-
1. Data: 2010-11-06 23:08:56
Temat: Test na IQ
Od: cyklista <c...@i...pl>
Mam taki teoretyczny problem:
Dziecko wypełnia w internecie test na IQ. Aby odczytać wyniki musi
wysłać SMSa, co też czyni. SMS kosztuje ponad 20 zł, której to
informacji dziecko nie doczytało, gdyż (moim zdaniem nie przypadkowo)
"nie rzucała się w oczy"
Z resztą oceńcie sami:
http://www.iqget.pl/score.php
Punkt 6. regulaminu usługi stanowi:
6. Uzytkownikiem Testu moze zostac osoba pelnoletnia lub osoba
niepelnoletnia, ktora uzyskala zgode swoich przedstawicieli
ustawowych lub opiekunow.
pytania brzmią:
Co się dzieje w sytuacji, kiedy użytkownikiem jest osoba niepełnoletnia,
która nie uzyskała zgodny przedstawicieli ustawowych ani opiekunów.
Czy:
a) popełnia wykroczenie wprowadzając organizatora w błąd, czy też
b) umowa jest nieważna, a przedstawiciele ustawowi lub opiekunowie
dziecka mogą żądać od organizatora zwrotu należności?
Kto ma obowiązek dowieść, czy warunek wymieniony w punkcie szóstym
został spełniony, bądź nie?
Czy organizator może domniemywać, że osoba korzystająca z usługi ma do
tego prawo i że zapoznała się z regulaminem?
Pozdrawiam
Przemek
-
2. Data: 2010-11-07 03:05:04
Temat: Re: Test na IQ
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
On 11/7/2010 12:08 AM, cyklista wrote:
> Mam taki teoretyczny problem:
>
> Dziecko wypełnia w internecie test na IQ. Aby odczytać wyniki musi
> wysłać SMSa, co też czyni. SMS kosztuje ponad 20 zł, której to
> informacji dziecko nie doczytało, gdyż (moim zdaniem nie przypadkowo)
> "nie rzucała się w oczy"
> Z resztą oceńcie sami:
> http://www.iqget.pl/score.php
>
>
> Punkt 6. regulaminu usługi stanowi:
> 6. Uzytkownikiem Testu moze zostac osoba pelnoletnia lub osoba
> niepelnoletnia, ktora uzyskala zgode swoich przedstawicieli ustawowych
> lub opiekunow.
>
> pytania brzmią:
> Co się dzieje w sytuacji, kiedy użytkownikiem jest osoba niepełnoletnia,
> która nie uzyskała zgodny przedstawicieli ustawowych ani opiekunów.
> Czy:
> a) popełnia wykroczenie wprowadzając organizatora w błąd, czy też
> b) umowa jest nieważna, a przedstawiciele ustawowi lub opiekunowie
> dziecka mogą żądać od organizatora zwrotu należności?
>
> Kto ma obowiązek dowieść, czy warunek wymieniony w punkcie szóstym
> został spełniony, bądź nie?
>
> Czy organizator może domniemywać, że osoba korzystająca z usługi ma do
> tego prawo i że zapoznała się z regulaminem?
>
roznie.
na pewno nie ma wykroczenia, bo to umowa cywilna.
w zaleznosci od temperatury w sadzie sprawy mogą pojsc w dwoch kierunkach
sąd uzna, że umowa jest niewazna, bo została zawarta przez osobą nie
mającą umocowania do jej zawarcia i na organizatorze spoczywa obowiązek
takie zorganizowania korzystania z serwisu i upewnienia sie ze biorą w
nim udział osoby pełnoletnie, zeby inne nie miały możliwości udziału.
Sad moze uznac, ze samo oswiadczenie to za malo. Zreszta jak osoba
niepełnoletnia oświadcza, że jest pełnoletnia to takie oświadczenie
można w użyć do podtarcia się.
z drugiej strony może skończyć się na tym, że skoro rodzice dali dziecku
telefon, to domyślnie wyrazili zgodę na jego korzystanie w całym
zakresie możliwośći wiec na wysłanie smsa również dali zgodę.
