Na wstępie zaznaczę, że kupowanie nowego auta to dla mnie kompletna nowość i
mam (miałem zerowe doświadczenie w tym względzie.
Wybralem u dealera auto i niestety, na fali euforii, podpisałem coś, co
nazywa się "Umowa - zamówienie"
Problem w tym, że nie zwróciłem uwagi na brak wpisu w rubryczce
"przewidywany cza wydania pojazdu kupującemu" i umowę podpisałem, mając
ustne zapewnienie dostawy auta w ciągu 2 miesięcy od podpisania umowy.
Dodatkowo wpłaciłem zaliczkę w wysokości 1000zł.
Ponieważ od momentu zamowienia minęły już 3 miesiące i auta nie widać nawet
na horyzoncie, zainteresowałem się bliżej całą tą "umową - zamówieniem" i
stwierdziłem, że jestem w niezłej d.... tzn. tarapatach (np. możliwa zmiana
ceny przy zmianie cennika dealera, kara w wysokości 10% przy rezygnacji z
zamówienia itp.).
W zasadzie dealer może skasować moje 1000zł i auta mogę nie otrzymać do
końca życia lub zapłacę karę w wysokości 10% jego wartości w chwili
zamówienia - czy dobrze interpretuję zapisy tej pierońskiej umowy ?
Czy mam jakąkolwiek mozliwość wybrniecia cało z tego bagna w jakie się sam
wpakowałem ?

Piotrek

do góry

Piotrek <b...@p...onet.pl> napisał(a):

> (...)
> Wybralem u dealera auto i niestety, na fali euforii, podpisałem coś, co
> nazywa się "Umowa - zamówienie" (...)
> W zasadzie dealer może skasować moje 1000zł i auta mogę nie otrzymać do
> końca życia lub zapłacę karę w wysokości 10% jego wartości w chwili
> zamówienia - czy dobrze interpretuję zapisy tej pierońskiej umowy ?
Nie, świadczenie ma zostać spełnione niezwłocznie po wezwaniu przez
wierzyciela - Ciebie. Co do ewentualnej zmiany cennika - sprawdź na liście
klauzul niedozwolonych UOKiK, czy ta klauzula nie wchodzi tam. Być może
chodzi o zmianę cennika producenta/importera, wtedy taka klauzula byłaby
uzasadniona obiektywnie.

> Czy mam jakąkolwiek mozliwość wybrniecia cało z tego bagna w jakie się sam
> wpakowałem ?
Wezwać sprzedawcę do wydania umówionej rzeczy w rozsądnym terminie,
oczywiście ZPO IMHO w obecnej sytuacji rynkowej powinno starczyć mu 7-14 dni
od otrzymania wezwania (skoro umowa zawarta została 3 miesiące temu), ale sam
musisz oszacować właściwy termin; dostarczenie auta z Japonii wyposażonego
bardzo indywidualnie może potrwać. Poinformować w wezwaniu, że ustnie
zapewniał Cię o terminie 2-miesięcznym, może zablefować, że w przypadku
wejścia na drogę sądową zmuszony będziesz przekazać nagranie rozmowy ze
sprzedawcą. Kopię przekazać importerowi / producentowi.

I być przygotowanym, że jeśli pójdziesz na noże to może skończyć się zarówno
sądem, jak i wiecznymi problemami z autem (np. serwisem gwarancyjnym).

Czy w umowie określono miejsce wydania pojazdu, określone np. jako miejsce
dostawy?

GK

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

On 6 Paź, 23:12, "Piotrek" <b...@p...onet.pl> wrote:

> Czy mam jakąkolwiek mozliwość wybrniecia cało z tego bagna w jakie się sam
> wpakowałem ?


Sproboj pogadac bezposrednio z importerem/priducentem, a nie z
dilerem.


Pozdrawiam
Rafal

do góry

Użytkownik "Rafal M" <r...@g...com> napisał w wiadomości
news:f87e5e99-7edf-4c70-83e2-015f4ea9e28a@g6g2000vbr
.googlegroups.com...
On 6 Paź, 23:12, "Piotrek" <b...@p...onet.pl> wrote:

> Czy mam jakąkolwiek mozliwość wybrniecia cało z tego bagna w jakie się sam
> wpakowałem ?


