-
1. Data: 2008-11-10 15:48:17
Temat: Takich jak TY sterylizujemy dla twojego dobra.
Od: interpio <i...@d...pl>
Mam znajomą z DPM (dziecięcym porażeniem mnózgowym),
11 lat temu podczas porodu, bez jej wiedzy i zgody, (za sprawą
kogoś z jej najbliższej rodziny), podczas cesarki dziewczynie
podwiązano
jajniki.
W wyniku tego zabiegu, dziewczyna została całkowicie bezpłodna.
Przecież DPM nie jest równoznaczne z chorobą psychiczną i nie oznacza
niższej sprawności intelektualnej, zarówno sama dziewczyna jak i jej
dziecko, nie są upośledzone umysłowo.
Takie zachowanie lekarzy, przypomina mi masową sterylizację osób
niepełnosprawnych
za czasów Hitlera.
Czy jest szansa aby dziewczyna dochodziła odszkodowania za okaleczenie
bez jej zgody,
czy nie minęło już przedawnienie, gdzie złożyć pozew, jakie potrzebne
były by dokumenty?
Z drugiej strony, czy walka z lekarzami jest możliwa i w dodatku z
lekarzami z małego miasteczka...
Pozdrawiam interpio
-
2. Data: 2008-11-10 17:43:48
Temat: Re: Takich jak TY sterylizujemy dla twojego dobra.
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "interpio" <i...@d...pl> napisał w wiadomości
news:95b08bf9-edf3-4ff8-9a40-faacd6ec0fc7@f37g2000pr
i.googlegroups.com...
Skąd dziewczyna wie o tym, że ją wysterylizowano? Czy jesteś pewien, że to
nie był skutek uboczny zabiegu i nie wynikał z konieczności? Pytam, bo się
na tym nie znam.
W chwili obecnej analizując Twój opis, to wygląda na to, że ktoś dopuścił
się przestępstwa ciężkiego uszkodzenia ciała (art. 156§1 pkt 1), które
przedawnia się po 15 latach od popełnienia. Należy złożyć zawiadomienie o
przestępstwie i resztą pokieruje prokurator.
-
3. Data: 2008-11-10 23:19:21
Temat: Re: Takich jak TY sterylizujemy dla twojego dobra.
Od: armar <a...@p...fm>
interpio pisze:
> Przecież DPM nie jest równoznaczne z chorobą psychiczną i nie oznacza
> niższej sprawności intelektualnej, zarówno sama dziewczyna jak i jej
> dziecko, nie są upośledzone umysłowo.
Po lekturze hasła w Wikipedii myślę, że nie masz racji:
http://pl.wikipedia.org/wiki/M%C3%B3zgowe_pora%C5%BC
enie_dzieci%C4%99ce
Szczególnie, że dopiero po 11 latach bezskutecznych prób
ponownego zajścia w ciążę dziewczyna mająca 30 lat
decyduje się wraz z mężem pójść do kliniki bezpłodności...
Nie sądzisz, że od tej strony to pytanie nabiera innej barwy?
> Takie zachowanie lekarzy, przypomina mi masową sterylizację osób
> niepełnosprawnych za czasów Hitlera.
Po co sięgać w tak odległe czasy?
W Stanach Zjednoczonych przymusową sterylizację stosowano jeszcze
w 1981 roku (a na życzenie nadal stosuje się nadal w wielu krajach)
http://pl.wikipedia.org/wiki/Przymusowa_sterylizacja
--
Pozdrawia Marek
-
4. Data: 2008-11-11 06:33:29
Temat: Re: Takich jak TY sterylizujemy dla twojego dobra.
Od: PN <k...@w...pl>
interpio pisze:
> Mam znajomą z DPM (dziecięcym porażeniem mnózgowym),
> 11 lat temu podczas porodu, bez jej wiedzy i zgody, (za sprawą
> kogoś z jej najbliższej rodziny), podczas cesarki dziewczynie
> podwiązano
> jajniki.
> W wyniku tego zabiegu, dziewczyna została całkowicie bezpłodna.
> Przecież DPM nie jest równoznaczne z chorobą psychiczną i nie oznacza
> niższej sprawności intelektualnej, zarówno sama dziewczyna jak i jej
> dziecko, nie są upośledzone umysłowo.
> Takie zachowanie lekarzy, przypomina mi masową sterylizację osób
> niepełnosprawnych
> za czasów Hitlera.
> Czy jest szansa aby dziewczyna dochodziła odszkodowania za okaleczenie
> bez jej zgody,
> czy nie minęło już przedawnienie, gdzie złożyć pozew, jakie potrzebne
> były by dokumenty?
>
> Z drugiej strony, czy walka z lekarzami jest możliwa i w dodatku z
> lekarzami z małego miasteczka...
>
> Pozdrawiam interpio
Tutaj znaczenie ma moment, w którym dowiedziała się, że jej to zrobiono.
Musiałbyś to dokładnie określić. Czy była wtedy ubezwłasnowolniona w
całości lub częściowo? Lub jest teraz?
