eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Śmierć też może mieć zielone - problem z sygnalizacją świetlną.
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 9

  • 1. Data: 2012-04-16 00:58:05
    Temat: Śmierć też może mieć zielone - problem z sygnalizacją świetlną.
    Od: anacron <a...@a...pl>

    1 kwietnia 2012 roku w Trzemesznie na skrzyżowaniu Gnieźnieńskiej i Al.
    Odzyskania niepodległości dochodzi do takiej oto kolizji.

    http://www.youtube.com/watch?v=64GTMaIgbFg&t=4m45s

    Problem polega na tym, że na nagraniu nie widać sygnalizatora dla
    kierunku przeciwnego, jednak musicie mi (choć na chwilę) uwierzyć, że
    auto od lewej na chwile przed wjazdem dostało zielone. Nagranie
    odnalazłem ja, policja twierdziła, że nie mam tam żadnego rejestratora.

    5 kwietnia dochodzi do niemal identycznej kolizji o podobnej porze,
    kobieta wjeżdżająca od lewej tez twierdzi, że miała zielone, jak i pan
    wjeżdżający z tego samego kierunku co Peugot na powyższym nagraniu.

    Dwie bliźniacze kolizje w ciągu kilku dni? To nie koniec, okazuje się,
    że takich kolizji było więcej i dotarłem już do ich uczestników. Jeden z
    szanowanych obywateli Trzemeszna dostał nawet mandat za wjazd na
    zielonym na skrzyżowanie...

    Pytanie, gdzie i co napisać, aby w końcu odpowiedzialni ludzie wzięli
    się za tą sygnalizacje i ja naprawili, bo serie kolizji występują tam
    falami od ponad dwóch lat i było ich tyle, że mieszkańcy okolicy (co
    widziałem na własne oczy) mając zielone praktycznie zatrzymują się przed
    skrzyżowaniem i upewniają, ze nic nie jedzie z boku. Niestety problem
    nie występuje regularnie i ciężko go nagrać.

    ps. w poniedziałek w 3 Programie Polskiego Radia reportaż o tym
    skrzyżowaniu o wiele mówiącym tytule "Śmierć też może mieć zielone".


  • 2. Data: 2012-04-16 07:15:14
    Temat: Re: Śmierć też może mieć zielone - problem z sygnalizacją świetlną.
    Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>

    anacron wrote:
    > 1 kwietnia 2012 roku w Trzemesznie na skrzyżowaniu Gnieźnieńskiej i
    > Al. Odzyskania niepodległości dochodzi do takiej oto kolizji.
    >
    > http://www.youtube.com/watch?v=64GTMaIgbFg&t=4m45s
    >
    > Problem polega na tym, że na nagraniu nie widać sygnalizatora dla
    > kierunku przeciwnego, jednak musicie mi (choć na chwilę) uwierzyć, że
    > auto od lewej na chwile przed wjazdem dostało zielone. Nagranie
    > odnalazłem ja, policja twierdziła, że nie mam tam żadnego
    > rejestratora.
    >
    > 5 kwietnia dochodzi do niemal identycznej kolizji o podobnej porze,
    > kobieta wjeżdżająca od lewej tez twierdzi, że miała zielone, jak i pan
    > wjeżdżający z tego samego kierunku co Peugot na powyższym nagraniu.

    a może tam jest taki myk jaki kilka razy widziałem z Krakowie, przygasające
    sygnalizatory.

    mało co sam nei pojechałem na czerwonym, bo gdy widzisz, że czerwone
    przygasa to zakładasz że robi sie zielone a tu zonk, czerwone przygasa i
    dalej świeci.


  • 3. Data: 2012-04-16 08:56:42
    Temat: Re: Śmierć też może mieć zielone - problem z sygnalizacją świetlną.
    Od: m <m...@g...com>

    W dniu 16.04.2012 07:15, Marek Dyjor pisze:
    > anacron wrote:
    >> 1 kwietnia 2012 roku w Trzemesznie na skrzyżowaniu Gnieźnieńskiej i
    >> Al. Odzyskania niepodległości dochodzi do takiej oto kolizji.
    >>
    >> http://www.youtube.com/watch?v=64GTMaIgbFg&t=4m45s
    >>
    >> Problem polega na tym, że na nagraniu nie widać sygnalizatora dla
    >> kierunku przeciwnego, jednak musicie mi (choć na chwilę) uwierzyć, że
    >> auto od lewej na chwile przed wjazdem dostało zielone. Nagranie
    >> odnalazłem ja, policja twierdziła, że nie mam tam żadnego
    >> rejestratora.
    >>
    >> 5 kwietnia dochodzi do niemal identycznej kolizji o podobnej porze,
    >> kobieta wjeżdżająca od lewej tez twierdzi, że miała zielone, jak i pan
    >> wjeżdżający z tego samego kierunku co Peugot na powyższym nagraniu.
    >
    > a może tam jest taki myk jaki kilka razy widziałem z Krakowie,
    > przygasające sygnalizatory.
    >
    > mało co sam nei pojechałem na czerwonym, bo gdy widzisz, że czerwone
    > przygasa to zakładasz że robi sie zielone a tu zonk, czerwone przygasa i
    > dalej świeci.

    Albo - takie wielkie błyszczące mocno odbijające światło słoneczne?

    Ile razy widzę takie coś (co za geniusz to projektował!), przy
    mocniejszym świetle słonecznym - po prostu nie widzę które światło się
    świeci. Jeżeli nastąpi zmiana - to wtedy jakoś można się domyślić. Ale
    jeżeli słońce świeci wprost na szkło sygnalizatora - nie da się zauważyć
    nawet zmiany.

    p. m.


  • 4. Data: 2012-04-16 18:23:16
    Temat: Re: Śmierć też może mieć zielone - problem z sygnalizacją świetlną.
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "anacron" <a...@a...pl> napisał w wiadomości
    news:jmfjsg$ptr$1@mx1.internetia.pl...

    > Pytanie, gdzie i co napisać, aby w końcu odpowiedzialni ludzie wzięli
    > się za tą sygnalizacje i ja naprawili, bo serie kolizji występują tam
    > falami od ponad dwóch lat i było ich tyle, że mieszkańcy okolicy (co
    > widziałem na własne oczy) mając zielone praktycznie zatrzymują się przed
    > skrzyżowaniem i upewniają, ze nic nie jedzie z boku. Niestety problem
    > nie występuje regularnie i ciężko go nagrać.

    Stosowny wniosek powinni napisać policjanci z miejscowej jednostki Policji,
    ale z jednostki mającej służbę Ruchu Drogowego (bo różnie to bywa
    organizacyjnie). To oni posiadają wiedzę na temat tych kolizji. Napsiać
    pismo do Komendanta z wnioskiem, w którym podasz dane pozostałych kolizji i
    poprosić, by sprawdzili, czy tego nie ma więcej. Albo rozwiązanie bardziej
    wypasione, to iść i mniej więcej o tej porze sprawdzić, czy faktycznie z
    dwóch kierunków nie świeci sie zielone. Sterowanie światłami, to jedynie
    maszyna. Może faktycznie się tam coś pop... i o danej godzinie z dwóch
    kierunków świeci się światło zielone. Wóczas można samemu wniosek napisać
    do Zarządu Dróg i do wiadomości Policji.


  • 5. Data: 2012-04-16 18:25:36
    Temat: Re: Śmierć też może mieć zielone - problem z sygnalizacją świetlną.
    Od: anacron <a...@a...pl>

    W dniu 2012-04-16 00:58, anacron pisze:
    > 1 kwietnia 2012 roku w Trzemesznie na skrzyżowaniu Gnieźnieńskiej i Al.
    > Odzyskania niepodległości dochodzi do takiej oto kolizji.
    >
    > http://www.youtube.com/watch?v=64GTMaIgbFg&t=4m45s
    >
    > Problem polega na tym, że na nagraniu nie widać sygnalizatora dla
    > kierunku przeciwnego, jednak musicie mi (choć na chwilę) uwierzyć, że
    > auto od lewej na chwile przed wjazdem dostało zielone. Nagranie
    > odnalazłem ja, policja twierdziła, że nie mam tam żadnego rejestratora.
    >
    > 5 kwietnia dochodzi do niemal identycznej kolizji o podobnej porze,
    > kobieta wjeżdżająca od lewej tez twierdzi, że miała zielone, jak i pan
    > wjeżdżający z tego samego kierunku co Peugot na powyższym nagraniu.
    >
    > Dwie bliźniacze kolizje w ciągu kilku dni? To nie koniec, okazuje się,
    > że takich kolizji było więcej i dotarłem już do ich uczestników. Jeden z
    > szanowanych obywateli Trzemeszna dostał nawet mandat za wjazd na
    > zielonym na skrzyżowanie...

    http://emil-tv.pl/smierc-tez-moze-miec-zielone/

    Na stornie możliwość odsłuchania reportażu radiowej Trójki


  • 6. Data: 2012-04-17 04:32:11
    Temat: Re: Śmierć też może mieć zielone - problem z sygnalizacją świetlną.
    Od: anacron <a...@a...pl>

    W dniu 2012-04-16 18:23, Robert Tomasik pisze:
    > Użytkownik "anacron" <a...@a...pl> napisał w wiadomości
    > news:jmfjsg$ptr$1@mx1.internetia.pl...
    >
    >> Pytanie, gdzie i co napisać, aby w końcu odpowiedzialni ludzie wzięli
    >> się za tą sygnalizacje i ja naprawili, bo serie kolizji występują tam
    >> falami od ponad dwóch lat i było ich tyle, że mieszkańcy okolicy (co
    >> widziałem na własne oczy) mając zielone praktycznie zatrzymują się przed
    >> skrzyżowaniem i upewniają, ze nic nie jedzie z boku. Niestety problem
    >> nie występuje regularnie i ciężko go nagrać.
    >
    > Stosowny wniosek powinni napisać policjanci z miejscowej jednostki
    > Policji, ale z jednostki mającej służbę Ruchu Drogowego (bo różnie to
    > bywa organizacyjnie). To oni posiadają wiedzę na temat tych kolizji.
    > Napsiać pismo do Komendanta z wnioskiem, w którym podasz dane
    > pozostałych kolizji i poprosić, by sprawdzili, czy tego nie ma więcej.
    > Albo rozwiązanie bardziej wypasione, to iść i mniej więcej o tej porze
    > sprawdzić, czy faktycznie z dwóch kierunków nie świeci sie zielone.
    > Sterowanie światłami, to jedynie maszyna. Może faktycznie się tam coś
    > pop... i o danej godzinie z dwóch kierunków świeci się światło zielone.
    > Wóczas można samemu wniosek napisać do Zarządu Dróg i do wiadomości
    > Policji.

    Stosowne wnioski do GDDKiA pisał urząd gminy, osp i chyba także lokalna
    policja (nie powiatowa). GDDKiA kontrolowała sygnalizację i za każdym
    razem stwierdzała, że wszytko jest ok, a jednak...

    1 kwietnia ja dostaje zielone podczas, gdy kierunek kolizyjny ma zielone
    od 10s co najmniej.

    4 kwietnia sytuacja się powtarza, tym razem jednak mimo, że kierunki są
    te same ale nieprawdopodobne zielone światło dostaje droga
    podporządkowana, mimo, że główna ma od jakiegoś czasu cały czas i nie
    zmienne pozwolenie na jazdę.

    Jak się okazuje błędy występują randomowo od dwóch lat. Co jakiś czas
    występuje seria kolizji na zielonym. Burmistrz bezradnie rozkłada ręce...


  • 7. Data: 2012-04-17 20:45:02
    Temat: Re: Śmierć też może mieć zielone - problem z sygnalizacją świetlną.
    Od: "Donald" <cwu32@onet .poczta .pl>

    anacron napisał:
    > 1 kwietnia ja dostaje zielone podczas, gdy kierunek kolizyjny ma
    > zielone od 10s co najmniej.
    > 4 kwietnia sytuacja się powtarza, tym razem jednak mimo, że
    > kierunki są te same ale nieprawdopodobne zielone światło dostaje
    > droga podporządkowana, mimo, że główna ma od jakiegoś czasu
    > cały czas i nie zmienne pozwolenie na jazdę.
    > Jak się okazuje błędy występują randomowo od dwóch lat. Co jakiś
    > czas występuje seria kolizji na zielonym. Burmistrz bezradnie rozkłada
    > ręce...

    Kiedy ludziska wreszcie zrozumiecie że to nie są błędy, czy awarie, ale
    celowe działanie!?
    To jest robione celowo dokładnie jak sól drogowa, trucizny w żywności,
    toksyny w lekach, wirusy w szczepionkach, to ma zabijać i o to chodzi!


  • 8. Data: 2012-04-18 02:38:50
    Temat: Re: Śmierć też może mieć zielone - problem z sygnalizacją świetlną.
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "anacron" <a...@a...pl> napisał w wiadomości
    news:jmikq1$4uc$1@mx1.internetia.pl...
    >W dniu 2012-04-16 18:23, Robert Tomasik pisze:
    >> Użytkownik "anacron" <a...@a...pl> napisał w wiadomości
    >> news:jmfjsg$ptr$1@mx1.internetia.pl...
    >>
    >>> Pytanie, gdzie i co napisać, aby w końcu odpowiedzialni ludzie wzięli
    >>> się za tą sygnalizacje i ja naprawili, bo serie kolizji występują tam
    >>> falami od ponad dwóch lat i było ich tyle, że mieszkańcy okolicy (co
    >>> widziałem na własne oczy) mając zielone praktycznie zatrzymują się
    >>> przed
    >>> skrzyżowaniem i upewniają, ze nic nie jedzie z boku. Niestety problem
    >>> nie występuje regularnie i ciężko go nagrać.
    >>
    >> Stosowny wniosek powinni napisać policjanci z miejscowej jednostki
    >> Policji, ale z jednostki mającej służbę Ruchu Drogowego (bo różnie to
    >> bywa organizacyjnie). To oni posiadają wiedzę na temat tych kolizji.
    >> Napsiać pismo do Komendanta z wnioskiem, w którym podasz dane
    >> pozostałych kolizji i poprosić, by sprawdzili, czy tego nie ma więcej.
    >> Albo rozwiązanie bardziej wypasione, to iść i mniej więcej o tej porze
    >> sprawdzić, czy faktycznie z dwóch kierunków nie świeci sie zielone.
    >> Sterowanie światłami, to jedynie maszyna. Może faktycznie się tam coś
    >> pop... i o danej godzinie z dwóch kierunków świeci się światło zielone.
    >> Wóczas można samemu wniosek napisać do Zarządu Dróg i do wiadomości
    >> Policji.
    >
    > Stosowne wnioski do GDDKiA pisał urząd gminy, osp i chyba także lokalna
    > policja (nie powiatowa). GDDKiA kontrolowała sygnalizację i za każdym
    > razem stwierdzała, że wszytko jest ok, a jednak...
    >
    > 1 kwietnia ja dostaje zielone podczas, gdy kierunek kolizyjny ma zielone
    > od 10s co najmniej.
    >
    > 4 kwietnia sytuacja się powtarza, tym razem jednak mimo, że kierunki są
    > te same ale nieprawdopodobne zielone światło dostaje droga
    > podporządkowana, mimo, że główna ma od jakiegoś czasu cały czas i nie
    > zmienne pozwolenie na jazdę.
    >
    > Jak się okazuje błędy występują randomowo od dwóch lat. Co jakiś czas
    > występuje seria kolizji na zielonym. Burmistrz bezradnie rozkłada ręce...
    >

    Skoro urzędowo stwierdzono, że istnieją takie przypadki, to spokojnie
    złożyłbym zawiadomienie do Prokuratury o podejrzeniu popełnienia
    przestępstwa sprowadzenia bezpośredniego zagrozenia katastrofy (art. 174
    kk). Sądzę, że to powinno uzdrowić sytuacje.



  • 9. Data: 2012-05-09 22:38:17
    Temat: Re: Śmierć też może mieć zielone - problem z sygnalizacją świetlną.
    Od: Ralf <g...@g...pl>

    W dniu 2012-04-16 07:15, Marek Dyjor pisze:
    > anacron wrote:
    >> 1 kwietnia 2012 roku w Trzemesznie na skrzyżowaniu Gnieźnieńskiej i
    >> Al. Odzyskania niepodległości dochodzi do takiej oto kolizji.
    >>
    >> http://www.youtube.com/watch?v=64GTMaIgbFg&t=4m45s
    >>
    >> Problem polega na tym, że na nagraniu nie widać sygnalizatora dla
    >> kierunku przeciwnego, jednak musicie mi (choć na chwilę) uwierzyć, że
    >> auto od lewej na chwile przed wjazdem dostało zielone. Nagranie
    >> odnalazłem ja, policja twierdziła, że nie mam tam żadnego
    >> rejestratora.
    >>
    >> 5 kwietnia dochodzi do niemal identycznej kolizji o podobnej porze,
    >> kobieta wjeżdżająca od lewej tez twierdzi, że miała zielone, jak i pan
    >> wjeżdżający z tego samego kierunku co Peugot na powyższym nagraniu.
    >
    > a może tam jest taki myk jaki kilka razy widziałem z Krakowie, przygasające
    sygnalizatory.
    >
    > mało co sam nei pojechałem na czerwonym, bo gdy widzisz, że czerwone przygasa to
    zakładasz że robi sie zielone a tu zonk, czerwone przygasa i dalej świeci.

    Ciekawe założenie, bo zielone może nastąpić tylko po sygnale nr 2 (czerwone i
    pomarańczowe), a nie nr 1 (tylko czerwone).
    http://pl.wikipedia.org/w/index.php?title=Plik:Traff
    ic_lights_4_states.svg&filetimestamp=20070405051756

    A w temacie to sam byłem świadkiem jak na przejściu jednocześnie świeciły zielone dla
    samochodów i pieszych.
    Należy więc olać wszystkie zapewnienia że to *niemożliwe* i załatwić dowód.

    --
    pozdrawiam
    Ralf



strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1