-
1. Data: 2005-12-11 23:27:36
Temat: Telefony z reklamami
Od: "allbi" <a...@e...net>
Odebrałem ostatnio dwa telefony z reklamami. Ot, odbieram telefon i z
automatu leci tekst. Odkładam słuchawkę, po chwili podnoszę znowu i dalej
automat pieprzy dalszy ciąg reklamy bez przerywania połączenia. Wcześniej
takiego czegoś nie było. Telefon został przepisany niedawno na firmę, ale
znajduje się w prywatnym mieszkaniu - jeśli to ma jakieś znaczenie.
Czy jest jakiś sposób żeby z tym walczyć? To przecież spam.
SOTB
-
2. Data: 2005-12-11 23:43:04
Temat: Re: Telefony z reklamami
Od: Maciej Bebenek <m...@t...waw.pl>
allbi napisał(a):
>
> Czy jest jakiś sposób żeby z tym walczyć? To przecież spam.
>
Art. 172 Prawa telekomunikacyjnego:
1. Zakazane jest używanie automatycznych systemów wywołujących dla celów
marketingu bezpośredniego, chyba że abonent lub użytkownik końcowy
uprzednio wyraził na to zgodę.
2. Przepis ust. 1 nie narusza zakazów i ograniczeń dotyczących
przesyłania niezamówionej informacji handlowej wynikających z odrębnych
ustaw.
i art. 209.
1. Kto:
[...]
25) nie wypełnia obowiązków uzyskania zgody abonenta lub użytkownika
końcowego, o których mowa w art. 161, art. 166, art. 169 i art. 172-174,
[...]
- podlega karze pieniężnej.
2. Niezależnie od kary pieniężnej, o której mowa w ust. 1, Prezes URTiP
może, w przypadkach określonych w ust. 1 pkt 1-8, 12-17, 19-22 i 24-27,
nałożyć na kierującego przedsiębiorstwem telekomunikacyjnym karę
pieniężną w wysokości do 300 % jego miesięcznego wynagrodzenia,
naliczanego jak dla celów ekwiwalentu za urlop wypoczynkowy.
3. Kary pieniężne podlegają egzekucji w trybie przepisów o postępowaniu
egzekucyjnym w administracji w zakresie egzekucji obowiązków o
charakterze pieniężnym.
M.
-
3. Data: 2005-12-12 00:44:48
Temat: Re: Telefony z reklamami
Od: Kaja <k...@n...ma.wp.pl>
Mon, 12 Dec 2005 00:27:36 +0100, *allbi*
<news:dnicn6$p2q$1@nemesis.news.tpi.pl> napisał(a):
> Odebrałem ostatnio dwa telefony z reklamami. Ot, odbieram telefon i z
> automatu leci tekst. Odkładam słuchawkę, po chwili podnoszę znowu i dalej
> automat pieprzy dalszy ciąg reklamy bez przerywania połączenia. Wcześniej
> takiego czegoś nie było. Telefon został przepisany niedawno na firmę, ale
> znajduje się w prywatnym mieszkaniu - jeśli to ma jakieś znaczenie.
> Czy jest jakiś sposób żeby z tym walczyć? To przecież spam.
Ja to zgłosiłam na 9393. Byłam zdenerwowana, powiedziałam, że nie życzę
sobie, żeby mi jakieś szczekaczki podłączali i w poniedziałek idę rozwiązać
z tą całą telekomunikacją umowę, bo mam już ich naprawdę dość.
Szczekaczka mi szczekała (automat) o niezapłaconej przeze mnie fakturze z
sierpnia. Ja się wściekłam, bo przecież złożyłam/wysłałam im reklamację z
kserokopią dowodu wpłaty i kserokopią ich monitu na fakturę wystawioną 16
sierpnia, którą opłaciłam na poczcie 24 sierpnia ( termin zapłaty 31
sierpnia). Po jakimś czasie zadzwoniła do mnie jakaś aż z Lublina (a nie z
Warszawy), że rozpatruje moją reklamację i nie może odczytac z tej
kserokopii daty na stemplu pocztowym. Oczywiście podałam jej. Już minęło
chyba ze 3 tygodnie, a ona dalej rozpatruje (chyba) moją reklamację.
Niezły burdel tam mają, bo przecież powinna zajrzeć do oryginalnego
dokumentu, a nie dzwonić do mnie i pytać o datę. Tak jak ludzie teraz
pracują, to woła o pomstę do nieba.
