-
1. Data: 2004-12-14 13:40:49
Temat: Świadek i uczestnik w sprawie...trochę [OT]
Od: "Hajenus " <h...@g...pl>
Witam,
dzisiaj uczestniczyłam w sprawie o "zasiedzenie nieruchomosci" wg.wezwania
jako "świadek" postepowania, obecnosc obowiązkowa, nieobecność
nieusprawiedliwiona, groźba grzywny, w trakcie postępowania, ktore nota bene
zostało odroczone z powodu niemożnosci przesłuchania zainteresowanych z uwagi
na remont budynku Sądu i mała sale rozpraw, okazało sie ,ze
jestem "uczestnikiem " nie "świadkiem", wiec moja obecnosc nie była niezbedna.
Moj obowiązek dotyczył tylko "odbioru" wezwania, natomiast stawiennictwo
nieobowiazkowe.
Zapytałam Pani Sedzi, dlaczego otrzymałam wezwanie jako "świadek". Pani
Sedzia z usmiechem na ustach wyznała, ze to lepiej wyglada...i budzi szacunek
do Wymiaru Sprawiedliwosci...
Pozdrawiam
Hajenus
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
2. Data: 2004-12-14 21:25:09
Temat: Re: Świadek i uczestnik w sprawie...trochę [OT]
Od: "Johnson" <j...@a...pl.nospam>
użytkownik Hajenus napisał(a) w wiadomości
[ciach ...]
I jaki z tego morał?
--
JOHNSON :)
-
3. Data: 2004-12-14 23:02:36
Temat: Re: Świadek i uczestnik w sprawie...trochę [OT]
Od: "Hajenus" <h...@v...pl>
> użytkownik Hajenus napisał(a) w wiadomości
>
> [ciach ...]
>
> I jaki z tego morał?
>
To nie bajka, tylko rzeczywistość, jedyna analogia jak przychodzi mi do głowy,
to komedia "Sami swoi", scena z "babcia, ktora wybierając sie do Sądu zabiera
ze soba granaty" !!!
Pozdrawaim
Hajenus
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl