LPR chce wojny z sektami


29.06.2006

Psychomanipulacja uznana za przestępstwo zagrożone karą więzienia -
takie zmiany w kodeksie karnym proponuje LPR. Ma to być skuteczny sposób
na walkę z sektami.


"Życie Warszawy" dotarło do szczegółów projektu. Problem
psychomanipulacji w Polsce jest stale aktualny. A podczas wakacji wraca
ze zdwojoną siłą. - Zarówno policja, jak i rodzice młodzieży, która
dostała się pod wpływ sekt, są bezsilni - mówi poseł Ligi Polskich
Rodzin Andrzej Mańka.

Zdaniem psychologów, psychomanipulacja, w tym tzw. pranie mózgu, to
najczęściej stosowana w sektach technika, która kradnie wolność i
prowadzi do izolacji oraz całkowitego podporządkowania członków grupy
przywódcy. Za jej pomocą można nakłonić do zmiany trybu życia i
zainteresowań, zerwania kontaktów z rodziną i przyjaciółmi oraz
rezygnacji z nauki. Jednak psychomanipulacja, choć groźna, nie jest
obecnie zakazana przez prawo - wskazuje gazeta.

Zwabieni przez sekty

Zmieniają przyzwyczajenia, podejście do życia i swych bliskich, by nagle
zniknąć bez śladu. Szczęścia i przyjaciół szukają w sektach. Odpowiedź
na pytanie: dlaczego - wcale nie jest prosta.
Być może zmieni się to w tej kadencji. Posłowie LPR przygotowali już
stosowną propozycję zmian w kodeksie karnym. - Nasz projekt wzorowaliśmy
na przepisach obowiązujących we Francji. Do tej pory to jedyny kraj w
Europie, który zdecydował się na takie rozwiązania prawne. Mam nadzieję,
że Polska będzie kolejnym - mówi poseł Mańka. I dodaje, że pomysł na
pewno wywoła kontrowersje. - Sekty przenikają przecież do różnych
środowisk, w tym politycznych i dziennikarskich - twierdzi.

Projekt LPR zakłada zmiany ponad 20 artykułów kodeksu karnego i
wprowadza definicję psychomanipulacji. A jest nią "oddziaływanie na
osobę lub grupę osób metodami psychologicznymi w związku z działalnością
o charakterze religijnym lub rytualnym w celu bezwzględnego
podporządkowania tej osoby lub grupy osób sprawcy".

Nowe przepisy mają najostrzej karać fanatyków religijnych nakłaniających
do aktów terroru, zabójstw i samobójstw, a także satanistów, jeśli chcą
doprowadzić do mordów rytualnych. Takim osobom grozi kara pozbawienia
wolności nie mniejsza niż 12 lat albo dożywocie. W praktyce może to
oznaczać kary za samo rozpowszechnianie ideologii lub religii, która
zainspiruje sprawców przestępstw.

Proponowana przez LPR nowelizacja kodeksu karnego rozszerza także zakres
czynów traktowanych jako przestępstwa przeciwko rodzinie. Karane mają
być osoby, które nakłaniają dzieci i młodzież do zerwania kontaktu z
rodzicami lub opiekunami prawnymi.

Projekt LPR zakazujący psychomanipulacji trafi do laski marszałkowskiej
w połowie lipca, na najbliższym posiedzeniu Sejmu. W uzasadnieniu
posłowie Ligi przekonują, że podobna ustawa jest właśnie opracowywana we
włoskim i niemieckim parlamencie - pisze "ŻW".

(PAP)

do góry

ks. Jerzy Zdrapka napisał(a):

> Psychomanipulacja uznana za przestępstwo zagrożone karą więzienia -
> takie zmiany w kodeksie karnym proponuje LPR. Ma to być skuteczny sposób
> na walkę z sektami.