Czy ten, który wyraził wtedy zgodę na taki zabieg był osobą sprawującą
nad nią opiekę ?(w sensie prawnym)
Odpowiedz na te pytania, powiem Ci jakie są szanse na skuteczne złożenie
pozwu, i przeciwko komu go trzeba składać. Generalnie takie sprawy
należą do trudnych.
Co do dowodów, to na pewno dokumentacja medyczna.
Pozew składasz prawie zawsze w sądzie właściwym dla pozwanego.
-
5. Data: 2008-11-11 08:33:25
Temat: Re: Takich jak TY sterylizujemy dla twojego dobra.
Od: Tristan <n...@s...pl>
W odpowiedzi na pismo z wtorek 11 listopad 2008 00:19
(autor armar
publikowane na pl.soc.prawo,
wasz znak: <gfafef$m1q$1@node2.news.atman.pl>):
> Szczególnie, że dopiero po 11 latach bezskutecznych prób
> ponownego zajścia w ciążę dziewczyna mająca 30 lat
> decyduje się wraz z mężem pójść do kliniki bezpłodności...
A skąd wiesz, że chciała od razu? Ludzie zazwyczaj odchowają jedno, jak
zapomną jaki to koszmar, to próbują drugie. Wśród moich kolegów z rocznika
normą było młodsze o około 6-7 rodzeństwo.
--
Tristan
-
6. Data: 2008-11-11 08:55:10
Temat: Re: Takich jak TY sterylizujemy dla twojego dobra.
Od: PN <k...@w...pl>
Animka pisze:
> interpio pisze:
>>> Mam znajomą z DPM (dziecięcym porażeniem mnózgowym),
>>> 11 lat temu podczas porodu, bez jej wiedzy i zgody, (za sprawą
>>> kogoś z jej najbliższej rodziny), podczas cesarki dziewczynie
>>> podwiązano
>>> jajniki.
>
> Ja się tylko zapytam: kto jej potem to dziecko wychowywał. Ona sama je
> wychowywała, czy tym obowiązkiem byli obarczeni jej rodzice?
>
>
A to ma jakieś znaczenie prawne?
-
7. Data: 2008-11-11 12:10:31
Temat: Re: Takich jak TY sterylizujemy dla twojego dobra.
Od: Animka <a...@t...nie.ja.wp.pl>
interpio pisze:
>> Mam znajomą z DPM (dziecięcym porażeniem mnózgowym),
>> 11 lat temu podczas porodu, bez jej wiedzy i zgody, (za sprawą
>> kogoś z jej najbliższej rodziny), podczas cesarki dziewczynie
>> podwiązano
>> jajniki.
Ja się tylko zapytam: kto jej potem to dziecko wychowywał. Ona sama je
wychowywała, czy tym obowiązkiem byli obarczeni jej rodzice?
--
animka
-
8. Data: 2008-11-11 13:49:51
Temat: Re: Takich jak TY sterylizujemy dla twojego dobra.
Od: PN <k...@w...pl>
interpio pisze:
> On 11 Lis, 13:10, Animka <a...@t...nie.ja.wp.pl> wrote:
>
> Wydaje mi się, że to ot taka śmierdząca sprawa, której może nie warto
> ruszać chyba, że dla satysfakcji
> okaleczonej dziewczynie.
>
> Pozdrawiam interpio
Ze szczątkowych danych, które podałeś mogę Ci tylko napisać, że taka
sprawa ma duże szanse na wygraną i wg mnie jeśli znasz tą dziewczynę,
powinieneś ją zaprowadzić do jakiegoś adwokata lub radcy, z prośbą o
napisanie i złożenie pozwu.
Porażające jest stwierdzenie "chyba że dla satysfakcji okaleczonej
dziewczyny". Całe szczęście, że jestem prawnikiem i nie mam serca.
-
9. Data: 2008-11-11 13:52:36
Temat: Re: Takich jak TY sterylizujemy dla twojego dobra.
Od: PN <k...@w...pl>
Jacek_P pisze:
> PN napisal:
>> Animka pisze:
>>> Ja się tylko zapytam: kto jej potem to dziecko wychowywał. Ona sama je
>>> wychowywała, czy tym obowiązkiem byli obarczeni jej rodzice?
>> A to ma jakieś znaczenie prawne?
>
> Hm, obecnie nie, za chwile - niewykluczone. NIe chcialbym zyc w swiecie
> takim, jak "Gattaca", ale obawiam sie, ze albo zgodzimy sie na pewne
> formy eugeniki CIACH
NTG
-
10. Data: 2008-11-11 14:10:46
Temat: Re: Takich jak TY sterylizujemy dla twojego dobra.
Od: Animka <a...@t...nie.ja.wp.pl>
W dniu 2008-11-11 09:55 PN napisał/a:
>> Ja się tylko zapytam: kto jej potem to dziecko wychowywał. Ona sama je
>> wychowywała, czy tym obowiązkiem byli obarczeni jej rodzice?
>>
>>
> A to ma jakieś znaczenie prawne?
Ma
--
animka