-
1. Data: 2006-06-23 10:28:28
Temat: Ukradli auto, szukam prawnika Toruń/Bydgoszcz
Od: "dawiata" <d...@w...pl>
Witam,
zna może ktoś z Szanownego Towarzystwa jakiegoś dobrego prawnika z okolić
TR/Bydgoszcz?
Chodzi o to, że pół roku temu albo i wcześniej skradziono mi samochód.
Ogólnie to sprawa wygląda tak, że był komis w Bydzi, który zniknął jednej
nocy ze wszystkimi autami jakie stały na placu. Wszyscy właściciele
zgłaszali się kolejno na policję i do prokuratury. Niestety mieszkamy w
polsce i pomimo faktu rozpoczęcia całej procedury jeb%^$ ch^% który "kupił"
mój samochód poszedł sobie do swojego urzędu w Inowrocławiu i na luzaka
przerejestrował auto na siebie!!! Psiarnia miała namiar na tego typa od razu
po zniknięciu samochodu bo ojciec rozmawiał z nim jako z potencjalnym
kupcem, niestety G zrobili.
Po jakimś czasie zdecydowali, że była to oczywiście sprawa z przestępczością
zorganizowaną, prokurator stwierdza, że samochody muszą wrócić do
prawowitych właścicieli i odebrano typowi moją furę. Teraz stoi u mnie w
garażu - ale o tym później.
Następnie wyłapali (jakimś niebywałym cudem?) większość albo i wszystkich
kolesi co maczali palce w tym przekręcie. Koleś co "kupił" samochód od
komisu cały czas robił raban, że jego część transakcji "komis - kupujący"
była legalna bo on wpłacił kasę i kupił ten samochód legalnie. [Pozostawię
bez komentarza fakt, że ojciec oddając auto w komis oddał wszystkie
dokumenty i kluczyk (normalna procedura komisu).] Okazało się jednak - co od
początku było wiadome - że to jedna wielka lipa i cieć co siedział w budce w
komisie i reszta też - zeznali, iż wszystkie transakcje były sfingowane,
umowy podpisywali hurtowo, a kasy otrzymywali jakieś może 1/7 wartości aby
się szybko fur pozbyć. Dosłownie jest ujęte że samochód marki takiej, o
numerach takich - nie został sprzedany - i transakcja była lipna. Do tego
policja wie, zę facet co "kupił" auto ma juz na koncie podobne przekręty.
No i teraz finał:
auto stoi u nas w garażu (odebrano z parkingu policyjnego na podstawie
decyzji prokuratora), ma blachy tego skur%$% z Inowrocławia, koleś ma
dokumenty i... urząd komunikacji pomimo oczywistego faktu, iż tamten
zarejestrował auto na siebie w drodze przestępstwa nie chce go
przerejestrować z powrotem na mnie... (nie ma umowy kupna-sprzedaży, FV ani
wyroku sądu) pół roku stoi sobie samochód w garażu i się starzeje...
Wynajęliśmy adwokata - pan zainkasował 2000zł na wejściu i nic nie robi...
Ogólnie teraz ukazały się conajmniej 4 kruczki w sprawie, o których prawnik
o jego doświadczeniu i renomie powinien wiedzieć już dawno - a to my musimy
mu je podpowiadać a on nic i tak nie robi. Do takich niuansów należą m.in.
fakt, że transakcja powyżej pewnej kwoty, która tu została przekroczona musi
być ratyfikowana podczas sprzedaży przez samego właściciela samochodu - w
tym przypadku mojego ojca - a nie jak to nastąpiło w tym przypadku przez sam
komis na podstawie umowy sprzedający-komis.
Zapytuję wiec czy ktoś zna jakiegoś DOBREGO prawnika z w/w okolicy? Chyba
nie ma sensu pisać, że taniego, ale jakby powiedział rozsądną cenę to też
byłoby dobrze. Ostatni zaśpiewał 12 tysi + koszta procesu!!! O zgrozo!
Z tego co mi wiadomo to należy w takiej syt założyć sprawę o przywrócenie
prawa własności (czy cos) i na podstawie takiego wyroku urząd komunikacji
może przerejestrować samochód z powrotem na mnie.
Wszelkie konkluzje i rady mile widziane.
Pzdr
Dawid
-
2. Data: 2006-06-23 12:57:44
Temat: Re: Ukradli auto, szukam prawnika Toruń/Bydgoszcz
Od: "Bartosz" <l...@a...pl>
O ja pierdziele pochwal się gdzie tak kasuja prawnicy ?
-
3. Data: 2006-06-23 14:42:48
Temat: Re: Ukradli auto, szukam prawnika Toruń/Bydgoszcz
Od: "dawiata" <d...@w...pl>
Użytkownik "Bartosz"
>O ja pierdziele pochwal się gdzie tak kasuja prawnicy ?
>
Nie jestem pewien skad był koleś. Ojciec spotkał go na jakimś szkoleniu i
zagadał. Wiesz, fura jest trochę warta więc tamten wyczuł dobrą kasę i
walnął z grubej rury.
Pzdr