Witam.
Ostatnio bardzo popularne w naszym kraju stało się pozbywanie
odpowiedzialności przed płaceniem poprzez sprzedaż udziałów w spółce z o.o.
Po takiej transakcji poprzedzonej wizytą u notariusza zostaje odwołany stary
zarząd a powołany nowy, który piastuje ten chlubny urząd przez parę tygodni
po czym znika.Nikt nic nie wie. Majątku firma nie ma a prezes jest nie
uchwytny. i teraz pytanie: co można zrobić poprzedniemu zarządowi skoro do
dokumentów nie można też się dobrać? Ot ciekawostka z życia...

do góry

--

Użytkownik muniek <t...@w...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:a5mebn$oue$...@s...futuro.pl...
> Witam.
> Ostatnio bardzo popularne w naszym kraju stało się pozbywanie
> odpowiedzialności przed płaceniem poprzez sprzedaż udziałów w spółce z
o.o.
> Po takiej transakcji poprzedzonej wizytą u notariusza zostaje odwołany
stary
> zarząd a powołany nowy, który piastuje ten chlubny urząd przez parę
tygodni
> po czym znika.Nikt nic nie wie. Majątku firma nie ma a prezes jest nie
> uchwytny. i teraz pytanie: co można zrobić poprzedniemu zarządowi

>> zawsze można zgłosić się do prokuratury, jeżeli popełniono jakieś
przestępstwo, np wyzbycie się majątku Spółki, aby uniknąć płacenia długów

> skoro do dokumentów nie można też się dobrać? Ot ciekawostka z życia...
>> o jakich dokumentach mowa? proponuje wizytę w Sądzie prowadzącym rejestr
Spółki
powinny tam być dane o nowych członkach Zarządu, także ich adresy.

Pozdrawiam
Marcin

do góry

> >> zawsze można zgłosić się do prokuratury, jeżeli popełniono jakieś
> przestępstwo, np wyzbycie się majątku Spółki, aby uniknąć płacenia długów

Nie można bo stary zarząd przekazał na papierze cały majątek.
>
> > skoro do dokumentów nie można też się dobrać? Ot ciekawostka z życia...
> >> o jakich dokumentach mowa? proponuje wizytę w Sądzie prowadzącym
rejestr
> Spółki
> powinny tam być dane o nowych członkach Zarządu, także ich adresy.

Wszystko się zgadza a co jeśli nowy prezes się ukrywa ew.jest na łożu
śmierći.
Dziwi mnie że dyskusja się nie podniosła bo ja rejestruje ok 2-3 takich
transakcji w miejscu zamieszkania.I co dziwne żadnej kancelarii nie udało
się ruszyć starego zarządu...
Czekam na odpowiedz...

do góry

--

Użytkownik muniek <t...@w...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:a5o8f2$ng$...@s...futuro.pl...
> > >> zawsze można zgłosić się do prokuratury, jeżeli popełniono jakieś
> > przestępstwo, np wyzbycie się majątku Spółki, aby uniknąć płacenia
długów
>
> Nie można bo stary zarząd przekazał na papierze cały majątek.
>> co to znaczy na papierze? ze są umowy a nie ma majątku czy co ? uściślić
proszę!
> >
> > > skoro do dokumentów nie można też się dobrać? Ot ciekawostka z
życia...
> > >> o jakich dokumentach mowa? proponuje wizytę w Sądzie prowadzącym
> rejestr
> > Spółki
> > powinny tam być dane o nowych członkach Zarządu, także ich adresy.
>
> Wszystko się zgadza a co jeśli nowy prezes się ukrywa ew.jest na łożu
> śmierći.

> Dziwi mnie że dyskusja się nie podniosła bo ja rejestruje ok 2-3 takich
> transakcji w miejscu zamieszkania.I co dziwne żadnej kancelarii nie udało
> się ruszyć starego zarządu...

>>>> po co dyskusja jak to niestety zwykła codzienność!proszę poczytać
gazety!

> Czekam na odpowiedz...
>
> Pozdrawiam.
Marcin.

do góry

> > > >> zawsze można zgłosić się do prokuratury, jeżeli popełniono jakieś
> > > przestępstwo, np wyzbycie się majątku Spółki, aby uniknąć płacenia
> długów
> >
> > Nie można bo stary zarząd przekazał na papierze cały majątek.
> >> co to znaczy na papierze? ze są umowy a nie ma majątku czy co ?
uściślić
> proszę!

Poprzedni zarząd przypuszczalnie sprzedał prywatnie majątek firmy (między
innymi sprzęt będący leasingu)
a zapytany co się z tym sprzętem dzieje odpowiada że przekazał obecnemu
zarządowi.

> > > > skoro do dokumentów nie można też się dobrać? Ot ciekawostka z
> życia...
> > > >> o jakich dokumentach mowa? proponuje wizytę w Sądzie prowadzącym
> > rejestr
> > > Spółki
> > > powinny tam być dane o nowych członkach Zarządu, także ich
adresy.

A jeśli umowe sprzedaży udziałów zrobili na fikcyjny dowód.

Pozdrawiam
muniek

do góry

i przepraszam że tyle zwlekałem...

do góry