eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoUciazliwe sasiedztwo?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 9

  • 1. Data: 2002-02-03 09:57:40
    Temat: Uciazliwe sasiedztwo?
    Od: "Ewa_W" <e...@p...onet.pl>

    Witam,

    Watek uciazliwych sasiadow w mieszkaniu w bloku juz czytalam gdzies. Ale
    moja sprawa wyglada akurat odwrotnie.
    Tzn. moja mama ma mieszkanie i bardzo "wrazliwa" sasiadke pietro wyzej.
    I ta sasiadka ma kogos znajomego w administracji spoldzielni. Kilka lat
    temu - jak kupilysmy to mieszkanie - okazalo sie, ze "wisi na nim" wyrok
    sadowy zdjecia krat balkonowych (nie kupilybysmy mieszkania na parterze bez
    krat). Podczas naszego urlopu spoldzielnia zdemontowala kraty - bez naszej
    obecnosci.
    Teraz natomiast dostajemy pisma ze spoldzielni, ze sasiadce z gory
    przeszkadzaja "noce" rozmowy i spuszczanie wody w toalecie. Jesli to sie nie
    zmieni, usuna moja mame ze spoldzielni - tak brzmi grozba. Jak to sie ma do
    wlasnosciowego prawa lokatorskiego? Dodam, ze jak tam mieszkalam, takze
    slyszlam rozmowy u niej w mieszkaniu i sikanie (!), ale pogodzilam sie z tym
    faktem - tak budowalo sie bloki (wspolne przewody kominowe, wielka plyta).

    Co mamy z tym zrobic, tzn. jakie moja mama ma prawa jako wlascicielka
    mieszkania? Troche jestesmy tym pisem zaskoczone. Inni sasiedzi nie
    zglaszaja problemu.

    Pozdrawiam
    Ewa



  • 2. Data: 2002-02-03 13:20:16
    Temat: Re: Uciazliwe sasiedztwo?
    Od: "mp" <s...@h...pl>


    Użytkownik Ewa_W <e...@p...onet.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
    napisał:a3j1i0$l6q$...@n...tpi.pl...
    > Witam,
    >
    > Watek uciazliwych sasiadow w mieszkaniu w bloku juz czytalam gdzies. Ale
    > moja sprawa wyglada akurat odwrotnie.
    > Tzn. moja mama ma mieszkanie i bardzo "wrazliwa" sasiadke pietro wyzej.
    > I ta sasiadka ma kogos znajomego w administracji spoldzielni. Kilka lat
    > temu - jak kupilysmy to mieszkanie - okazalo sie, ze "wisi na nim" wyrok
    > sadowy zdjecia krat balkonowych (nie kupilybysmy mieszkania na parterze
    bez
    > krat). Podczas naszego urlopu spoldzielnia zdemontowala kraty - bez naszej
    > obecnosci.

    Należało zgłosić ten fakt na Policję, nawet jak był wyrok to nie SM jest do
    zdejmowania
    Twojej własności tylko Komornik. I gdzie są te kraty to jest KRADZIEŻ

    > Teraz natomiast dostajemy pisma ze spoldzielni, ze sasiadce z gory
    > przeszkadzaja "noce" rozmowy i spuszczanie wody w toalecie. Jesli to sie
    nie
    > zmieni, usuna moja mame ze spoldzielni - tak brzmi grozba.

    Nie mają o czym mówić to są jacyś komunistyczni bandyci, jak chcą to sami
    mogą zrezygnować ze spółdzielni. Te typy tak mają uważają, że są
    nieprzeciętni i wszystko mogą. Napisz im, że nie ma punktu regulaminu
    zabraniającego spuszczania wody i nocnych rozmów. I niech podadzą Ci
    podstawę prawną tego wystąpienia, jeżeli nie odeślą do miesiąca odpowiedzi.
    Napisz skargę na tego pracownika, co tą bzdurę wysłał. I niech nie piszą o
    zakłucaniu porządku, bo w taki wypadku można wezwać Policję.

