Witam. Mam nastepujacy problem. 3 lata temu mialem wypadek komunikacyjny
(zrownany z wypadkiem przy pracy) w ktorym doznalem skomplikowanego zlamania
nadgarstka. Po 3 operacjach, kilku miesiacach gipsu itd ZUS odmowil mi renty
(jestem mechanikiem samochodowym i przed wypadkiem prowadzilem jednoosobowy
warsztat). Zostala mi ona przyznana przez sad na okres 1 roku. W tym czasie
stan zdrowia praktycznie sie nie poprawil i ponownie wystapilem do ZUS u o
rente. Tym razem dostalem ja na 6 miesiecy, ale chca mnie wyslac do
sanatorium. Slyszalem ze w tym jest jakis haczyk ze strony ZUS u. Inna
sprawa ze z powodu opieki nad 2,5 letnimi blizniakami pojechac nie moge.
dodam tylko ze moje schorzenie mozna rehabilitowac na miejscu. Jezeli ktos
moglby pomoc bylbym wdzieczny.
PS.
Jak, lub gdzie moge znalezdz prawnika ( z Warszawy lub okolic)
specjalizujacego sie w sprawach prowadzonych o odszkodowanie z tytulu OC
(wypadek komunikacyjny). W moim przypadku pewnie bede musial walczyc z
Funduszem Gwarancyjnym.

Pozdrawiam. Marek Nowaczyk
Strona o moim samochodzie Warszawa m 20
http://www.motooko.prv.pl

do góry