Sproboj pogadac bezposrednio z importerem/priducentem, a nie z
dilerem.

Próbowałem dzwonić ale pierwsze pytanie to "o jakiego dealera chodzi ?"
z przyczyn które podał kolega powyżej nie za bardzo chcę sprawiać mu
problemy (tzn. chodzi o to, że producent go naciśnie, sprawa nie ulegnie
przyspieszeniu a będą już mieli u dealera "na mnie oko" i będę mieć
"problemy serwisowe" z autem....
Raczej chciałbym wiedzieć, co mogę zrobić teraz, tzn. jak zmusić dealera do
działania lub do jakiegoś zadośćuczynienia za znacznie wydłużony okres
oczekiwania.
W zasadzie w umowie nie ma żadnego punktu, ktory by chronił moje interesy -
za to jest mnóstwo zastrzeżeń chroniących dealera, jak np. kara 10% wartości
zamówionego auta za odstąpienie od umowy.
Swoją drogą to w zasadzie dealer nie ma żadnego obowiązku dostarczyć mi tego
auta w żadnym terminie - czyli mogą mnie olać w 100% i skasować zaliczkowe
1000zł lub czekać do podwyżki cennika przez krajowego importera i wówczas
zażądać znacznej dopłaty do ceny.....
Po prostu mają mnie w garści.... :( a tego chciałbym uniknąć....

Piotrek

do góry

On 7 Paź, 20:58, "Piotrek" <b...@p...onet.pl> wrote:

> Próbowałem dzwonić ale pierwsze pytanie to "o jakiego dealera chodzi ?"
> z przyczyn które podał kolega powyżej nie za bardzo chcę sprawiać mu
> problemy (tzn. chodzi o to, że producent go naciśnie, sprawa nie ulegnie
> przyspieszeniu a będą już mieli u dealera "na mnie oko" i będę mieć
> "problemy serwisowe" z autem....

Jest jeden diler tej marki w Twojej okolicy? Na przeglad mozna jechac
do innego.


Pozdrawiam
Rafal

do góry

Użytkownik "Rafal M" <r...@g...com> napisał w wiadomości
news:9274394c-3212-4b1a-9b84-f20f27a70833@l31g2000vb
p.googlegroups.com...
On 7 Paź, 20:58, "Piotrek" <b...@p...onet.pl> wrote:
> Jest jeden diler tej marki w Twojej okolicy? Na przeglad mozna jechac
> do innego.

Owszem jest. Ale to jest ostateczność, bo poszedłem do tego pierwszego
dealera głównie ze względu na znacznie lepszą opinie o jego serwisie,,, :(

Piotrek

do góry

Piotrek pisze:
> (np. możliwa zmiana ceny przy zmianie cennika dealera, kara w wysokości
> 10% przy rezygnacji z zamówienia itp.).

Zmiana ceny: Art.385 ze znaczkiem 3 pkt 20): W razie wątpliwości uważa
się, że niedozwolonymi postanowieniami umownymi są te, które w
szczególności: 20) przewidują uprawnienie kontrahenta konsumenta do
określenia lub podwyższenia ceny lub wynagrodzenia po zawarciu umowy bez
przyznania konsumentowi prawa odstąpienia od umowy.

W umowie napisane jest, że zapłacisz "karę umwoną"? Jeśli tak to takie
postanowienie też jest nieważne, bo karę umowną zastrzec można na
wypadek niewykonania zobowiązania niepieniężnego (art.483 k.c.) np.
wyroki SN I CSK 240/08 i IV CSK 202/08 . Ty masz zapłacić cenę a więć
spełnić zobowiązanie pieniężne.

do góry

Użytkownik "wombi" <w...@o...eu> napisał w wiadomości
news:hanvku$ehh$1@news.onet.pl...
> Piotrek pisze:
>> (np. możliwa zmiana ceny przy zmianie cennika dealera, kara w wysokości
>> 10% przy rezygnacji z zamówienia itp.).
>
> Zmiana ceny: Art.385 ze znaczkiem 3 pkt 20): W razie wątpliwości uważa
> się, że niedozwolonymi postanowieniami umownymi są te, które w
> szczególności: 20) przewidują uprawnienie kontrahenta konsumenta do
> określenia lub podwyższenia ceny lub wynagrodzenia po zawarciu umowy bez
> przyznania konsumentowi prawa odstąpienia od umowy.