ROTFL!
Jak się domyślam, nowe prawo ma dotyczyć jedynie sekt, ale
"psychomanipulacja" stosowana wewnątrz Kościoła Katolickiego i innych
większych związków wyznaniowych już nie będzie brana pod uwagę? I gdzie
tutaj równość wobec prawa? :)
Co jak co, ale tego typu praktyki w większym lub mniejszym stopniu są
podstawą funkcjonowania jakiejkolwiek zorganizowanej religii. :)

Moim zdaniem to nie jest żadne prawo broniące przed sektami, ale
zwyczajny pretekst do prześladowania wyznawców mniejszych religii -
pierwszy krok do stworzenia tego, co zapisała w swoim statucie młodzież
wszechpolska - Katolickiego Państwa Narodu Polskiego...


--
# Pozdrowienia przesyła Atlantis # GG: 1238885
# "Władza to nie środek do celu; władza to cel"
# /George Orwell - Rok 1984/

do góry

Atlantis wrote:

> Moim zdaniem to nie jest żadne prawo broniące przed sektami, ale
> zwyczajny pretekst do prześladowania wyznawców mniejszych religii -
> pierwszy krok do stworzenia tego, co zapisała w swoim statucie młodzież
> wszechpolska - Katolickiego Państwa Narodu Polskiego...

Z drugiej strony ktoś może przepis wykorzystać do zlikwidowania
rydzykowców, LPR i weszpolaczków ;-P

do góry

Atlantis [###m...@w...pl.###] napisał:


Kolejny martwy przepis jak walka z pornografią. Bo kto i na jakich
zasadach ma oceniać, dokąd tej to szerzenie wiary, a odkąd
psychomanipulacja?

do góry

Użytkownik "ks. Jerzy Zdrapka" <s...@o...org.pl> napisał w
wiadomości news:E%%og.9614$U%1.8801@trndny07...
> LPR chce wojny z sektami
>
>
> 29.06.2006
>
> Psychomanipulacja uznana za przestępstwo zagrożone karą więzienia -
> takie zmiany w kodeksie karnym proponuje LPR. Ma to być skuteczny sposób
> na walkę z sektami.
>
>
> "Życie Warszawy" dotarło do szczegółów projektu. Problem
> psychomanipulacji w Polsce jest stale aktualny. A podczas wakacji wraca
> ze zdwojoną siłą. - Zarówno policja, jak i rodzice młodzieży, która
> dostała się pod wpływ sekt, są bezsilni - mówi poseł Ligi Polskich
> Rodzin Andrzej Mańka.
>
> Zdaniem psychologów, psychomanipulacja, w tym tzw. pranie mózgu, to
> najczęściej stosowana w sektach technika, która kradnie wolność i
> prowadzi do izolacji oraz całkowitego podporządkowania członków grupy
> przywódcy. Za jej pomocą można nakłonić do zmiany trybu życia i
> zainteresowań, zerwania kontaktów z rodziną i przyjaciółmi oraz
> rezygnacji z nauki. Jednak psychomanipulacja, choć groźna, nie jest
> obecnie zakazana przez prawo - wskazuje gazeta.
>
> Zwabieni przez sekty
>
> Zmieniają przyzwyczajenia, podejście do życia i swych bliskich, by nagle
> zniknąć bez śladu. Szczęścia i przyjaciół szukają w sektach. Odpowiedź
> na pytanie: dlaczego - wcale nie jest prosta.
> Być może zmieni się to w tej kadencji. Posłowie LPR przygotowali już
> stosowną propozycję zmian w kodeksie karnym. - Nasz projekt wzorowaliśmy
> na przepisach obowiązujących we Francji. Do tej pory to jedyny kraj w
> Europie, który zdecydował się na takie rozwiązania prawne. Mam nadzieję,
> że Polska będzie kolejnym - mówi poseł Mańka. I dodaje, że pomysł na
> pewno wywoła kontrowersje. - Sekty przenikają przecież do różnych
> środowisk, w tym politycznych i dziennikarskich - twierdzi.
>
> Projekt LPR zakłada zmiany ponad 20 artykułów kodeksu karnego i
> wprowadza definicję psychomanipulacji. A jest nią "oddziaływanie na
> osobę lub grupę osób metodami psychologicznymi w związku z działalnością
> o charakterze religijnym lub rytualnym w celu bezwzględnego
> podporządkowania tej osoby lub grupy osób sprawcy".
>
> Nowe przepisy mają najostrzej karać fanatyków religijnych nakłaniających
> do aktów terroru, zabójstw i samobójstw, a także satanistów, jeśli chcą
> doprowadzić do mordów rytualnych. Takim osobom grozi kara pozbawienia
> wolności nie mniejsza niż 12 lat albo dożywocie. W praktyce może to
> oznaczać kary za samo rozpowszechnianie ideologii lub religii, która
> zainspiruje sprawców przestępstw.
>
> Proponowana przez LPR nowelizacja kodeksu karnego rozszerza także zakres
> czynów traktowanych jako przestępstwa przeciwko rodzinie. Karane mają
> być osoby, które nakłaniają dzieci i młodzież do zerwania kontaktu z
> rodzicami lub opiekunami prawnymi.
>
> Projekt LPR zakazujący psychomanipulacji trafi do laski marszałkowskiej
> w połowie lipca, na najbliższym posiedzeniu Sejmu. W uzasadnieniu
> posłowie Ligi przekonują, że podobna ustawa jest właśnie opracowywana we
> włoskim i niemieckim parlamencie - pisze "ŻW".
>
> (PAP)




