eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoUrlop na żądanie
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 5

  • 1. Data: 2005-12-22 22:07:24
    Temat: Urlop na żądanie
    Od: " Krzysztof" <b...@g...SKASUJ-TO.pl>

    Witam
    "Urlop na żadanie" - chciałbym dowiedzieć się komu mam to zgłosić przed
    pracą. Czy może być to bezpośredni przełozony jak np. brygadzista, czy mistrz
    czy musi byc to ktoś wyżej rangą jak kierownik, czy dyrektor? Jeżeli to może
    być przełożony niższa ranga /mistrz albo nawet tzw. brygadzista/ to czy moge
    to zrobić drogą prywatną?

    Czy jeżeli we wrzesniu wykorzystany został caly mój urlop, to skoro od tamtej
    pory nabyłem prawa do kolejnych dni urlopu /od tamtej chwili nalezaloby mi
    się ze 5 dni zwykłego/ tak samo przelicza się "urlopu na żądanie"? Czyli wg.
    mojej kalkulacji 4 dni urlopu na żądanie to 1 wypadalby po 3 miesiącach
    pracy. Czy moge po tym czasie juz z niego korzystać? Chciałbym podkreślić że
    jeszcze nigdy z niego nie korzystalem.



    Dziękuje za pomoc
    życze Wesolych Swiąt
    Pozdrawiam
    życze Wesolych Swiąt
    Krzysztof

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 2. Data: 2005-12-22 22:33:09
    Temat: Re: Urlop na żądanie
    Od: "dan" <j...@p...fm>


    Użytkownik " Krzysztof" <b...@g...SKASUJ-TO.pl> napisał w wiadomości
    news:dof82r$caf$1@inews.gazeta.pl...
    > Witam
    > "Urlop na żadanie" - chciałbym dowiedzieć się komu mam to zgłosić przed
    > pracą. Czy może być to bezpośredni przełozony jak np. brygadzista, czy
    > mistrz
    > czy musi byc to ktoś wyżej rangą jak kierownik, czy dyrektor? Jeżeli to
    > może
    > być przełożony niższa ranga /mistrz albo nawet tzw. brygadzista/ to czy
    > moge
    > to zrobić drogą prywatną?

    Wystarczy bezposredniemu przelozonemu. Chyba ze panujacy w zakladzie zwyczaj
    kaze zwracac sie ze wszystkim do dyrektora.

    > Czy jeżeli we wrzesniu wykorzystany został caly mój urlop, to skoro od
    > tamtej
    > pory nabyłem prawa do kolejnych dni urlopu /od tamtej chwili nalezaloby mi
    > się ze 5 dni zwykłego/ tak samo przelicza się "urlopu na żądanie"? Czyli
    > wg.
    > mojej kalkulacji 4 dni urlopu na żądanie to 1 wypadalby po 3 miesiącach
    > pracy. Czy moge po tym czasie juz z niego korzystać? Chciałbym podkreślić
    > że
    > jeszcze nigdy z niego nie korzystalem.

    Jesli wykorzystales we wrzesniu caly urlop to nastepny nabedziesz dopiero
    1.01.2006 r. Przypuszczam, ze wykorzystales tylko czesc urlopu, skoro
    piszesz ze od tamtego czasu nabyles 5 dni. Proporcjonalne nabycie urlopu ma
    miejsce tylko przy pierwszej pracy (1/12 z kazdym miesiacem). Prawo do
    kolejnych urlopow nabywa sie w kazdym roku. Urlop na zadanie to nie
    dodatkowy urlop, tylko urlop z puli urlopu wypoczynkowego. Rowniez tu nie ma
    zasady proporcjonalnosci przy nabywaniu urlopu. Mozesz nawet w styczniu
    wybrac 4 dni urlopu na zadanie (chyba ze to twoja pierwsza praca, to wtedy
    nie bedzie go na tyle).