.
przy takiej kwocie stawiam na to drugie.
-
3. Data: 2010-11-07 09:38:51
Temat: Re: Test na IQ
Od: cyklista <c...@i...pl>
W dniu 07.11.2010 04:05, witek pisze:
> z drugiej strony może skończyć się na tym, że skoro rodzice dali dziecku
> telefon, to domyślnie wyrazili zgodę na jego korzystanie w całym
> zakresie możliwośći
Na dzwonienie na sekstelefon również domyślnie wyrażają zgodę (wszak
mieści się to w całym zakresie możliwości). ?
Dość ryzykowna teza.
To tak jakby powiedzieć, że skoro rodzic dał dziecku pięćdziesiąt
złotych, to domyślnie wyraził zgodę na korzystanie przez dziecko z tych
pieniędzy w całym zakresie możliwości w tym możliwości nabywania
alkoholu, a sprzedawca powinien jedynie zapytać dziecko, czy aby na
pewno tatuś mu na to pozwolił.
Jakie znaczenie ma suma? Nikomu może nie będzie się chciało sądzić o
dwadzieścia złotych, ale bywa przecież, że za takie "usługi" przychodzą
rachunki na grube setki złotych.
Moim zdaniem skoro są serwisy przeznaczone wyłącznie dla użytkowników
dorosłych (lub przez nich upoważnionych). To do ich organizatow należy
zadbanie aby inne osoby nie brały w nich udziału. Że nie jest to łatwe,
to już ich problem. Można na przykład wprowadzić obowiązek złożenia w
BOK operatora autoryzowanej zgodny na uczestnictwo przy pomocy tego
numeru tel. w danej "usłudze" lub grupie "usług".
Ciekawy jestem, czy komuś udało się już taką sprawę wygrać przed sądem.
Byłby do już jakiś argument w dyskusji z organizatorem danej "usługi".
-
4. Data: 2010-11-07 11:47:45
Temat: Re: Test na IQ
Od: Olo <alexhawk@usuntentekst_onet.pl>
On 2010-11-07 00:08, cyklista wrote:
> Mam taki teoretyczny problem:
jeśli dziecko jest w stanie rozwiązać test na IQ, to raczej nie będzie
mało problemu z myśleniem :)
-
5. Data: 2010-11-07 11:53:30
Temat: Re: Test na IQ
Od: "qwerty" <q...@p...fm>
Użytkownik "Olo" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:ib63l1$bfc$...@n...onet.pl...
jeśli dziecko jest w stanie rozwiązać test na IQ, to raczej nie będzie
mało problemu z myśleniem :)
Ale skoro nie sprawdził ceny za sms to inteligentny zbyt nie jest.
-
6. Data: 2010-11-07 12:06:10
Temat: Re: Test na IQ
Od: Johnson <j...@n...pl>
cyklista pisze:
> Jakie znaczenie ma suma?
Czasem, choć nie suma ma znaczenie, gdyż może być pewnym wskaźnikiem czy
chodzi o o umowę należącą do umów powszechnie zawieranych w drobnych
bieżących sprawach życia codziennego (art. 14 kc). Ale "badanie
inteligencji" nie jest codziennością ;)
>
> Ciekawy jestem, czy komuś udało się już taką sprawę wygrać przed sądem.
Tzn. jaką ? Kogo należałoby pozwać i o co ??
--
@2010 Johnson
Przeciwko nudzie nawet bogowie walczyli daremnie.
-
7. Data: 2010-11-07 12:07:19
Temat: Re: Test na IQ
Od: Johnson <j...@n...pl>
qwerty pisze:
>
> Ale skoro nie sprawdził ceny za sms to inteligentny zbyt nie jest.