--
Kaja
-
4. Data: 2005-12-12 00:57:15
Temat: Re: Telefony z reklamami
Od: " Tomasz " <t...@p...onet.pl>
> Ja to zgłosiłam na 9393 [...]
Ja też zgłosiłem. Facet odpowiedział, że to nie są ich reklamy i oni nic nie
moga z tym zrobić. Faktycznie, są to reklamy Tele2. Nie jest tych telefonów
wiele, ponadto mam caller-id i po prostu tego nie odbieram, ale wiadomo, że nie
zawsze słuchawka jest pod ręką i ciężko się po nią ruszyć z fotela ;-). Ktoś
podpowie jak to załawić ?
Zresztą to Tele2 jest wyjątkowo uciążliwe. Kilka razy w miesiącu pojawia się
jakiś przedstawiciel, który nie mówiąc kim jest i z jakiej firmy prosi o
pokazania faktury za telefon ;-). I co gorsze nie da rady go zbyć zwykłym: "nie,
dziękuję" bo on dalej stara się wcisnąć umowę.
Efekt jest taki, że może bym i skorzystał z ich usług, bo niby jest taniej, ale
taki marketing mnie zniehcęca.
Pozdrawiam.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
5. Data: 2005-12-12 01:17:35
Temat: Re: Telefony z reklamami
Od: Kaja <k...@n...ma.wp.pl>
12 Dec 2005 01:57:15 +0100, *Tomasz*
<news:1687.000001b7.439ccaea@newsgate.onet.pl> napisał(a):
>> Ja to zgłosiłam na 9393 [...]
> Ja też zgłosiłem. Facet odpowiedział, że to nie są ich reklamy i oni nic nie
> moga z tym zrobić. Faktycznie, są to reklamy Tele2. Nie jest tych telefonów
> wiele, ponadto mam caller-id i po prostu tego nie odbieram, ale wiadomo, że nie
> zawsze słuchawka jest pod ręką i ciężko się po nią ruszyć z fotela ;-). Ktoś
> podpowie jak to załawić ?
Napisz pismo do tego Tele2 i postrasz ich czymś.
> Zresztą to Tele2 jest wyjątkowo uciążliwe. Kilka razy w miesiącu pojawia się
> jakiś przedstawiciel, który nie mówiąc kim jest i z jakiej firmy prosi o
> pokazania faktury za telefon ;-). I co gorsze nie da rady go zbyć zwykłym: "nie,
> dziękuję" bo on dalej stara się wcisnąć umowę.
> Efekt jest taki, że może bym i skorzystał z ich usług, bo niby jest taniej, ale
> taki marketing mnie zniehcęca.
Jak to dobrze, że drzwi do mojego mieszkania dzieli krata i drugie oszklone
i zakratowane drzwi. Jak widzę jakichś panów, czy panie z teczuszkami i
trzymających pod nosami jakieś notatniki/zeszyciki to macham im reką "idź do
diabła" i wchodzę do mieszkania.
--
Kaja
-
6. Data: 2005-12-12 01:49:38
Temat: Re: Telefony z reklamami
Od: "Tiger" <c...@c...pl>
>> Zresztą to Tele2 jest wyjątkowo uciążliwe. Kilka razy w miesiącu pojawia
>> się
>> jakiś przedstawiciel, który nie mówiąc kim jest i z jakiej firmy prosi o
>> pokazania faktury za telefon ;-). I co gorsze nie da rady go zbyć
>> zwykłym: "nie,
>> dziękuję" bo on dalej stara się wcisnąć umowę.
> Jak to dobrze, że drzwi do mojego mieszkania dzieli krata i drugie
> oszklone
> i zakratowane drzwi. Jak widzę jakichś panów, czy panie z teczuszkami i
> trzymających pod nosami jakieś notatniki/zeszyciki to macham im reką "idź
> do
> diabła" i wchodzę do mieszkania.
Ja ostatnio zaprosilem takowego do srodka, zaproponowalem "kawe lub
herbate", kawe wzmocnilem odpowiednia iloscia soli i jak facio prawie sie
oplul po pierwszym "energicznym" lyczku (w koncu wchodzi do domu pelen
energii, chce cos sprzedac!), to mu kazalem wypic. "No co... jak pan
zamowil, to teraz prosze wykorzystac... do dna, prosze". Zmyl sie jak
niepyszny i mam spokoj z Tele2 od tamtej pory.
Pozdrawiam, polecam sposob.
Tiger
-
7. Data: 2005-12-12 15:22:03
Temat: Re: Telefony z reklamami
Od: Kaja <k...@n...ma.wp.pl>
Mon, 12 Dec 2005 02:49:38 +0100, *Tiger*
<news:dc372$439cd731$5112dda5$24058@news.chello.pl> napisał(a):
> Ja ostatnio zaprosilem takowego do srodka, zaproponowalem "kawe lub
> herbate", kawe wzmocnilem odpowiednia iloscia soli i jak facio prawie sie
> oplul po pierwszym "energicznym" lyczku (w koncu wchodzi do domu pelen
> energii, chce cos sprzedac!), to mu kazalem wypic. "No co... jak pan
> zamowil, to teraz prosze wykorzystac... do dna, prosze". Zmyl sie jak
> niepyszny i mam spokoj z Tele2 od tamtej pory.
Tak z jednej strony mogłeś pomyśleć, że to jest taki sam człowiek jak Ty :-)
Teraz pracy nie ma i nawet człowiek po studiach, żeby jakoś przeżyć łapie
się na taką- byle jaką, niewdzieczną pracę.
Trzeba było go pognać już od drzwi i sumienie miałbyś czyste :-)
--
Kaja
-
8. Data: 2005-12-12 17:48:00
Temat: Re: Telefony z reklamami
Od: "Tiger" <c...@c...pl>
> Tak z jednej strony mogłeś pomyśleć, że to jest taki sam człowiek jak Ty
> :-)
> Teraz pracy nie ma i nawet człowiek po studiach, żeby jakoś przeżyć łapie
> się na taką- byle jaką, niewdzieczną pracę.
> Trzeba było go pognać już od drzwi i sumienie miałbyś czyste :-)
Sumienie mam czyste. Zadna praca niby nie hanbi, ale hanbi to, co mozna w
tej pracy wykonywac. Np. ja nigdy nie znizylem sie do oszustwa, ktore jest
dla mnie rownoznaczne moralnie z kradzieza. A ci "panowie" z Tele2, Aster
itd... potrafia wciskac takie rzeczy, o ktorych nieraz starsze panie w zyciu
nie slyszaly - i potrzebowac ich tez w zyciu nie beda. Dla mnie jest to
okradanie starych ludzi z tych niewielkich sum, ktore co miesiac dostaja. A
potem przychodzi do takiego BOK firmy Aster przy ul. Dabrowskiego starsza
pani i usiluje wytlumaczyc, ze "ja tego nie zamawialam"...
"Chandlowiec-markietoid" zgarnal swoja kase i firma ma starsza pania gdzies.
Na nic lzy, nerwy i prosby. Baboszon za biurkiem jest nieugiety i "informuje
o prawie do placenia rachunkow".
Tak... sumienie mam czyste. Co najwyzej czuje pewien niedosyt i wymysle cos
bardziej zlosliwego ;>
Pozdrawiam,
Tiger
-
9. Data: 2005-12-12 19:14:58
Temat: Re: Telefony z reklamami
Od: Artur Golanski <A...@w...net.pl>
"Tiger" <c...@c...pl> napisał:
> Co najwyzej czuje pewien niedosyt i wymysle cos bardziej zlosliwego
Może ogłoszenie obok biura Aster: "Na kłopoty z firmą Aster-Tiger" ;-)
Artur Golański
-
10. Data: 2005-12-12 19:34:06
Temat: Re: Telefony z reklamami
Od: Renata Gołębiowska <R...@a...waw.pl>
In article <3f608$439db7d0$5112dda5$6571@news.chello.pl>, Tiger wrote:
>> Tak z jednej strony mogłeś pomyśleć, że to jest taki sam człowiek jak Ty
>> :-)
>> Teraz pracy nie ma i nawet człowiek po studiach, żeby jakoś przeżyć łapie
>> się na taką- byle jaką, niewdzieczną pracę.
>> Trzeba było go pognać już od drzwi i sumienie miałbyś czyste :-)
>
> Sumienie mam czyste. Zadna praca niby nie hanbi, ale hanbi to, co mozna w
> tej pracy wykonywac. Np. ja nigdy nie znizylem sie do oszustwa, ktore jest
> dla mnie rownoznaczne moralnie z kradzieza. A ci "panowie" z Tele2, Aster
> itd... potrafia wciskac takie rzeczy, o ktorych nieraz starsze panie w zyciu
> nie slyszaly - i potrzebowac ich tez w zyciu nie beda. Dla mnie jest to
> okradanie starych ludzi z tych niewielkich sum,
A ten pan jak cię oszukał? I czy jesteś starszą panią?
Renata