eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoSprawa spadkowa
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 8

  • 1. Data: 2004-07-26 15:32:35
    Temat: Sprawa spadkowa
    Od: "Jacek \"Plumpi\"" <p...@w...pl>

    Przepraszam, że zadaję tak prozaiczne pytania, ale jakoś nigdzie nie udało
    mi się znaleźć tych informacji, a nigdy nie miałem z tym do czynienia.
    Gdzie należy się udać, aby założyć sprawę spadkową ? Który sąd zajmuje się
    takimi rzeczami ?
    Czy sprawa (chodzi o nieruchomość) musi być założona w innym mieście czy też
    tam, gdzie ta nieruchomość stoi ?
    Gdzie najlepiej jest się udać po pomoc prawną ?
    Jakie powinien mieć rzeczoznawca uprawnienia, aby móc wycenić nieruchomość w
    celu określenia jej wartości do sprawy spadkowej ?
    Pytam, ponieważ chciałbym przejąć nieruchomość, spłacając spadkobierców.

    --
    Jacek "Plumpi"
    p...@w...pl
    Usuń iksa - zabezpieczenie antyspamowe



  • 2. Data: 2004-07-26 21:35:24
    Temat: Re: Sprawa spadkowa
    Od: "Johnson" <j...@a...pl.nospam>

    użytkownik Jacek "Plumpi" napisał(a):
    > Przepraszam, że zadaję tak prozaiczne pytania, ale jakoś nigdzie nie udało
    > mi się znaleźć tych informacji, a nigdy nie miałem z tym do czynienia.
    > Gdzie należy się udać, aby założyć sprawę spadkową ? Który sąd zajmuje się
    > takimi rzeczami ?
    > Czy sprawa (chodzi o nieruchomość) musi być założona w innym mieście czy też
    > tam, gdzie ta nieruchomość stoi ?
    > Gdzie najlepiej jest się udać po pomoc prawną ?
    > Jakie powinien mieć rzeczoznawca uprawnienia, aby móc wycenić nieruchomość w
    > celu określenia jej wartości do sprawy spadkowej ?
    > Pytam, ponieważ chciałbym przejąć nieruchomość, spłacając spadkobierców.

    Stwierdzenie nabycia spadku, a to trzeba zrobić najpierw "robi" sąd włąściwy z
    punktu widzenia ostatniego miejsca zamieszkania spadkodawcy.

    --
    JOHNSON :)


  • 3. Data: 2004-07-27 08:11:25
    Temat: Re: Sprawa spadkowa
    Od: Boguslaw Szostak <a...@a...edu.pl>

    Jacek "Plumpi" pisze:

    > Przepraszam, że zadaję tak prozaiczne pytania, ale jakoś nigdzie nie udało
    > mi się znaleźć tych informacji, a nigdy nie miałem z tym do czynienia.
    > Gdzie należy się udać, aby założyć sprawę spadkową ? Który sąd zajmuje się
    > takimi rzeczami ?

    Wlasciwy ... jak juz pisano (ze wzgledu na ostatnie miejsce
    zamieszkania ..spadkodawcy)

    > Czy sprawa (chodzi o nieruchomość) musi być założona w innym mieście czy
    > też tam, gdzie ta nieruchomość stoi ?

    To zalezy jaka sprawa..

    > Gdzie najlepiej jest się udać po pomoc prawną ?

    A w jakiej sprawie ?

    > Jakie powinien mieć rzeczoznawca uprawnienia, aby móc wycenić nieruchomość
    > w celu określenia jej wartości do sprawy spadkowej ?

    Nieprotrzebny..
    Sadu nieinteresuje wartosc tej neruchomosci...
    US sobie "sam wyceni"

    > Pytam, ponieważ chciałbym przejąć nieruchomość, spłacając spadkobierców.

    A co to jest "przejac" ?

    Boguslaw


  • 4. Data: 2004-07-27 14:57:48
    Temat: Re: Sprawa spadkowa
    Od: "Jacek \"Plumpi\"" <p...@w...pl>

    > To zalezy jaka sprawa..

