-
1. Data: 2003-02-20 13:54:42
Temat: Umowa darowizny
Od: "Wandalka" <w...@t...pl>
Czy umowę darowizny (konkretnie - mieszkania) darczyńca może w jakiś sposób
unieważnić? Od umowy darowizny minęło ok 20 lat. Nie było jakichś
konkretnych warunków do spełnienia przez obdarowanego
Czyli : HELP !!! Po 20 latach chcą mnie wywalić z mieszkania !!!!!
Wandalka
-
2. Data: 2003-02-21 08:29:36
Temat: Re: Umowa darowizny
Od: "S.Koper" <s...@p...onet.pl>
> Czy umowe darowizny (konkretnie - mieszkania) darczynca moze w jakiś
> sposób uniewaznic? Od umowy darowizny minelo ok 20 lat. Nie bylo
> jakichś konkretnych warunków do spelnienia przez obdarowanego
> Czyli : HELP !!! Po 20 latach chcą mnie wywalic z mieszkania !!!!!
Moze w przypadku razacej niewdziecznosci obdarowanego, ale nie pozniej niz po uplywie
roku od dnia, w ktorym uprawnoiny do odwolania dowiedzial sie o niewdziecznosci
obdarowanego. Musialas niezle nabroic :)
Pozdr.
-
3. Data: 2003-02-21 08:54:16
Temat: Re: Umowa darowizny
Od: "Wandalka" <w...@t...pl>
Użytkownik "S.Koper" <s...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:Xns93296081F83F3slawekk@213.180.128.20...
> Moze w przypadku razacej niewdziecznosci obdarowanego, ale nie pozniej niz
po uplywie
> roku od dnia, w ktorym uprawnoiny do odwolania dowiedzial sie o
niewdziecznosci
> obdarowanego. Musialas niezle nabroic :)
>
A co może być zakwalifikowane jako _rażąca niewdzięczność_? Np. dziadki
siedzą z wnukiem jak jestem w pracy, ja im za to nie płacę, to by się
kwalifikowało? Albo jak nie zwróciłam połowy kosztów odwadniania (zresztą
wtedy nie chcieli)?
Narozrabiałam czy nie, znalazł się ktoś godniejszy niż córka do tego lokum.
I czy wtedy mogą mnie z dzieckiem wywalić na ulice? Męża mi już wygnali
więc pewnie tak :((
Wandalka
-
4. Data: 2003-02-21 09:08:47
Temat: Re: Umowa darowizny
Od: "Krzysztof Gil" <k...@p...pl>
Użytkownik "Wandalka" <w...@t...pl> napisał w wiadomości
news:b34po3$f1p$1@nemesis.news.tpi.pl...
> A co może być zakwalifikowane jako _rażąca niewdzięczność_? Np. dziadki
> siedzą z wnukiem jak jestem w pracy, ja im za to nie płacę, to by się
> kwalifikowało? Albo jak nie zwróciłam połowy kosztów odwadniania (zresztą
> wtedy nie chcieli)?
> Narozrabiałam czy nie, znalazł się ktoś godniejszy niż córka do tego
lokum.
> I czy wtedy mogą mnie z dzieckiem wywalić na ulice? Męża mi już wygnali
> więc pewnie tak :((
pomijajac darowizne, to zasiedzialosc mozna juz chyba robic.
-
5. Data: 2003-02-21 09:32:10
Temat: Re: Umowa darowizny
Od: "S.Koper" <s...@p...onet.pl>
> A co moze byc zakwalifikowane jako _raząca niewdziecznośc_? Np.
> dziadki siedzą z wnukiem jak jestem w pracy, ja im za to nie place, to
> by sie kwalifikowalo?
