Witam serdecznie,

w na początku kwietnia (2005r) złożyłem PIT37 za ubiegły rok. Do zwrotu było
310zł
Po dwóch tygodniach (w połowie kwietnia, przed upływem terminu złożenia
Pitów) złożyłem korektę do tego pitu. Do zwrotu było już 290 zł.

Urząd skarbowy w maju przesłał mi przekazem pocztowym kwotę mi 308 zł
opisując na przekazie, że jest to zwrot podatku dochodowego.
Nie wiem z którego pita ta kwota się wzięła (!) i nie wiem czy jest to cała
kwota nadpłaty czy potrącono za przekaz.

Teraz dostałem od US upomnienie z wezwaniem do zwrotu 20 złotych wraz z
kosztami upomnienia i straszy mnie przy tym egzekucją długu.

Pytania mam następujące do Szanownych Grupowiczów

Jaki paragraf mówi o tym, że mam obowiązek zainteresować się czy kwota jest
prawidłowa a ewentualną nadpłate zwrócić bez wezwania?
Ile mam na to czasu?
Czy przypadkiem nie ma tu winy US- (czytaj jakiejś urzędniczki), że zwrócili
mi kasą o którą nie prosiłem?
Czy nie powinni grzecznie poprosić o zwrot pomyłkowo przelanych pieniędzy?

Wiem, że z US lepiej nie walczyć ale chcę się czuć jak uczciwy człowiek a
nie jak przestępca, za jakiego ma mnie teraz mój kochany urząd skarbowy.

Pozdrowienia

Maciej

do góry

Tue, 16 Aug 2005 22:19:26 +0200, *msas* <news:ddthnm$52d$1@news.onet.pl>
napisał(a):

> Wiem, że z US lepiej nie walczyć ale chcę się czuć jak uczciwy człowiek a
> nie jak przestępca, za jakiego ma mnie teraz mój kochany urząd skarbowy.

Odesłałabym im te 20 zł wraz ze stosownym pisemkiem.
Napisz, że nie mają prawa Cię straszyć, tym bardziej, że sami się pomylili i
niech wyjaśnią skąd im się wzięła taka kwota. Sprawdź też na przekazie
pocztowym jaka była ta opłata, bo może rzeczywiście potrącili sobie.
Drugie, takie samo pisemko wyślij do Ministerstwa Finansów!

--
Kaja

do góry

Użytkownik "msas" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:ddthnm$52d$1@news.onet.pl...
> Witam serdecznie,
>
> w na początku kwietnia (2005r) złożyłem PIT37 za ubiegły rok. Do zwrotu
było
> 310zł
> Po dwóch tygodniach (w połowie kwietnia, przed upływem terminu złożenia
> Pitów) złożyłem korektę do tego pitu. Do zwrotu było już 290 zł.
>
> Urząd skarbowy w maju przesłał mi przekazem pocztowym kwotę mi 308 zł
> opisując na przekazie, że jest to zwrot podatku dochodowego.
> Nie wiem z którego pita ta kwota się wzięła (!) i nie wiem czy jest to
cała
> kwota nadpłaty czy potrącono za przekaz.
>
> Teraz dostałem od US upomnienie z wezwaniem do zwrotu 20 złotych wraz z
> kosztami upomnienia i straszy mnie przy tym egzekucją długu.
>
> Pytania mam następujące do Szanownych Grupowiczów
>
> Jaki paragraf mówi o tym, że mam obowiązek zainteresować się czy kwota
jest
> prawidłowa a ewentualną nadpłate zwrócić bez wezwania?
> Ile mam na to czasu?
> Czy przypadkiem nie ma tu winy US- (czytaj jakiejś urzędniczki), że
zwrócili
> mi kasą o którą nie prosiłem?
> Czy nie powinni grzecznie poprosić o zwrot pomyłkowo przelanych pieniędzy?
>
> Wiem, że z US lepiej nie walczyć ale chcę się czuć jak uczciwy człowiek a
> nie jak przestępca, za jakiego ma mnie teraz mój kochany urząd skarbowy.
>
> Pozdrowienia
>
> Maciej
>
>
>
>
>
Urząd Skarbowy odlicza koszty przekazu.
Maria

do góry

> Drugie, takie samo pisemko wyślij do Ministerstwa Finansów!

To chyba w ramach żartu dodałaś.

do góry

> Urząd Skarbowy odlicza koszty przekazu.

czyli "ofiara" tez moze zrobic to samo?
/i przelac im 20zl pomniejszone o koszty przekazau/przelewu :)

do góry

Użytkownik "Q" <...@n...pl> napisał w wiadomości
news:dduoi7$6vj$1@atlantis.news.tpi.pl...
> > Urząd Skarbowy odlicza koszty przekazu.
>
> czyli "ofiara" tez moze zrobic to samo?
> /i przelac im 20zl pomniejszone o koszty przekazau/przelewu :)
>
>
>
Nie, bo Ty przekażesz na konto, a nie na nazwisko. Urząd Skarbowy przy
wysyłce na konto też nie pobiera .

do góry

Wed, 17 Aug 2005 08:06:44 +0200, *Czarny*
<news:dduk4h$35i$1@news.dialog.net.pl> napisał(a):

>> Drugie, takie samo pisemko wyślij do Ministerstwa Finansów!

> To chyba w ramach żartu dodałaś.

Nie żartowałam, ale później zorientowałam się, że US potrącił opłatę
pocztową (więc pomyłki z ich strony nie było), więc należałoby te 20 zł
zwrócić i to nawet nie czekając na monit.


--
Kaja

do góry