    Chodzi mi o moje roszczenia do spadku po moim ojcu.

    >> Gdzie najlepiej jest się udać po pomoc prawną ?
    >
    > A w jakiej sprawie ?

    Chodzi o to, że po moim, zmarłym ojcu należy mi się część pozostawionego
    spadku - nieruchomości. Chciałbym, aby prawnie załatwić podział tego spadku.
    Część należną mamie chciałaby ona przekazać swoim wnukom - zrzec się na ich
    korzyść. Są to dzieci mojego przyrodniego brata, ojca oraz moja
    niepełnoletnia córka. Brat mój nie był usynowiony przez mojego ojca.
    Ja natomiast chciałbym tą nieruchomość nabyć, spłacając mamę lub wnuki tzn.
    wycenić tą nieruchomość w/g obecnego stanu, który wymaga dużego remontu, a
    następnie należną mamie część spłacić, jak rozumiem jest to 75% całości.
    Chcę to uczynić teraz, aby się nie okazało potem, że wpakowałem pieniądze w
    remonty nieruchomości, którą mama zapisze w spadku moim bratankom. Nie
    chciałbym mieć później kłopotów.
    Nie wiem od czego zacząć ?
    Prawdopodobnie muszę znaleźć rzeczoznawcę, kóry wyceni tą nieruchomość.
    W związku z tym mam pytania:
    Czy aby wycenić taką nieruchomość rzeczoznawca musi posiadać jakieś
    specjalne uprawnienia - zakładam, że sprawa zostanie rozstrzygnięta w
    trakcie jednego postępowania spadkowego o ile jest w ogóle coś takiego
    możliwe.
    Czy też może tego dokonać pierwsze-lepsze biuro nieruchomości i na podstawie
    tej wyceny możemy sami ustalić kwotę spłaty części mamy i zawrzeć umowę
    spłaty części mamy w trakcie sprawy spadkowej ?

    Poza tym zastanawia mnię czy coś takiego załatwię podczas jednej sprawy
    spadkowej ? Tzn. podział spadku i przejęcie części mamy na uzgodnionych
    zasadach.
    Czy też przeprowadzić najpierw sprawę spadkową pomiędzy mną i mamą, a
    dopiero potem kupić mamy część ?

    > A co to jest "przejac" ?

    To jest to, co wcześniej opisałem.
    Sorry, ale nie znam nazw i języka prawnego, dlatego wybaczcie :)

    Dzięki za wszelką pomoc.
    --
    Jacek "Plumpi"
    p...@w...pl
    Usuń iksa - zabezpieczenie antyspamowe



  • 5. Data: 2004-07-27 15:00:01
    Temat: Re: Sprawa spadkowa
    Od: "Jacek \"Plumpi\"" <p...@w...pl>

    Zapomniałem jeszcze zapytać: jakie dokumenty należy złożyć w sądzie ?

    --
    Jacek "Plumpi"
    p...@w...pl
    Usuń iksa - zabezpieczenie antyspamowe



  • 6. Data: 2004-07-27 16:59:20
    Temat: Re: Sprawa spadkowa
    Od: "Artur Ch." <s...@r...pbz>

    Dnia 27 lip o godzinie 16:57, na pl.soc.prawo, Jacek "Plumpi" napisał(a):


    > Chodzi o to, że po moim, zmarłym ojcu należy mi się część pozostawionego
    > spadku - nieruchomości. Chciałbym, aby prawnie załatwić podział tego spadku.
    > Część należną mamie chciałaby ona przekazać swoim wnukom - zrzec się na ich
    > korzyść.


    Spadkobierca ma tylko do wyboru dwie możliwości:
    - przyjąć część spadku przypadającą na niego;
    - nie przyjmuje części spadku przypadającego na niego.
    Co zrobi z ewentualnie przyjęta częścią spadku - to inna kwestia ;)


    > Są to dzieci mojego przyrodniego brata, ojca oraz moja
    > niepełnoletnia córka. Brat mój nie był usynowiony przez mojego ojca.
    > Ja natomiast chciałbym tą nieruchomość nabyć, spłacając mamę lub wnuki tzn.
    > wycenić tą nieruchomość w/g obecnego stanu, który wymaga dużego remontu, a
    > następnie należną mamie część spłacić, jak rozumiem jest to 75% całości.


    Skąd wytrzasnąłeś 75%??
    Najpierw trzeba wiedzieć ile jest osób uprawnionych do dziedziczenia.
    Cała nieruchomośc jest masą spadkową? Może w części współwłaścicielem jest
    matka? W takim przypadku /hipotetycznie/ może masę spadkową stanowić tylko
    50% nieruchomości - z czego _również_ będzie dziedziczyła matka - o ile nie
    było testamentu itp itd.


    > Chcę to uczynić teraz, aby się nie okazało potem, że wpakowałem pieniądze w
    > remonty nieruchomości, którą mama zapisze w spadku moim bratankom. Nie
    > chciałbym mieć później kłopotów.
    > Nie wiem od czego zacząć ?


    Wnieść sprawę o podział masy spadkowej do odpowiedniego sądu.


    > .....zakładam, że sprawa zostanie rozstrzygnięta w trakcie jednego postępowania
    > spadkowego o ile jest w ogóle coś takiego możliwe.


    Może być - jeżęli spadkobiercy nie będą się odwoływać i są zgodni co do
    podziału.



    > Poza tym zastanawia mnię czy coś takiego załatwię podczas jednej sprawy
    > spadkowej ? Tzn. podział spadku i przejęcie części mamy na uzgodnionych
    > zasadach.


    Podział majątku - owszem to gestia sądu.
    Coś tak się uczepił tego /przejęcia/?



    > Czy też przeprowadzić najpierw sprawę spadkową pomiędzy mną i mamą, a
    > dopiero potem kupić mamy część ?


    Może być to w formie darowizny przekazane przez pozostałych spadkobierców
    przecież.



    --
    Pozdro... Artur Ch.
    GG: 997997 ICQ: 99380423
    From: zaROTowany
    http://www.elektro-instal.com/naprawa_komputera.pdf


  • 7. Data: 2004-07-27 22:21:59
    Temat: Re: Sprawa spadkowa
    Od: "Jacek \"Plumpi\"" <p...@w...pl>

    > Skąd wytrzasnąłeś 75%??
    > Najpierw trzeba wiedzieć ile jest osób uprawnionych do dziedziczenia.
    > Cała nieruchomośc jest masą spadkową? Może w części współwłaścicielem
    > jest matka? W takim przypadku /hipotetycznie/ może masę spadkową
    > stanowić tylko 50% nieruchomości - z czego _również_ będzie
    > dziedziczyła matka - o ile nie było testamentu itp itd.

    Spadkobiercy to mama i ja.
    Ponieważ masa spadkowa stanowi 50% całości, bo mamy jest druga połowa czyli
    50%
    to licząc z tych 50% pomiędzy mnie i mamę daje 75% całości domu (50% jej
    własność + 25% spadku po ojcu). Mnie zaś przypada 50% po ojcu, czyli 25%
    całości.
    Mój brat nie był usynowiony, dlatego jemu się nie należy spadek po moim
    ojcu.
    Więcej spadkobierców nie ma. Testamentu także ojciec nie zostawił.
    Chyba dobrze rozumuję.

    > Podział majątku - owszem to gestia sądu.
    > Coś tak się uczepił tego /przejęcia/?

    Bo się chyba zbytnio /przejąłem/ :)

    > Może być to w formie darowizny przekazane przez pozostałych
    > spadkobierców przecież.

    Jeszcze trochę pomarudzę i sobie pójdę :)
    Która forma może być najbardziej dla nas korzystna ? Chodzi o wszelkie
    opłaty podatki itp.