Ciekawe, kto będzie rozstrzygał o tym, kiedy mamy do czynienia z 'sektą'?
Kiedy do czynienia z 'psychomanipulacją'?

Łatwo się domyslić, że LPR i mocodawcy...

Chyba, że zaprosi się do współpracy wszystkie legalnie działające Kościoły
i Związki Wyznaniowe w RzP; ale aż tak naiwny nie jestem...




EMET

do góry

EMET napisał(a):

> Ciekawe, kto będzie rozstrzygał o tym, kiedy mamy do czynienia z 'sektą'?
> Kiedy do czynienia z 'psychomanipulacją'?

A co z "psychomianipulacją" w radiu maryja, telewizji publicznej,
miejscu pracy, szkole, wojsku itp.???


> Łatwo się domyslić, że LPR i mocodawcy...

Jak mówiłem - to pierwszy krok do utworzenia "Katolickiego Państwa
Narodu Polskiego"... Nie mówię, że sekty nie są groźne, ale nie dlatego,
że to sekta, ale dlatego, że jakakolwiek forma fanatyzmu religijnego
jest groźna, zarówno u wyznawców jakiegoś quasi-hinduskiego kultu
jednoczącego kilkadziesiąt osób, jak w większej grupie "wyznawców"
zjednoczonych pod sztandarami jedynego słusznego radia albo Opus Dei.

Zresztą... Powinni sobie czasem przypomnieć jak Kościół zaczynał.
Dokładnych cytatów nie podam, ale chyba było coś w ewangelii o zaparciu
się samego siebie, sprzedaniu majątku, zostawieniu rodziny czy wręcz
nienawiści do ojca i matki. :)


--
# Pozdrowienia przesyła Atlantis # GG: 1238885
# "Władza to nie środek do celu; władza to cel"
# /George Orwell - Rok 1984/

do góry

Użytkownik "Atlantis" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
news:e83eso$83n$1@atlantis.news.tpi.pl...
> EMET napisał(a):
>
> > Ciekawe, kto będzie rozstrzygał o tym, kiedy mamy do czynienia z
'sektą'?
> > Kiedy do czynienia z 'psychomanipulacją'?
>
> A co z "psychomianipulacją" w radiu maryja, telewizji publicznej,
> miejscu pracy, szkole, wojsku itp.???
>
>
> > Łatwo się domyslić, że LPR i mocodawcy...
>
> Jak mówiłem - to pierwszy krok do utworzenia "Katolickiego Państwa
> Narodu Polskiego"... Nie mówię, że sekty nie są groźne, ale nie dlatego,
> że to sekta, ale dlatego, że jakakolwiek forma fanatyzmu religijnego
> jest groźna, zarówno u wyznawców jakiegoś quasi-hinduskiego kultu
> jednoczącego kilkadziesiąt osób, jak w większej grupie "wyznawców"
> zjednoczonych pod sztandarami jedynego słusznego radia albo Opus Dei.
>
> Zresztą... Powinni sobie czasem przypomnieć jak Kościół zaczynał.
> Dokładnych cytatów nie podam, ale chyba było coś w ewangelii o zaparciu
> się samego siebie, sprzedaniu majątku, zostawieniu rodziny czy wręcz
> nienawiści do ojca i matki. :)
>
>
> --
> # Pozdrowienia przesyła Atlantis # GG: 1238885
> # "Władza to nie środek do celu; władza to cel"
> # /George Orwell - Rok 1984/