Jest na ten temat od cholery orzecznictwa, ale trzeba by dokladniej znac stan
faktyczny, zeby moc cokolwiek powiedziec. Oto niektóre z nich:
2000.10.05 wyrokSNUII CKN 280/00 LEX nr 52563
Pod poj?cie ra??cej niewdzi?czno?ci podpada tylko takie zachowanie obdarowanego,
które polega na dzia?aniu lub zaniechaniu, skierowanym bezpo?rednio lub nawet
po?rednio przeciwko darczy?cy i nacechowane jest z?? wol? obdarowanego. Chodzi tu
przede wszystkim o pope?nienie przest?pstwa przeciwko ?yciu, zdrowiu lub czci albo
mieniu darczy?cy oraz o naruszenie przez obdarowanego spoczywaj?cych na nim
obowi?zków wynikaj?cych ze stosunków osobistych (rodzinnych) ??cz?cych go z
darczy?c?. O ra??cej niewdzi?czno?ci z regu?y nie mo?e by? mowy, gdy obdarowany
dopuszcza si? wobec darczy?cy dzia?a? godz?cych w jego dobra, ale czyni to
nieumy?lnie, a nawet umy?lnie lecz dzia?ania te nie wykraczaj? poza ramy zwyk?ych
konfliktów ?yciowych (rodzinnych) w okre?lonym ?rodowisku.
1998.04.07wyrokSNII CKN 688/97LEX nr 50625
Darowizna mo?e zosta? odwo?ana na podstawie art. 898 par. 1 kc tak?e wówczas, kiedy
wysoce naganne zachowanie si? obdarowanego skierowane jest wprawdzie bezpo?rednio
przeciwko osobie bliskiej darczy?cy, ale dotyka jednocze?nie odczu? samego darczy?cy
i to w taki sposób, ?e usprawiedliwia ocen? postawy obdarowanego jako ra??co
niewdzi?cznej.
1997.09.30 wyrokSNIII CKN 170/97LEX nr 50614
W ?wietle art. 898 par. 1 k.c. nie mo?na abstrahowa? od przyczyn konfliktu mi?dzy
stronami. Poj?cie "niewdzi?czno?ci" wymaga analizy motywów okre?lonych zachowa?
obdarowanego, w tym zw?aszcza tego, czy zachowania jego nie s? powodowane czy wr?cz
prowokowane - wprost lub po?rednio - przez darczy?c?.
Itd.
Pozdr.
-
6. Data: 2003-02-21 10:26:50
Temat: Re: Umowa darowizny
Od: "Wandalka" <w...@t...pl>
Użytkownik "S.Koper" <s...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:Xns93296B1D9EC5Aslawekk@213.180.128.20...
> Jest na ten temat od cholery orzecznictwa, ale trzeba by dokladniej znac
stan
> faktyczny, zeby moc cokolwiek powiedziec.
Dzięki za pociechę,choć mętlik mam w głowie niezły. Teraz wiem jak się
zabrać za szukanie.
Może nie będzie tak żle.....
Wandalka
-
7. Data: 2003-02-21 13:30:42
Temat: Re: Umowa darowizny
Od: "Boguslaw Szostak" <a...@u...agh.edu.pl>
"Wandalka" <w...@t...pl> wrote in message
news:b34v02$6j3$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Użytkownik "S.Koper" <s...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości
> news:Xns93296B1D9EC5Aslawekk@213.180.128.20...
>
> > Jest na ten temat od cholery orzecznictwa, ale trzeba by dokladniej znac
> stan
> > faktyczny, zeby moc cokolwiek powiedziec.
>
> Dzięki za pociechę,choć mętlik mam w głowie niezły. Teraz wiem jak się
> zabrać za szukanie.
> Może nie będzie tak żle.....
Ogolnie rzecz biorac niejest latwo cofnac darowizne...
Boguslaw
-
8. Data: 2003-02-21 14:06:47
Temat: Re: Umowa darowizny
Od: "Wandalka" <w...@t...pl>
Użytkownik "Boguslaw Szostak" <a...@u...agh.edu.pl> napisał w
wiadomości news:b359ja$g5i$1@galaxy.uci.agh.edu.pl...
