-
1. Data: 2008-05-17 14:36:53
Temat: Testament
Od: Norbert <n...@U...com>
Problem jest taki:
Mam chorego niepełnosprawnego ojca.
Mam niewielkie ale zawsze konto oszczednosiowe.
Chcialbym napisac testament na wszelki wypadek bo nie mam poza ojcem
zadnej rodziny. W razie mojej smierci chce by pieniadze otrzymal moj
ojciec z zastrzezeniem ze on jest wlascicielem a dysponentem jest moja
narzeczona. Moze dysponowac srodkami na kozysc mojego ojca tylko w
dobrej wierze.
W razie jesli ojciec by zmarł wszystkie pieniadze trafilyby do mojej
narzeczonej z zastrzezeniem ze nie moze ona dysponowac nimi na kozysc
swojej rodziny a tylk odla siebie jak i z drugim zastrzezeniem ze owe
pieniadze naleza jej sie tylko wtedy gdy wyrazi chec zaopiekowania sie
moim psem.
A w razie pojawienia sie w miedzyczasie mojego potomka w razie mojej
smierci pieniadze beda dla niego.
I wlasnie nie wiem jak to wszystko ujac by mialo rece i nogi.
Narazie sie nie wybieram na tamten swiat ale nigdy nic nie wiadomo ,
mozna sie zabic schodzac po schodach i nie chce by wtedy pieniadze
trafily zamiast do moich bliskich na konto banku.
Pomozcie prosze
-
2. Data: 2008-05-17 17:15:13
Temat: Re: Testament
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
Norbert wrote:
> Problem jest taki:
> Mam chorego niepełnosprawnego ojca.
> Mam niewielkie ale zawsze konto oszczednosiowe.
> Chcialbym napisac testament na wszelki wypadek bo nie mam poza ojcem
> zadnej rodziny. W razie mojej smierci chce by pieniadze otrzymal moj
> ojciec z zastrzezeniem ze on jest wlascicielem a dysponentem jest moja
> narzeczona. Moze dysponowac srodkami na kozysc mojego ojca tylko w
> dobrej wierze.
> W razie jesli ojciec by zmarł wszystkie pieniadze trafilyby do mojej
> narzeczonej z zastrzezeniem ze nie moze ona dysponowac nimi na kozysc
> swojej rodziny a tylk odla siebie jak i z drugim zastrzezeniem ze owe
> pieniadze naleza jej sie tylko wtedy gdy wyrazi chec zaopiekowania sie
> moim psem.
> A w razie pojawienia sie w miedzyczasie mojego potomka w razie mojej
> smierci pieniadze beda dla niego.
> I wlasnie nie wiem jak to wszystko ujac by mialo rece i nogi.
> Narazie sie nie wybieram na tamten swiat ale nigdy nic nie wiadomo ,
> mozna sie zabic schodzac po schodach i nie chce by wtedy pieniadze
> trafily zamiast do moich bliskich na konto banku.
> Pomozcie prosze
Nie kombinuj. Idź do notariusza.
Pieniądze na konto banku na pewno nie trafią.
Dostaną je, albo twoje dzieci na spółkę z żoną,
jak ich nie ma, to rodzice na spółkę z rodzeństwem.
Dopiero jak ich nie ma trafiłyby do skarbu państwa.
-
3. Data: 2008-05-17 19:13:06
Temat: Re: Testament
Od: "William" <n...@m...mnie.pl>
> Chcialbym napisac testament na wszelki wypadek bo nie mam poza ojcem
> zadnej rodziny. W razie mojej smierci chce by pieniadze otrzymal moj
> ojciec z zastrzezeniem ze on jest wlascicielem a dysponentem jest moja
> narzeczona. Moze dysponowac srodkami na kozysc mojego ojca tylko w dobrej
> wierze.
> mozna sie zabic schodzac po schodach i nie chce by wtedy pieniadze trafily
> zamiast do moich bliskich na konto banku.
> Pomozcie prosze
Tak jak już koledzy powiedzieli pieniądze nie trafiąją nigdy do banku tylko
do spadkobierców. Warto dodatkowo utworzyć w banku dyspozycję na wypadek
śmierci. Wówczas osoba upoważniona otrzyma pieniądze na sam akt zgonu - bez
czekania na postanowienie sądu o nabyciu spadku.
Gorzej wygląda sprawa dysponowania tymi pieniedzmi przez narzeczoną.
Najprościej byłoby ustanowić funcdację do opieki nad twoim ojcem i ta
fundacja wypłacałaby narzeczonej pieniądze.