-
1. Data: 2010-05-26 10:00:08
Temat: Urząd żąda sądowego aktu nabycia spadku.
Od: Piotr <p...@p...onet.pl>
Z matką chcę wykupić mieszkanie komunalne.
Pierwotnie głównym najemcą była moja babcia, która zmarła w 1986r..
Gdy babcia obejmowała mieszkanie w najem ówczesne władze lokalne pobrały
od niej kaucję.
Po śmierci babci było dwóch spadkobierców moja mama i jej siostra, która
nie mieszkała z nami w tym czasie, więc mama przejęła najem.
Babcia niczego wartościowego nie pozostawiła po sobie w spadku, nie było
też testamentu (bo i po co).
Aktualnie aby nastąpił ze strony ZGK zwrot kaucji (pomniejszenie o tą
kwotę wartości mieszkania) żądają postanowienia sądu o podziale spadku.
Czy istnieje możliwość podeprzeć się jakimś przepisem, który rozwiązałby
problem, bo o ile wiem, to kwestie spadkowe rozstrzygane mogą być do 3 lat
od chwili śmierci zmarłej, wiec nie ma chyba możliwości załatwienia
aktualnie takiego dokumentu jaki żąda ZGK.
--
Piotr
-
2. Data: 2010-05-26 12:02:29
Temat: Re: Urząd żąda sądowego aktu nabycia spadku.
Od: jureq <j...@X...to.z.adresu.Xop.pl>
Dnia Wed, 26 May 2010 12:00:08 +0200, Piotr napisał(a):
> Z matką chcę wykupić mieszkanie komunalne. Pierwotnie głównym najemcą
> była moja babcia, która zmarła w 1986r.. Gdy babcia obejmowała
> mieszkanie w najem ówczesne władze lokalne pobrały od niej kaucję.
> Po śmierci babci było dwóch spadkobierców moja mama i jej siostra, która
> nie mieszkała z nami w tym czasie, więc mama przejęła najem. Babcia
> niczego wartościowego nie pozostawiła po sobie w spadku, nie było też
> testamentu (bo i po co).
> Aktualnie aby nastąpił ze strony ZGK zwrot kaucji (pomniejszenie o tą
> kwotę wartości mieszkania) żądają postanowienia sądu o podziale spadku.
> Czy istnieje możliwość podeprzeć się jakimś przepisem, który rozwiązałby
> problem, bo o ile wiem, to kwestie spadkowe rozstrzygane mogą być do 3
> lat od chwili śmierci zmarłej, wiec nie ma chyba możliwości załatwienia
> aktualnie takiego dokumentu jaki żąda ZGK.
1. Nie ma takiego ograniczenia do 3 lat.
2. Czy warto starać się o ten zwrot? To często były kwoty rzędu 20 tys
zł, czyli 2 zł po denominacji.
-
3. Data: 2010-05-26 12:23:36
Temat: Re: Urząd żąda sądowego aktu nabycia spadku.
Od: Piotr <p...@p...onet.pl>
Dnia 26-05-2010 o 14:02:29 jureq <j...@x...to.z.adresu.xop.pl>
napisał(a):
> Dnia Wed, 26 May 2010 12:00:08 +0200, Piotr napisał(a):
>
>> Z matką chcę wykupić mieszkanie komunalne. Pierwotnie głównym najemcą
>> była moja babcia, która zmarła w 1986r.. Gdy babcia obejmowała
>> mieszkanie w najem ówczesne władze lokalne pobrały od niej kaucję.
>> Po śmierci babci było dwóch spadkobierców moja mama i jej siostra, która
>> nie mieszkała z nami w tym czasie, więc mama przejęła najem. Babcia
>> niczego wartościowego nie pozostawiła po sobie w spadku, nie było też
>> testamentu (bo i po co).
>> Aktualnie aby nastąpił ze strony ZGK zwrot kaucji (pomniejszenie o tą
>> kwotę wartości mieszkania) żądają postanowienia sądu o podziale spadku.
>> Czy istnieje możliwość podeprzeć się jakimś przepisem, który rozwiązałby
>> problem, bo o ile wiem, to kwestie spadkowe rozstrzygane mogą być do 3
>> lat od chwili śmierci zmarłej, wiec nie ma chyba możliwości załatwienia
>> aktualnie takiego dokumentu jaki żąda ZGK.
>
> 1. Nie ma takiego ograniczenia do 3 lat.
>
> 2. Czy warto starać się o ten zwrot? To często były kwoty rzędu 20 tys
> zł, czyli 2 zł po denominacji.
Rewaloryzują, gdy kaucja była wpłacana wychodziło to ok. dwóch średnich
pensji.
Skoro nie ma ograniczenia do 3 lat. czy oznacza to, że moja matka powinna
złożyć wniosek do sądu o nabycie spadku ?
Wydawało mi się, że do sądu udajemy się wtedy gdy istnieje jakiś spór,
ewentualnie jest co dzielić, np. jakaś nieruchomość gdzie do wpisu do
księgi potrzebny jest taki dokument.
--
Piotr
-
4. Data: 2010-05-26 12:29:10
Temat: Re: Urząd żąda sądowego aktu nabycia spadku.
Od: jureq <j...@X...to.z.adresu.Xop.pl>
Dnia Wed, 26 May 2010 14:23:36 +0200, Piotr napisał(a):
> Skoro nie ma ograniczenia do 3 lat. czy oznacza to, że moja matka
> powinna złożyć wniosek do sądu o nabycie spadku ? Wydawało mi się, że do
> sądu udajemy się wtedy gdy istnieje jakiś spór, ewentualnie jest co
> dzielić, np. jakaś nieruchomość gdzie do wpisu do księgi potrzebny jest
> taki dokument.
Ponieważ zmarła po 01.07.1984 więc można poświadczenie nabycia spadku
załatwić u notariusza. Szybciej, ale kosztuje około 100 zł drożej.
-
5. Data: 2010-05-26 12:32:10
Temat: Re: Urząd żąda sądowego aktu nabycia spadku.
Od: jureq <j...@X...to.z.adresu.Xop.pl>
Dnia Wed, 26 May 2010 14:23:36 +0200, Piotr napisał(a):
> Rewaloryzują, gdy kaucja była wpłacana wychodziło to ok. dwóch średnich
> pensji.
> Skoro nie ma ograniczenia do 3 lat. czy oznacza to, że moja matka
> powinna złożyć wniosek do sądu o nabycie spadku ? Wydawało mi się, że do
> sądu udajemy się wtedy gdy istnieje jakiś spór, ewentualnie jest co
> dzielić, np. jakaś nieruchomość gdzie do wpisu do księgi potrzebny jest
> taki dokument.
Inna sprawa, że znam miejscowości w których ze względu na niskie kwoty
wystarcza w tym wypadku oświadczenie, że jest się spadkobiercą i że
pozostali spadkobiercy nie roszczą pretensji do kaucji.
-
6. Data: 2010-05-27 12:10:43
Temat: Re: Urząd żąda sądowego aktu nabycia spadku.
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
Piotr wrote:
>... bo o ile wiem, to kwestie spadkowe rozstrzygane mogą być do 3
> lat od chwili śmierci zmarłej,
ee, cos ci sie pomerdalo z czym innym
wiec nie ma chyba możliwości załatwienia
> aktualnie takiego dokumentu jaki żąda ZGK.
>
>
jest.
skladasz w sadzie wnioseko n stwierdzenie nabycia spadku.