-
1. Data: 2008-11-04 18:30:30
Temat: Umowa przedstępna, a zadatek
Od: "MeMyself" <m...@g...pl>
Przyjęło się, że podczas podpisywania przedwstępnej umowy kupna-sprzedaży
nieruchomości, potencjalny kupujący płaci zadatek sprzedającemu. Załóżmy, że w
umowie zawrzemy zapis, że zadatek nie podlega zwrotowi jeśli do transakcji nie
dojdzie z winy kupującego. Czy za winę kupującego można uznać nieprzyznanie mu
przez bank kredytu, oczywiście mimo najlepszych starań kupującego i przy
założeniu, że czynił on wszystko aby kredyt uzyskać?
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
2. Data: 2008-11-04 19:07:22
Temat: Re: Umowa przedstępna, a zadatek
Od: "Loko" <l...@l...pl>
> Czy za winę kupującego można uznać nieprzyznanie mu
> przez bank kredytu, oczywiście mimo najlepszych starań kupującego i przy
> założeniu, że czynił on wszystko aby kredyt uzyskać?
Oczywiście. Przecież nie jest to wina sprzedającego.
Loko
-
3. Data: 2008-11-04 19:17:54
Temat: Re: Umowa przedstępna, a zadatek
Od: " " <m...@g...pl>
Loko <l...@l...pl> napisał(a):
> > Czy za winę kupującego można uznać nieprzyznanie mu
> > przez bank kredytu, oczywiście mimo najlepszych starań kupującego i przy
> > założeniu, że czynił on wszystko aby kredyt uzyskać?
>
> Oczywiście. Przecież nie jest to wina sprzedającego.
To oczywiste. Ale czy jest to wina kupującego jeśli dokonał wszelkich starań?
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
4. Data: 2008-11-05 12:27:12
Temat: Re: Umowa przedstępna, a zadatek
Od: "K.K." <z...@h...oraz.pl>
>>> Czy za winę kupującego można uznać nieprzyznanie mu
>>> przez bank kredytu, oczywiście mimo najlepszych starań kupującego
>>> i przy założeniu, że czynił on wszystko aby kredyt uzyskać?
>> Oczywiście. Przecież nie jest to wina sprzedającego.
> To oczywiste. Ale czy jest to wina kupującego jeśli dokonał wszelkich
> starań?
Wszelkich nie dokonał skoro podpisał umowę bez stosownego zabezpieczenia,
jak środki własne lub gwarancja bankowa.