Przecież sami sobie nie zarzucą psychomanipulacji ani sekciarskich
inklinacji.
Poczytaj arcyinteresujący nr "BEZ DOGMATU" - nr 68 [por. mój post].
Tam jest multum rozważań o pewnych tendencjach...
Np. taki artykuł
"Polska w okresie realnego klerykalizmu" [strony 6 - 8; autor Jana
Woleński].


Cytatów jest mnóstwo, Atlantisie; ale kto by się tam przejmował nimi...
Bo co niby sądzić o takich:

"Lisy mają nory, ptaki gniazda a Syn Człowieczy nie ma gdzie by głowę
skłonił."
-- wg Mateusza 8:20; wg Łukasza 9:28.

O początkach Wspólnoty chrześcijańskiej - apostolskiej możesz poczytać
np. w Księdze Dzieje Apostolskie 4:32.
O innych co piszesz - też jest; ale cóż to...


Ale najciekawsze jest to, że Wspólnota apostolsko-chrześcijańska
sama była nazywana 'sektą':
"Mąż ten [czyli Paweł], stwierdziliśmy to bowiem, jest rozsadnikiem zarazy
i zarzewiem niepokojów wśród wszystkich Żydów na całym świecie
i przywódcą sekty nazarejczyków." -- Dzieje Ap 24:5, BW.
"To jednak wyznaję przed tobą, że służę ojczystemu Bogu zgodnie z tą drogą,
którą oni nazywają sektą, wierząc we wszystko, co jest napisane w zakonie
i u proroków." -- Dzieje Ap 24:14, BW.
W grece mamy tutaj terminy od rdzennego < airesis >, czyli:
"odszczepieństwo, stronnictwo, sekta, klika, stowarzyszenie" itp.

Jednak wystarczy tylko cofnąć się do sytuacji, kiedy powstał instytucjonalny
KRzK - w IV wieku n.e.; np. epoka Konstantyna Wielkiego.
Kiedyś prześladowani - teraz oni zaczęli innych prześladować i temu podobne.

Ciekawe, że tam, gdzie Rzymskokatolicy są zdecydowaną mniejszością,
wówczas nawet papież apeluje o tolerancję i poszanowanie praw sumienia
dla mniejszości wyznaniowej. Natomiast tam, gdzie są w większości
- tam jakże "inną melodię śpiewają"...

Widać to na przykładzie reakcji KRzK na traktowanie w krajach muzułmańskich
czy reakcja na postawę władz Chin; dla przykładu.
A czy myślisz, że Prawosławie też toleruje Mniejszości Wyznaniowe?
Przykłady można mnożyć.

A czy wiesz, jak "dobrowolnie" stawali się chrześcijanami w Polsce za
Mieszka I?



Wiemy obydwoje, jak się sprawy mają.




Pozdrawiam -- Stephanos

do góry

Robert Tomasik wrote:


> Atlantis [###m...@w...pl.###] napisał:
>
>
> Kolejny martwy przepis jak walka z pornografią. Bo kto i na jakich
> zasadach ma oceniać, dokąd tej to szerzenie wiary, a odkąd
> psychomanipulacja?
>


Jak to kto? Ten sam 'niezwisly' sad ktory okreslil co to "uczucie
religijne" w sprawie Nieznalskiej.

do góry

c

do góry

W zamian zadowala się tylko tym, co sprawia mu przyjemność.

do góry