Witam grupowiczow,

Mam taka sprawe:
W czerwcu 2001 zostalem powolany do wojska. W maju zapisalem sie na
studia wyzsze - mimo to mnie powolali, twierdzac ze studentem bede od
pazdziernika. W szkole zaplacilem za wpisowe i czesne za I sem
(1600pln). Na ankiecie przy naborze bylo cos takiego: "W przypadku
rezygnacji ze studiow wplacone czesne i wpisowe nie podlega zwrotowi".
Albo cos w tym stylu. Rzecz w tym, ze ja nie chce zrezygnowac ze studiow
a nie mialem mozliwosci uczeszczac na nie, bo szkola wystawila
dokumenty, ktorych WKU nie uznalo. Nie bylem na zadnych zajeciach ani
nie odebralem indeksu. Obecnie za miesiac koncze sluzbe. Napisalem do
skoly podanie o przeksiegowanie tej kwoty na kolejny rok, motywujac to
zaistniala sytuacja i checia dalszej nauki w tej samej szkole i na tym
samym kierunku. Odpowiedzia na moje podanie byla odmowa, bez zadnego
uzasadnienia. Sprobowalem ponownie, znowu to samo - Odmowa. Na tym
podaniu takze nie bylo zadnego uzasadnienia. Spytalem sie sekretarki
dlaczego? Odpowiedz typowa - takie juz dostajemy i my nic nie mozemy
zrobic...

Pytanie:
- Czy szkola moze odmowic studentowi przeksiegowania pieniedzy albo ich
zwrotu, gdy sie tam nie uczylem praktycznie z ich powodu?
- Jak sie dostaje czyjas decyzje (odmowa na podaniu) to czy powinno tam
byc uzasadnienie i mozliwosci dalszego postepowania?
- Czy to nie jest wyludzenie i czy nie mam wstapic na droge prawna?

Co o tym myslicie?

--
Pozdrawiam, Wiktor
w...@p...onet.pl

do góry