Witam wszystkich.
Dzisiaj podczas jazdy (50km/h) uslyszalem glosny huk, i tylna lewa szyba
została przedziurawiona.
Momentalnie wyhamowalem, zjechalem na pobocze. Sprawdzam a tam dziura na
wielkosc piesci.
Reszta szyby to oczywiscie proszek chwilowo trzymajacy sie w kupie :)
Wysiadam, w miejscu
gdzie mnie cos trafilo, gosc kosil trawe kosiarka spalinowa. Nie podlega
watpliwosci - namierzylem
sprawce. Z racji ze to daleka rodzina to dogadalismy sie ze zaplaci mi
150zl
na drugi dzien gdyz chwilowo nie mial gotowki (nie mieszka tam na stale).
Po
godzinie czasu podjezdza jego kobieta i mowi do mojej mamy (mnie nie bylo
akurat) ze mam zapomniec, gonic sie i jeszcze jakies brzydkie texty...
Zadzwonilem na policje, przyjechali, spisali mnie (gosc juz sie stamtad
wyniosl) i powiedzieli ze to bylo nieumyslne i mam mu jedynie zalozyc
sprawe
cywilno-prawna. Czy ktos sie z takim czyms spotkal? Co powinienem zrobic?
Czy warto wogole zakladac mu sprawe o 150zl? Chcialbym mu jakos przytrzec
nosa za to ze tak chamsko potraktowali moja rodzine...
Ale mam troche taktu i nie pojde mu przeciez powybijac szyby w aucie...
Zreszta wiem czym to by sie skonczylo :)
pozdrawiam serdecznie!


--
I am using the free version of SPAMfighter for private users.
It has removed 1008 spam emails to date.
Paying users do not have this message in their emails.
Try www.SPAMfighter.com for free now!

do góry

> Czy warto wogole zakladac mu sprawe o 150zl? Chcialbym mu jakos przytrzec
Idz jeszcze raz ze swiadkiem i probuj sie dogadac, jak sie nie uda to
poinformuj go, ze zakladasz sprawe. Dodatkowo zaplaci koszty rozprawy.

-AL

do góry