eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoUmowa alimentacujna
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 3

  • 1. Data: 2004-09-27 07:54:21
    Temat: Umowa alimentacujna
    Od: "Ufo" <r...@p...onet.pl>

    Witam grupowiczow,
    Mam taki problem a w zasadzie pytanie.
    Rozwodze sie i moja zona nie chce miec zasadzonych alimentow przez sad na
    dziecko tylko umowe spisana przez nas jako umowe cywilna. I nie byloby
    zadnego problemu gdyby nie to ze warunki ujete w trej umowie i kwota
    alimentow na dziecko jest niezeimsko wysoka. Zona chce abym ujal w tej
    umowie kwote 2000 PLN na dziecko :(:(. i tylko na dziecko, w przeciwnym
    wypadku nie chce dac rozwodu. Jak wyglada prawnie sprawa z takimi umowami.
    Czy nie jest tak ze alimenty i tak i tak zasadza sad ?? Czy z takiej umowy
    mozna sie wycofac ?? W koncu jest to kwota bardzo wysoka i dla sadu moze byc
    dziwne na co dziecko potrzebuje takiej kasy....a zona nie wnioskuje o zadne
    alimenty ...Prosze o pomoc i porade



  • 2. Data: 2004-09-27 08:55:03
    Temat: Re: Umowa alimentacujna
    Od: Rodrig Falkenstein <f...@g...pl>

    Dnia Mon, 27 Sep 2004 09:54:21 +0200, Ufo <r...@p...onet.pl> napisał:

    > Witam grupowiczow,
    > Mam taki problem a w zasadzie pytanie.
    > Rozwodze sie i moja zona nie chce miec zasadzonych alimentow przez sad na
    > dziecko tylko umowe spisana przez nas jako umowe cywilna. I nie byloby
    > zadnego problemu gdyby nie to ze warunki ujete w trej umowie i kwota
    > alimentow na dziecko jest niezeimsko wysoka. Zona chce abym ujal w tej
    > umowie kwote 2000 PLN na dziecko :(:(. i tylko na dziecko, w przeciwnym
    > wypadku nie chce dac rozwodu.

    Co znaczy "nie chce dać rozwodu"? Rozwód daje sąd a nie zona, no chyba że
    rozwód ma byc z Twojej wyłacznej winy - wtedy bez jej zgody, a w zasadzie
    ządania ani rusz.

    > Jak wyglada prawnie sprawa z takimi umowami.

    Prawo nie przewiduje ale i nie zakazuje zawarcia takiej umowy.

    > Czy nie jest tak ze alimenty i tak i tak zasadza sad ??

    Nie zawsze, można płacić dobrowolnie, mona też zawrzeć przed sądem ugodę w
    przedmiocie alimentów.

    > Czy z takiej umowy mozna sie wycofac ?? W koncu jest to kwota bardzo
    > wysoka i dla sadu moze byc dziwne na co dziecko potrzebuje takiej
    > kasy....a zona nie wnioskuje o zadne alimenty ...Prosze o pomoc i porade

    Ne zgadzaj się, proponuj że rozstrzygniecie to w ugodzie przed sądem, jak
    żona powie, że nie zgadza sie na rozwód przedstaw dowody (nagranie?
    świadków?) że odmowa zgody na rozwód jest następstwem tego, ze nie ugiąłes
    się przed szantażem i nie zgodziłeś się płacić wygórownaej kwoty
    alimentów. Potem powiedz, że proponujesz kwotę ... która odpowiada
    potrzebom dziecka. Widziałem już coś takiego i wtedy żona wyszła na chciwą
    i bardzo ciężko było jej odbudować przed sądem swoją legendę biednej
    zaszczutej. NIestety facetowi w sądzie rozwodowym zawsze jest trudniej.

    --
    Falkenstein
    Okoliczności obciążające uwzględniane przy wymiarze kary są następujące:
    1. idiotyzm oskarżonego, 2. zawracanie d... sądowi, 3. utrudnianie
    skazania .


  • 3. Data: 2004-09-27 09:16:09
    Temat: Re: Umowa alimentacujna
    Od: "Ufo" <r...@p...onet.pl>


    >
    > > Witam grupowiczow,
    > > Mam taki problem a w zasadzie pytanie.
    > > Rozwodze sie i moja zona nie chce miec zasadzonych alimentow przez sad
    na
    > > dziecko tylko umowe spisana przez nas jako umowe cywilna. I nie byloby
    > > zadnego problemu gdyby nie to ze warunki ujete w trej umowie i kwota
    > > alimentow na dziecko jest niezeimsko wysoka. Zona chce abym ujal w tej
    > > umowie kwote 2000 PLN na dziecko :(:(. i tylko na dziecko, w przeciwnym
    > > wypadku nie chce dac rozwodu.
    >
    > Co znaczy "nie chce dać rozwodu"? Rozwód daje sąd a nie zona, no chyba że
    > rozwód ma byc z Twojej wyłacznej winy - wtedy bez jej zgody, a w zasadzie
    > ządania ani rusz.
    >
    > > Jak wyglada prawnie sprawa z takimi umowami.
    >
    > Prawo nie przewiduje ale i nie zakazuje zawarcia takiej umowy.
    >
    > > Czy nie jest tak ze alimenty i tak i tak zasadza sad ??
    >
    > Nie zawsze, można płacić dobrowolnie, mona też zawrzeć przed sądem ugodę w
    > przedmiocie alimentów.
    >
    > > Czy z takiej umowy mozna sie wycofac ?? W koncu jest to kwota bardzo
    > > wysoka i dla sadu moze byc dziwne na co dziecko potrzebuje takiej
    > > kasy....a zona nie wnioskuje o zadne alimenty ...Prosze o pomoc i porade
    >
    > Ne zgadzaj się, proponuj że rozstrzygniecie to w ugodzie przed sądem, jak
    > żona powie, że nie zgadza sie na rozwód przedstaw dowody (nagranie?
    > świadków?) że odmowa zgody na rozwód jest następstwem tego, ze nie ugiąłes
    > się przed szantażem i nie zgodziłeś się płacić wygórownaej kwoty
    > alimentów. Potem powiedz, że proponujesz kwotę ... która odpowiada
    > potrzebom dziecka. Widziałem już coś takiego i wtedy żona wyszła na chciwą
    > i bardzo ciężko było jej odbudować przed sądem swoją legendę biednej
    > zaszczutej. NIestety facetowi w sądzie rozwodowym zawsze jest trudniej.
    >
    > --
    > Falkenstein
    > Okoliczności obciążające uwzględniane przy wymiarze kary są następujące:
    > 1. idiotyzm oskarżonego, 2. zawracanie d... sądowi, 3. utrudnianie
    > skazania .

    Problem jest taki ze zona zgodzi sie na porozumienie stron jak napisze taka
    umowe z takimi warunkami finansowymi a jesli nie to pozostaje tylko za
    orzeczeniem winy......Jest to ewidentny szantaz ...ale rozmawialem z
    adwokatami i oni mi radza zeby sie zgodzic na umowe,..doprowadzic do rozwodu
    bez orzekania a potem jak sie uprawomocni to cos zadzialac..sam nie wiem co
    robic


strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1