłając mieszkańcom karty do głosowania - żeby nie było
podejrzeń o manipulacje. Tylko pytanie, kiedy skończy się cierpliwość
mieszkańcow
-
4. Data: 2010-04-01 07:54:26
Temat: Re: Ważność uchwały
Od: " 666" <j...@N...gazeta.pl>
Ciekawe, kto przed sądem będzie reprezentował wspólnotę ;-))
Aż się prosi wniosek o ustanowienie kuratora sadowego?
Przy okazji poczytałbym Księgę wieczystą, czy w KW jest ustanowiony i
ujawniony sposób zarządu nieruchomością.
-----
B:artek. <m...@n...ma.i.nie.bylo.pl> napisał(a):
> Słaba podstawa IMHO.
> Ma trochę racji...
> Powiedzmy.
> I tu trochę racji.
> Też się nie dziwię.
> To już rozstrzygnie sąd. Ja mogę powiedzieć, że na dwoje babka wróżyła.
> Z jednej strony głosy zbiera zarząd, a nie skrzyknięci mieszkańcy.
> Z drugiej strony, czy wola właścicieli lokali wyrażona w uchwale głosowanej
przy zbieraniu głosów przez mieszkańców jest mniej ważna od woli wyrażonej w
uchwale, pod która głosy zbierał zarząd?
> Tak czy siak, jeżeli uznamy, że uchwała jest ważna, to na tej podstawie,
można wnosić o jej uchylenie przez sąd.
> Właściwie tak.
> Można spróbować w oparciu o art. 189 KPC.
> Jeżeli staniemy na stanowisku, że uchwała jest ważna, ale kwalifikuje się
na uchylenie przez sąd, to mamy nowy zarząd, a stary jest odwołany.
> Sąd może przekonać. Z wyrokiem ciężko dyskutować, chociaż niektórzy
potrafią.
> Generalnie trochę się wpakowaliście na minę, która ciężko rozbroić.
> Trzeba było żądać zwołania zebrania właścicieli i wstawienia do porządku
obrad odwołania starego zarządu.
> Z takim wnioskiem mogą wystąpić właściciele mający 10 albo 20% udziałów -
zobacz w ustawie o własności lokali.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
5. Data: 2010-04-01 11:29:22
Temat: Re: Ważność uchwały
Od: ąćęłńóśźż <a...@i...pl>
http://prawo.money.pl/orzecznictwo/sad-najwyzszy/wyr
ok;sn;izba;cywilna,ic,iv,ck,543,03,5995,orzeczenie.h
tml
-----
> Jak pisałem, była podjęta taka próba.
> Chyba, żeby zrobić jeszcze raz, ale rozsyłając mieszkańcom karty do głosowania -
żeby nie było podejrzeń o manipulacje.
-
6. Data: 2010-04-01 13:41:26
Temat: Re: Ważność uchwały
Od: jQ <j...@g...com>
On 1 Kwi, 13:29, ąćęłńóśźż <a...@i...pl> wrote:
> http://prawo.money.pl/orzecznictwo/sad-najwyzszy/wyr
ok;sn;izba;cywiln...
Fajnie, że wrzuciłeś ten link. Dokładnie na ten wyrok sądowy - obok
art. 209 KC, powołaliśmy się, próbując członkom wspólnoty uzasadnić
podstawy naszego działania i to, że mimo, iż głosów nie zbierał zarząd
wspólnoty (a powinien zgodnie z UoWL), uchwała jest ważna. Jak
pisałem, stary zarząd ustąpić nie zamierza.
Wiem, że polskie prawo nie jest prawem precedensowym, ale jak w takim
razie sądy niższych instancji (okręgowy, rejonowy), uwzględniają
wyroki Sądu Najwyższego? Czy mogę złożyć do sądu, zgodnie z art 189
KPC, wniosek o uznanie ważności uchwały, powołując się na ten wyrok,
który zapadł w podobnej sprawie?
-
7. Data: 2010-04-04 16:09:36
Temat: Re: Ważność uchwały
Od: "jQ" <a...@s...pl>
Użytkownik " 666" <j...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:hp1jfi$c86$1@inews.gazeta.pl...
> Przy okazji poczytałbym Księgę wieczystą, czy w KW jest ustanowiony i
> ujawniony sposób zarządu nieruchomością.
W lipcu 2009 została przegłosowana uchwała o zmianie sposobu zarzadu
wspólnotą. Do tego czasu zarządzał licencjonowany zarządca, wybrany jeszcze
przez developera, który był notarialnie wpisany do KW. Równocześnie została
przegłosowana uchwała o powołaniu zarządu - tego, który się rozpadł. Prawdę
mówiąc, nie wiem, czy zarząd dokonał już wykreślenia poprzedniego zarządcy z
KW, sprawdzę to zaraz po weekendzie.
-
8. Data: 2010-04-04 16:13:49
Temat: Re: Ważność uchwały
Od: "jQ" <a...@s...pl>
Użytkownik ".B:artek." <m...@n...ma.i.nie.bylo.pl> napisał w wiadomości
news:hovn34$4re$1@news.onet.pl...
>W dniu 31-03-2010 15:47, jQ pisze:
>> Po około miesiącu czasu, widząc, że zmiana składu zarządu nie
>> przyniosła efektów, założyłem z dwoma sąsiadami "koalicję", celem
>> przekonania sąsiadów do zmiany zarządu i utworzenia nowego, w skład
>> którego miałaby wejść nasza trójka. Zorganizowaliśmy spotkanie (zarząd
>> odmówił uczestnictwa w nim), na którym wyszliśmy z projektem uchwały o
>> zmianie zarządu. Mając na względzie fakt, że zarząd mógłby celowo
>> opóźniać zbieranie głosów pod uchwałą odwołującą go, postanowiliśmy
>> sami pozbierać głosy pod tą uchwałą. Nasze działanie oparliśmy o art.
>> 209 KC oraz znalezione w internecie opinie sądów odnośnie takiego
>> działania.
>
> Słaba podstawa IMHO.
Więc co może być dla sądu lepszym argumentem za tym, ze działamy dla dobra
wspólnoty? Zgodnie ze statutem, zarzad powinien być 3-osobowy. Pierwsza
osoba złożyła rezygnację w połowie grudnia, druga w lutym. Ani w pierwszym,
ani w drugim przypadku zarząd (stary) nie zwołał zebrania celem uzupełnienia
składu zarządu - postanowił zrobić to dopiero na rocznym zebraniu, gdzie -
według stanowiska, jakie zajmujemy - nie był już zarządem. Ponadto jest
sporo zarzutów o niegospodarność wobec starego zarządu. Czy to może być
argumentem dla sądu, czy raczej tematem na inną rozprawę?