    Dan



  • 3. Data: 2005-12-22 23:45:10
    Temat: Re: Urlop na żądanie
    Od: " Krzysztof" <b...@W...gazeta.pl>

    > Wystarczy bezposredniemu przelozonemu. Chyba ze panujacy w zakladzie
    zwyczaj
    > kaze zwracac sie ze wszystkim do dyrektora.
    >

    A czy mogę to zrobić drogą prywtną? Np. spotykam brygadziste na miescie i mu
    o tym mówie iż korzystam z prawa do urlopu na "żądanie" albo też zadzwonić do
    niego wieczorem do domu? Kwestią udokumentowania tego to musialby byc chyba
    kolejny wątek na grupie.




    > Jesli wykorzystales we wrzesniu caly urlop to nastepny nabedziesz dopiero
    > 1.01.2006 r.

    Czemu wlasnie tak? Czy jest coś takiego jak rok kalendarzowy i powiedzmy w
    naszym przypadku "urlopowy"? Np. przyjmuje sie do pracy w kwietniu to aby
    uzyskac pelny urlop musze przepracowac rok. I tak sie dzieje przez iles lat.


    Przypuszczam, ze wykorzystales tylko czesc urlopu, skoro
    > piszesz ze od tamtego czasu nabyles 5 dni.

    Nie to mialem na myśli. Przyjąlem sie do pracy 1 kwietnia X lat temu Po roku
    otrzymalem pelny wymiar urlopu mi przyslugujacego. Potem tak sie jakos
    wyrownalo ze we wrzesniu bralem max jego ilosc i wychodziłem na 0. Od
    wrzesnia do teraz mamy ponad 3 miesiące. Czyli powinienem miec prawo do ok6
    dni. Czy przysluguja mi one teraz czy dopiero 01.01.2006?


    Proporcjonalne nabycie urlopu ma
    > miejsce tylko przy pierwszej pracy (1/12 z kazdym miesiacem). Prawo do
    > kolejnych urlopow nabywa sie w kazdym roku.
    Czy dobrze wnioskuje ze rok kalendzrzowy ma tu najistitniejsze znaczenie?
    Czy chodzi tu o rok kalendarzowy, czy po przepracowaniu jego?

    > Dan
    >

    Kolego Dan, chciałbym Tobie ogromnie podziękowac za zainteresowanie się moją
    problematyką, a takze chęcią podzielenia sie swoją wiedzą ze mną.
    Dodam tylko ze szukanie z mojej strony jak najlepszego rozwiązania, nie
    wynika z chęci szkodzenia pracodawcy, ale raczej z desperacji pracownika/ów z
    wykorzystania przez niejakiego "chlebodawcy".
    Aby oddać charakter mojej sprawy to dodam ze praca ma charakter wybitnie
    fizyczny, a także w bardzo ciezkich warunkach, czyli caly czas na "dworze"


    Pozdrawiam serdecznie
    Krzysztof




    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 4. Data: 2005-12-23 06:35:42
    Temat: Re: Urlop na żądanie
    Od: "Artur Ch." <s...@r...pbz>

    Dnia 22 gru o godzinie 23:33, na pl.soc.prawo, dan napisał(a):


    > Jesli wykorzystales we wrzesniu caly urlop to nastepny nabedziesz dopiero
    > 1.01.2006 r.

    Ale może mu się w trakcie roku kalendarzowego zmienić wymiar urlopu. Wtedy
    w tym roku dochodzą mu dodatkowe dni od czasu uzyskania do nich prawa.
    Vide - rozpoczynając naukę we wrześniu, po 10 latach pracy nabywasz we
    wrześniu prawo do wymiaru 26 dniowego urlopu.
    Jest on jednak naliczany proporcjonalnie od września do końca roku, cały
    wymiar, 26 dni otrzymuje już póżniej od stycznia.


    --
    Pozdro... Artur Ch.
    GG: 997997 ICQ: 99380423
    From: zaROTowany
    http://www.elektro-instal.com/naprawa_komputera.pdf


  • 5. Data: 2005-12-23 14:19:58
    Temat: Re: Urlop na żądanie
    Od: "dan" <j...@p...fm>


    Użytkownik " Krzysztof" <b...@W...gazeta.pl> napisał w wiadomości
    news:dofdq6$6kb$1@inews.gazeta.pl...