>
> Ogolnie rzecz biorac niejest latwo cofnac darowizne...
>
Ale pewnie odwołanie darowizny odbywa się w gabinecie notariusza. A ten nie
będzie prowadził śledztwa czy obdarowana winna czy nie. Mówią, że
niewdzięczna - to się odwoła darowiznę...
No, boję się... Nie przewidywałam, że ktoś mnie będzie chciał wywalić z
mojego mieszkania.
A właśnie, a wtedy z poniesionymi kosztami na remont? Niedawno np.
zmieniałam podłogi ? Przepada?
Wandalka
-
9. Data: 2003-02-21 15:32:04
Temat: Re: Umowa darowizny
Od: "Boguslaw Szostak" <a...@u...agh.edu.pl>
"Wandalka" <w...@t...pl> wrote in message
news:b35brf$qr7$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "Boguslaw Szostak" <a...@u...agh.edu.pl> napisał w
> wiadomości news:b359ja$g5i$1@galaxy.uci.agh.edu.pl...
> >
> > Ogolnie rzecz biorac niejest latwo cofnac darowizne...
> >
> Ale pewnie odwołanie darowizny odbywa się w gabinecie notariusza. A ten
nie
> będzie prowadził śledztwa czy obdarowana winna czy nie. Mówią, że
> niewdzięczna - to się odwoła darowiznę...
> No, boję się... Nie przewidywałam, że ktoś mnie będzie chciał wywalić z
> mojego mieszkania.
> A właśnie, a wtedy z poniesionymi kosztami na remont? Niedawno np.
> zmieniałam podłogi ? Przepada?
>
> Wandalka
A Kto Pania zmusi do udania sie do notariusza ?
KC
Art. 900.
Odwołanie darowizny następuje przez oświadczenie złożone obdarowanemu na pi-
śmie.
Sprawe o to, czy spel;nione zostaly warunki musi rozstrzygnac sad:
Art. 898.
§ 1. Darczyńca może odwołać darowiznę nawet już wykonaną, jeżeli obdarowany
dopuścił się względem niego rażącej niewdzięczności.
§ 2. Zwrot przedmiotu odwołanej darowizny powinien nastąpić stosownie do
przepisów o bezpodstawnym wzbogaceniu. Od chwili zdarzenia
uzasadniającego odwołanie obdarowany ponosi odpowiedzialność na równi z
bezpodstawnie wzbogaconym, który powinien się liczyć z obowiązkiem
zwrotu.
Art. 899.
§ 1. Darowizna nie może być odwołana z powodu niewdzięczności, jeżeli
darczyńca obdarowanemu przebaczył. Jeżeli w chwili przebaczenia
darczyńca nie miał zdolności do czynności prawnych, przebaczenie jest
skuteczne, gdy nastąpiło z dostatecznym rozeznaniem.
§ 2. Spadkobiercy darczyńcy mogą odwołać darowiznę z powodu niewdzięczności
tylko wtedy, gdy darczyńca w chwili śmierci był uprawniony do odwołania
albo gdy obdarowany umyślnie pozbawił darczyńcę życia lub umyślnie
wywołał rozstrój zdrowia, którego skutkiem była śmierć darczyńcy.
§ 3. Darowizna nie może być odwołana po upływie roku od dnia, w którym
uprawniony do odwołania dowiedział się o niewdzięczności obdarowanego.
No wiec musi Pani sie zastanowic, czy dopuscila sie "razacej
niewdziecznosci".
czyli taka ponad klutnie domowe czy uznane, ze ktos jest "bardziej godny"
Boguslaw
-
10. Data: 2003-02-24 10:00:14
Temat: Re: Umowa darowizny
Od: "Wandalka" <w...@t...pl>
Dzięki, to chyba most nam nie grozi....
Tylko cierpliwe znoszenie przytyków, że mogłabym się wynieść
:'-|
Wandalka