Dokładna treść tego punktu;
"Cena pojazdu może ulec zmianie także w przypadku, gdy nastąpi zmiana cen u
producenta lub importera "TU_PODANA_NAZWA_MARKI" w postaci nowego cennika.
Postanowienia cennika są obowiązujące dla kupującego w dniu sprzedaży"

> W umowie napisane jest, że zapłacisz "karę umwoną"? Jeśli tak to takie
> postanowienie też jest nieważne, bo karę umowną zastrzec można na wypadek
> niewykonania zobowiązania niepieniężnego (art.483 k.c.) np. wyroki SN I
> CSK 240/08 i IV CSK 202/08 . Ty masz zapłacić cenę a więć spełnić
> zobowiązanie pieniężne.

Dokładna treść tego punktu:
"Jeżeli kupujący nie odebrał zamówionego samochodu lub nie zapłacił pełnej
ceny, sprzedający bo bezskutecznym upływie 15 dni od wysłania do kupującego
upomnienia listem poleconym może odstąpić od umowy zachowując prawa do
odszkodowania umownego w wysokości 10% ceny."

Piotrek

do góry

Użytkownik " Kroelewicz" <k...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:hagghg$8qo$1@inews.gazeta.pl...
> Wezwać sprzedawcę do wydania umówionej rzeczy w rozsądnym terminie,
> oczywiście ZPO IMHO w obecnej sytuacji rynkowej powinno starczyć mu 7-14
> dni
> od otrzymania wezwania (skoro umowa zawarta została 3 miesiące temu), ale
> sam
> musisz oszacować właściwy termin; dostarczenie auta z Japonii wyposażonego
> bardzo indywidualnie może potrwać.

Auto rzeczywiście ma wyposażenie z listy dodatkowego wyposażenia ale nie są
to jakieś bardzo wydumane rzeczy. I jest robione w Europie. Jednak może nie
móc go dostarczyć z takim wyposazeniem jak sobie zyczyłem, bo jego część
jest montowana fabrycznie - czyli auto musi już takie z fabryki wyjechać...
Uważam, że dealer mnie oszukał, okreslając 2 miesięczny okres oczekiwania,
gdyż nie posiadając "na placu" auta nawet zbliżonego do moich wymagań,
obawiał się, że pójdę do innego dealera, który zaproponuje mi auto w
szybszym trybie. 2 miesiące to był okres na który mogłem się zgodzić, ale 3
miesiące a zwłaszcza więcej to już dla mnie okres zdecydowanie za długi. Tak
więc obiecał mi 2 miesiące mając świadomość, że auta nie będzie i wiedząc,
że będzie całkowicie bezkarny (patrz umowa-zamówienie). Po fakcie, na forum
miłośnikow marki auta, dowiedziałem się, że to typowe zagranie dealerskie
(to z niepodawaniem daty odbioru).
Nie wierzę w "obsuwę" terminu wykonania auta znanej bądź co bądź marki,
zawinioną przez zakład produkcyjny. Zrozumiałbym tydzień - no, 2 tygodnie,
bo rozumiem, że awarie się zdarzają. Ale obsuwa o 1,5 miesiąca (na razie, i
z informacji od dealera już wiadomo, że raczej dojdzie conajmniej do 2
miesięcy) to zaplanowane, umyslne działanie. W połączeniu z niewpisaniem
terminu dostawy wychodzi na jedno - oszustwo jednym słowem.

Dealer mając czyste sumienie wpisałby albo realny termin - wówczas na 100%
bym się rozmyślił i wybrał auto "z placu" od innego dealera albo wpisał
termin o którym mówił - i wówczas miałbym szanse żądać jakiegoś
zadośćuczynienia (np. dodatkowy upust, wyposażenie, zastępcze auto itp.).

> Czy w umowie określono miejsce wydania pojazdu, określone np. jako miejsce
> dostawy?

Tak, jest to adres dealera.

Piotrek

do góry