    > wlasnosciowego prawa lokatorskiego? Dodam, ze jak tam mieszkalam, takze
    > slyszlam rozmowy u niej w mieszkaniu i sikanie (!), ale pogodzilam sie z
    tym
    > faktem - tak budowalo sie bloki (wspolne przewody kominowe, wielka plyta).
    >
    > Co mamy z tym zrobic, tzn. jakie moja mama ma prawa jako wlascicielka
    > mieszkania? Troche jestesmy tym pisem zaskoczone. Inni sasiedzi nie
    > zglaszaja problemu.
    >
    > Pozdrawiam
    > Ewa
    >
    >



  • 3. Data: 2002-02-04 08:17:51
    Temat: Re: Uciazliwe sasiedztwo?
    Od: <b...@p...onet.pl>

    > spuszczanie wody w toalecie.
    Jeśli masz zamontoway tzw. automat spłukujący, czyli przycisk zamontowany
    bezpośrednio na rurze doprowadzającej wodę, to rzeczywiście robi on
    straszny huk, szczególnie słyszalny w nocy. Pomyślcie o zmianie na
    dolnopłuk,bo może się to skończyć w sądzie, z zakazem używania w
    nocy.
    Pozdrawiam.

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 4. Data: 2002-02-04 12:49:48
    Temat: Re: Uciazliwe sasiedztwo?
    Od: "Ewa_W" <e...@p...onet.pl>


    Użytkownik <b...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:2785.00000756.3c5e43af@newsgate.onet.pl...
    > > spuszczanie wody w toalecie.
    > Jeśli masz zamontoway tzw. automat spłukujący, czyli przycisk
    zamontowany
    > bezpośrednio na rurze doprowadzającej wodę, to rzeczywiście robi on
    > straszny huk, szczególnie słyszalny w nocy. Pomyślcie o zmianie na
    > dolnopłuk,bo może się to skończyć w sądzie, z zakazem używania w
    > nocy.

    Dziekuje za rady. Z tym automatem to faktycznie sie zastanowie - nie
    przeszkadzal wczesniej, a o ile wiem - istnieje od 30 lat ... . Tylko trzeba
    miec pewnosc, ze inny mechanizm splukiwania wody tez nie bedzie halasowal -
    wszyscy takie mieli montowane ... .

    Pozdrawiam
    Ewa



  • 5. Data: 2002-02-04 15:22:47
    Temat: Re: Uciazliwe sasiedztwo?
    Od: "ania" <a...@e...pl_#@!%>

    > ATSD paranoją wydaje mi się skarżenie się, ze ktoś w nocy w klozecie wode
    > spuszcza. Równie dobrze może powiedzieć, ze ma rozwolnienie i podeprzeć to
    > stosownym zaświadczeniem lekarskim :->>>

    kolego:-)
    masz racje - ale ty chyba nigdy nie slyszales tego zaworu o ktorym pisza
    poprzednicy
    wydaje on potworny huk w momencie uzywania
    co za klopot zalozyc splucke - i juz nie bedzie takiego halasu - chyba ze
    ktos bedzi mial uszkodzony zawor i bedzie "grac i spiewac" :-)

    ania



  • 6. Data: 2002-02-04 15:24:46
    Temat: Re: Uciazliwe sasiedztwo?
    Od: Tomasz Śląski <t...@p...pl>

    Użytkownik "Ewa_W" <e...@p...onet.pl> napisał:

    > Dziekuje za rady. Z tym automatem to faktycznie sie zastanowie - nie
    > przeszkadzal wczesniej, a o ile wiem - istnieje od 30 lat ... . Tylko
    trzeba
    > miec pewnosc, ze inny mechanizm splukiwania wody tez nie bedzie
    halasowal -
    > wszyscy takie mieli montowane ... .

    ATSD paranoją wydaje mi się skarżenie się, ze ktoś w nocy w klozecie wode
    spuszcza. Równie dobrze może powiedzieć, ze ma rozwolnienie i podeprzeć to
    stosownym zaświadczeniem lekarskim :->>>


    --
    TOM
    GSM +48 607 81 83 30 GG 139980 TS635-RIPE


  • 7. Data: 2002-02-04 15:30:07
    Temat: Re: Uciazliwe sasiedztwo?
    Od: Tomasz Śląski <t...@p...pl>

    Użytkownik <b...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:2785.00000756.3c5e43af@newsgate.onet.pl...

    > Jeśli masz zamontoway tzw. automat spłukujący, czyli przycisk
    > zamontowany
    > bezpośrednio na rurze doprowadzającej wodę, to rzeczywiście robi >
    on straszny huk, szczególnie słyszalny w nocy. Pomyślcie o
    > zmianie na dolnopłuk,bo może się to skończyć w sądzie, z
    > zakazem używania w nocy.

