-
1. Data: 2007-04-09 16:18:30
Temat: Uzywanie cudzego ogrodka bez jego zgody
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
Jak sie nazywa w prawie majatkowym proceder
w ktorym sasiad uzywa przez wiele lat mojego
kawalka dzialki (np do sadzenia kwiatkow)
bez mojej zgody ale na moich oczach, a potem
rosci sobie prawa do posiadania tego fragmentu
dzialki jako swojej wlasnej?
-
2. Data: 2007-04-09 17:24:53
Temat: Re: Uzywanie cudzego ogrodka bez jego zgody
Od: Matt Z <m...@...pl.usun.koncowke>
Pszemol napisał(a):
> Jak sie nazywa w prawie majatkowym proceder
> w ktorym sasiad uzywa przez wiele lat mojego
> kawalka dzialki (np do sadzenia kwiatkow)
> bez mojej zgody ale na moich oczach, a potem
> rosci sobie prawa do posiadania tego fragmentu
> dzialki jako swojej wlasnej?
zasiedzenie?
--
Matt Z
-
3. Data: 2007-04-09 17:43:16
Temat: Re: Uzywanie cudzego ogrodka bez jego zgody
Od: "Hania" <v...@g...pl>
Użytkownik "Matt Z" <m...@...pl.usun.koncowke> napisał w wiadomości
news:evdst5$4bf$2@news.onet.pl...
>zasiedzenie?
to by bylo chyba gdyby nie bylo wlasciciela.
Tu to raczej zawlaszczenie.
h.
-
4. Data: 2007-04-09 23:30:23
Temat: Re: Uzywanie cudzego ogrodka bez jego zgody
Od: "tHe mRuWa" <m...@p...onet.pl>
W artykule news:evd7e8.7uk.0@poczta.onet.pl,
niejaki(a): Pszemol z adresu <P...@P...com> napisał(a):
> Jak sie nazywa w prawie majatkowym proceder
> w ktorym sasiad uzywa przez wiele lat mojego
> kawalka dzialki (np do sadzenia kwiatkow)
> bez mojej zgody ale na moich oczach, a potem
> rosci sobie prawa do posiadania tego fragmentu
> dzialki jako swojej wlasnej?
Zasiedzenie w tym przypadku w złej woli, ale zeby
dzialka byla jego musialby to robic juz 30lat.
--
* Pozdrawiam
* tHe mRuWa
* gg 4045644