Każdy kto cokolwiek płaci za takie rzeczy nie jest inteligenty, choćby
SMS kosztował 1 zł + VAT
--
@2010 Johnson
Przeciwko nudzie nawet bogowie walczyli daremnie.
-
8. Data: 2010-11-07 12:16:29
Temat: Re: Test na IQ
Od: cyklista <c...@i...pl>
W dniu 07.11.2010 13:06, Johnson pisze:
> cyklista pisze:
>
>> Jakie znaczenie ma suma?
>
> Czasem, choć nie suma ma znaczenie, gdyż może być pewnym wskaźnikiem czy
> chodzi o o umowę należącą do umów powszechnie zawieranych w drobnych
> bieżących sprawach życia codziennego (art. 14 kc). Ale "badanie
> inteligencji" nie jest codziennością ;)
>
>>
>> Ciekawy jestem, czy komuś udało się już taką sprawę wygrać przed sądem.
>
> Tzn. jaką ? Kogo należałoby pozwać i o co ??
Sprawę np. przeciwko organizatorowi o zwrot pobranych wcześniej opłat z
tytułu nieważności umowy (zdarza się, że są to pokaźnie sumy).
-
9. Data: 2010-11-07 12:36:05
Temat: Re: Test na IQ
Od: cyklista <c...@i...pl>
W dniu 07.11.2010 12:47, Olo pisze:
> On 2010-11-07 00:08, cyklista wrote:
>> Mam taki teoretyczny problem:
>
> jeśli dziecko jest w stanie rozwiązać test na IQ, to raczej nie będzie
> mało problemu z myśleniem :)
>
>
Ale tematem wątku nie jest to, czy dziecko, które płaci za taki test
jest inteligentne, czy nie, tylko w tym przypadku organizator ma prawo
pobrać opłatę, skoro nie zapewnił weryfikacji uczestników.
-
10. Data: 2010-11-07 13:45:36
Temat: Re: Test na IQ
Od: witek <w...@g...pl>
On 11/7/2010 3:38 AM, cyklista wrote:
> To tak jakby powiedzieć, że skoro rodzic dał dziecku pięćdziesiąt
> złotych, to domyślnie wyraził zgodę na korzystanie przez dziecko z tych
> pieniędzy w całym zakresie możliwości
dokładnie tak.
w tym możliwości nabywania
> alkoholu, a sprzedawca powinien jedynie zapytać dziecko, czy aby na
> pewno tatuś mu na to pozwolił.
to jest akurat ograniczone innymi paragrafami, on nabywac moze,
sprzedawca mu tylko sprzedac nie moze.
ale na panienki z ta kasą jak najbardziej może pójść.
> Jakie znaczenie ma suma? Nikomu może nie będzie się chciało sądzić o
> dwadzieścia złotych, ale bywa przecież, że za takie "usługi" przychodzą
> rachunki na grube setki złotych.
to sie dziecku kupuje prepaid.
>
>
> Moim zdaniem skoro są serwisy przeznaczone wyłącznie dla użytkowników
> dorosłych (lub przez nich upoważnionych). To do ich organizatow należy
> zadbanie aby inne osoby nie brały w nich udziału. Że nie jest to łatwe,
> to już ich problem. Można na przykład wprowadzić obowiązek złożenia w
> BOK operatora autoryzowanej zgodny na uczestnictwo przy pomocy tego
> numeru tel. w danej "usłudze" lub grupie "usług".
to jeden punkt widzenia,
drugi tez ci przedstawilem.
>
> Ciekawy jestem, czy komuś udało się już taką sprawę wygrać przed sądem.
> Byłby do już jakiś argument w dyskusji z organizatorem danej "usługi".
zadje sie ze poszlo o kase wydana na totka. cos mi sie takiego kojarzy.
jakies dziecko przepusciło kasę w totka i poszło o to, że babka nie
miała prawa z nim zawrzec umowy. Ale to było face to face, a nie przez
internet. Wiedziala kogo ma za szybką.