-
1. Data: 2005-07-12 13:55:28
Temat: Transport morski - problem ze spedytorem/armatorem
Od: "Matex" <p...@N...wp.pl>
Witam
Zleciłem transport morski kontenera spedytorowi. Otrzymałem kopię
konosamentu, że mój kontener znajduje się na statku X. Statek ten miał
zawinąć(i zawinął) do portu przeznaczenia w terminie. Po kilka dniach
rejsu, okazało się, że mój ładunek został zdjęty z burty i czekał 10
dni na nabrzeżu na inny statek, powiedzmy Y. Y wchodzi do portu
przeznaczenia w takim terminie, że musze kontrahentowi płacic kary za
niewywiązanie sie umowy dostawy.
Czy moge, a jeżeli tak to w jaki sposób, na co sie powołując, roscic
pretensje finansowe do spedytora że ten nie sprawdzał na bieżąco, co
dzieje się ze zleconym przeze mnie transportem. Że dopuscił do
opóźnienia( i nie wchodziły tu żadne sprawy związane z bezpieczeństwem
na morzu) pozwalając na przestuj kontenera w jakimś tam porcie. Że
naraził mniue na straty finansowe(które oczywiście mogę
udokumentowac). Że nie miałem żadnej informacji o wydłużeniu terminu
dostawy, bo gdybym o tym wiedział to niedopusciłbym żeby kontener,
stał gdzieś w świecie przez 10 dni a co najwyżej 1-2, nawet kosztem
wykupienia dodatkowego miejsca na innym statku, ale nie ponósłbym
kosztów kary.
Moze ktos podpowie od czego zacząć bo nie mam doswiadczenia w tych
sprawach, to mój pierwszy import.
pzdr
Matex
-
2. Data: 2005-07-12 16:26:05
Temat: Re: Transport morski - problem ze spedytorem/armatorem
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Matex" <p...@N...wp.pl> napisał w wiadomości
news:db0i25$2avt$1@news2.ipartners.pl...
Czy umowa przewidywała określony termin dostawy, czy termin ów wynikał
tylko i wyłącznie z dostarczonego Ci konosamentu?
-
3. Data: 2005-07-12 16:43:44
Temat: Re: Transport morski - problem ze spedytorem/armatorem
Od: "Matex" <p...@N...wp.pl>
> Czy umowa przewidywała określony termin dostawy, czy termin ów
wynikał
> tylko i wyłącznie z dostarczonego Ci konosamentu?
Niestety, umowa nie przewidywała konkretnej daty dostawy. Ponoc nawet
takowej klauzuli nie można zawrzeć bo nikt w transporcie morskim nie
daje gwarancji na terminowe dopłynięcie statku. Z różnych powodów,
choćby pogody, awarii statku, czy nawet napadu piratów :-)) Czyli tak
naprawdę, teoretycznie mogliby to przywieźć w grudniu i nic (dla nich)
by się nie stało.
Ale w moim przypadku nic takiego nie miało miejsce. Kontener był na
własciwym statku, który dopłynął na czas i nie wiadomo dlaczego ktos
go z tego statku zdjął.
Reasumując - nie mam pretensji do armatora że zrobił przeładunek, ma
do tego prawo. Może zmienić trasę rejsu, czas itp. Ale mam pretensje
do spedytora że tego nie monitorował i nie dał mi szansy zareagować
tak żeby ściągnąć mój towar na czas. I w tym zakresie szukam pomocy.
pzdr
Matex
>