    Naprawdę ciekaw jestem procesu sadowego, w którym Wysoki Sąd wydaje wyrok
    (postanowienie ?) zabraniający spuszczania po godz 22.00 wody w klozecie,
    tudzież na przykład puszczania głośnych bąków w wannie (efekt akustyczny
    podobny) :->>>

    P, NMSP.

    --
    TOM
    GSM +48 607 81 83 30 GG 139980 TS635-RIPE


  • 8. Data: 2002-02-04 15:38:34
    Temat: Re: Uciazliwe sasiedztwo?
    Od: Tomasz Śląski <t...@p...pl>


    Użytkowniczka "ania" <a...@e...pl_#@!%> napisała:

    > kolego:-)
    > masz racje - ale ty chyba nigdy nie slyszales tego zaworu o ktorym
    > pisza poprzednicy wydaje on potworny huk w momencie uzywania
    > co za klopot zalozyc splucke - i juz nie bedzie takiego halasu - chyba
    > ze ktos bedzi mial uszkodzony zawor i bedzie "grac i spiewac" :-)

    Pod warunkiem ze dolnopłuk sie zmieści.
    Zawór ten, zwany spłukiwaczem cisnieniowym, w istocie potrafi wydawać
    huknięcie przy zamykaniu dopływu wody, co wynika z jego niewłaściwej
    regulacji zazwyczaj - pod dzwignia jest śrubka do regulacji czasu
    spłukiwania a pod pokrywką u góry śrubka do regulacji napięcia sprezyny
    zamykajacej. Wiem, bo sam kiedyś miałem.

    Ale teraz to juz NTG i OT - sam siebie opieprzam i kończę wątek.

    --
    TOM
    GSM +48 607 81 83 30 GG 139980 TS635-RIPE


  • 9. Data: 2002-02-04 17:40:55
    Temat: Re: Uciazliwe sasiedztwo?
    Od: Dariusz <d...@p...onet.pl>



    Ewa_W wrote:
    >
    > Witam,
    >
    > Watek uciazliwych sasiadow w mieszkaniu w bloku juz czytalam gdzies. Ale
    > moja sprawa wyglada akurat odwrotnie.
    > Tzn. moja mama ma mieszkanie i bardzo "wrazliwa" sasiadke pietro wyzej.
    > I ta sasiadka ma kogos znajomego w administracji spoldzielni. Kilka lat
    > temu - jak kupilysmy to mieszkanie - okazalo sie, ze "wisi na nim" wyrok
    > sadowy zdjecia krat balkonowych (nie kupilybysmy mieszkania na parterze bez
    > krat). Podczas naszego urlopu spoldzielnia zdemontowala kraty - bez naszej
    > obecnosci.
    > Teraz natomiast dostajemy pisma ze spoldzielni, ze sasiadce z gory
    > przeszkadzaja "noce" rozmowy i spuszczanie wody w toalecie. Jesli to sie nie
    > zmieni, usuna moja mame ze spoldzielni - tak brzmi grozba. Jak to sie ma do
    > wlasnosciowego prawa lokatorskiego? Dodam, ze jak tam mieszkalam, takze
    > slyszlam rozmowy u niej w mieszkaniu i sikanie (!), ale pogodzilam sie z tym
    > faktem - tak budowalo sie bloki (wspolne przewody kominowe, wielka plyta).
    >
    > Co mamy z tym zrobic, tzn. jakie moja mama ma prawa jako wlascicielka
    > mieszkania? Troche jestesmy tym pisem zaskoczone. Inni sasiedzi nie
    > zglaszaja problemu.

    Wlasnosc spoldzielcza to niekoniecznie hipoteczna.
    Ale mozesz zapytac, czy kto i kiedy dokonywal pomiarow uciazliwosci i
    poziomu halasu i zapoznac sie z nimi.
    Moze ktos potrzebuje mieszkania i chce objac po was ?
    Moze byly jakies imprezki nocne ?

    Jezeli strop nie stanowi ochrony dzwiekochlonnej to mozliwe jest
    wystepuje wada budowlana, ktora nalezy usunac i to na koszt spoldzielni.


    Porozmawiaj z sanepidem, zakladem higieny, instytutem techniki
    budowlanej i prezesem spoldzielni.

    Jacek

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1