    > A czy mogę to zrobić drogą prywtną? Np. spotykam brygadziste na miescie i
    > mu
    > o tym mówie iż korzystam z prawa do urlopu na "żądanie" albo też zadzwonić
    > do
    > niego wieczorem do domu?

    W kazdy sposob byle oswiadczenie dotarlo do niego.

    Kwestią udokumentowania tego to musialby byc chyba
    > kolejny wątek na grupie.
    >
    Lepiej takie rzeczy robic na pismie. Choc nie ma takiego obowiazku ale
    pozostaje wtedy problem dowodowy.



    > Czemu wlasnie tak? Czy jest coś takiego jak rok kalendarzowy i powiedzmy w
    > naszym przypadku "urlopowy"? Np. przyjmuje sie do pracy w kwietniu to aby
    > uzyskac pelny urlop musze przepracowac rok. I tak sie dzieje przez iles
    > lat.

    Jezeli przyjmujesz sie w kwietniu do pracy u danego pracodawcy to (a nie
    jest to pierwsza praca) to u niego przysluguje Ci urlop w wymiarze:
    - u dotychczasowego pracodawcy - proporcjonalnym do okresu przepracowanego
    u tego pracodawcy w roku ustania stosunku pracy , czyli 3/12 wymiaru urlopu
    - u nowego pracodawcy w wymiarze proporcjonalnym do okresu pozostalego do
    konca roku kalendarzowego , czyli 9/12 (chyba , ze u dotychczasowego
    pracodawcy wykorzystales wyzszy wymiar niz proporcjonalny , wtedy u nowego
    odpowiednio zmniejsza sie wymiar urlopu)

    Prawo do kolejnych urlopow nabywa sie z kazdym kolejnym rokiem kalendarzowym
    i tutaj nie stosuje sie juz zasady proporcjonalnosci. 1.01 kazdego roku
    nabywasz prawo do urlopu w pelnym wymiarze. Jedynie w roku ustania stosunku
    pracy , urlop przysluguje proporcjonalnie do przepracowanego w tym roku
    okresu.

    > Nie to mialem na myśli. Przyjąlem sie do pracy 1 kwietnia X lat temu Po
    > roku
    > otrzymalem pelny wymiar urlopu mi przyslugujacego. Potem tak sie jakos
    > wyrownalo ze we wrzesniu bralem max jego ilosc i wychodziłem na 0. Od
    > wrzesnia do teraz mamy ponad 3 miesiące. Czyli powinienem miec prawo do
    > ok6
    > dni.

    Przy zalozeniu , ze pelny wymiar urlopu dla Ciebie wynosi 20 dni i we
    wrzesniu wykorzystales 20 dni, to prawo do kolejnych 20 dni urlopu
    nabedziesz 1.01.2006 r.

    Jezeli natomiast we wrzesniu wykorzystales mniej jak 20 dni (np 15), to
    pozostala czesc urlopu nadal Ci przysluguje i powinna byc wykorzystana w
    okresie od paxdziernika do konca grudnia. Jesli nie , to przechodzi na
    kolejny rok i od dnia 1.01.2006 r. masz do wykorzystania 25 dni

    >Czy przysluguja mi one teraz czy dopiero 01.01.2006?

    j.w.


    > Czy dobrze wnioskuje ze rok kalendzrzowy ma tu najistitniejsze znaczenie?

    Wlasnie tak.
    Art. 153. § 1. kp Pracownik podejmujący pracę po raz pierwszy, w roku
    kalendarzowym, w którym podjął pracę, uzyskuje prawo do urlopu z upływem
    każdego miesiąca pracy, w wymiarze 1/12 wymiaru urlopu przysługującego mu po
    przepracowaniu roku.

    § 2. Prawo do kolejnych urlopów pracownik nabywa w każdym następnym roku
    kalendarzowym.



    Dan.


strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1