    --
    Jacek "Plumpi"
    p...@w...pl
    Usuń iksa - zabezpieczenie antyspamowe



  • 8. Data: 2004-07-28 08:28:53
    Temat: Re: Sprawa spadkowa
    Od: Boguslaw Szostak <a...@a...edu.pl>

    Jacek "Plumpi" pisze:

    >> To zalezy jaka sprawa..
    >
    > Chodzi mi o moje roszczenia do spadku po moim ojcu.


    No to od poczatku.... Spokojnie...

    Czesc spadku JEST twoja i sad ma w tym wzgledzie tylko STWIERDZIC co i jak..
    No chyba, ze spadek odrzucisz..


    >>> Gdzie najlepiej jest się udać po pomoc prawną ?
    >>
    >> A w jakiej sprawie ?
    >
    > Chodzi o to, że po moim, zmarłym ojcu należy mi się część pozostawionego
    > spadku - nieruchomości. Chciałbym, aby prawnie załatwić podział tego
    > spadku.

    To sa DWIE ROZNE sprawy.
    Nabycie spadku i PODZIAL nieruchomosci wspolnej..lub zniesienie
    wspolwlasnosci..

    > Część należną mamie chciałaby ona przekazać swoim wnukom - zrzec
    > się na ich korzyść. Są to dzieci mojego przyrodniego brata, ojca oraz moja
    > niepełnoletnia córka.

    GDY juz SWOJA czesc bedzie dzielila ma pelna swobode jak to zrobi..

    > Brat mój nie był usynowiony przez mojego ojca.
    > Ja natomiast chciałbym tą nieruchomość nabyć, spłacając mamę lub wnuki
    > tzn. wycenić tą nieruchomość w/g obecnego stanu, który wymaga dużego
    > remontu, a następnie należną mamie część spłacić, jak rozumiem jest to 75%
    > całości.

    W opisywanym stanie tak..

    > Chcę to uczynić teraz, aby się nie okazało potem, że wpakowałem
    > pieniądze w remonty nieruchomości, którą mama zapisze w spadku moim
    > bratankom. Nie chciałbym mieć później kłopotów.
    > Nie wiem od czego zacząć ?

    Zaczac trzeba od stwierdzenia nabycia spadku.
    Wczoraj kotos na grupie podawal przykladowy wniosek wraz z dokumentami...

    > Prawdopodobnie muszę znaleźć rzeczoznawcę, kóry wyceni tą nieruchomość.

    Nie.. to niepotrzebne..

    > W związku z tym mam pytania:
    > Czy aby wycenić taką nieruchomość rzeczoznawca musi posiadać jakieś
    > specjalne uprawnienia - zakładam, że sprawa zostanie rozstrzygnięta w
    > trakcie jednego postępowania spadkowego o ile jest w ogóle coś takiego
    > możliwe.
    > Czy też może tego dokonać pierwsze-lepsze biuro nieruchomości i na
    > podstawie tej wyceny możemy sami ustalić kwotę spłaty części mamy i
    > zawrzeć umowę spłaty części mamy w trakcie sprawy spadkowej ?

    Sami sobie wycenicie i od tego zaplacicie NALEZNY podatek...
    Jak sie US-owi nie bedzie podobalo to sam wyceni...

    Jak siepanu nie bedzie podoblala wycena US-u, to wyceni rzeczoznawca..
    zpalaci za to US lub pan, ale to inna sprawa...

    > Poza tym zastanawia mnię czy coś takiego załatwię podczas jednej sprawy
    > spadkowej ? Tzn. podział spadku i przejęcie części mamy na uzgodnionych
    > zasadach.

    raczej nie..

    > Czy też przeprowadzić najpierw sprawę spadkową pomiędzy mną i mamą, a
    > dopiero potem kupić mamy część ?
    >
    >> A co to jest "przejac" ?
    >
    > To jest to, co wcześniej opisałem.
    > Sorry, ale nie znam nazw i języka prawnego, dlatego wybaczcie :)

    Nie ma co przepraszac...
    znazcy chialby Pan splacic pozostalych spadkobiercow - nie ma problemu...

    Boguslaw

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1