Sytuacja wygląda tak:

Na początku Sierpnia oddałem skuter do remontu/naprawy, nie mam na to
żadnego pokwitowania oprócz pokwitowania przyjęcia zaliczki. Kilka kolejnych
terminów nie zostało dotrzymanych, poniewaz każda kolejna wizyta w serwisie
była coram mniej przyjemna wysłałem list z zapytaniem o losy skutera i
podaniem realnego terminu odbioru, list przyjęty za potwierdzeniem zwrotnym
ale dalej cisza, co mam zrobić?

Ponieważ jak wspomniałem wizyty nie należą już do przyjemności i chcąc
uniknąć dla siebie niepotrzebnego stresu pomyślałem że zgłoszę sprawę na
policję , ale co zgłosić? Zabór mienia? Wyłudzenie? Oszustwo? Takie coś
chyba jest ścigane "z urzędu"? Co radzicie?

do góry

Użytkownik "Jarek S." <r...@g...pl> napisał w wiadomości
news:ehqcoe$ih8$1@nemesis.news.tpi.pl...

W grę wchodzi przywłaszczenie sobie przez serwis Twojego skutera poprzez odmowę
jego wydania. Ale musiał byś ich wezwać do wydania skutera.

do góry

Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
news:ehqhqf$21f$2@nemesis.news.tpi.pl...
> Użytkownik "Jarek S." <r...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:ehqcoe$ih8$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> W grę wchodzi przywłaszczenie sobie przez serwis Twojego skutera poprzez
odmowę
> jego wydania. Ale musiał byś ich wezwać do wydania skutera.

krótko mówiąc powinienem napisac jeszcze jedno pismo (z potwierdzeniem
odbioru) z takim żądaniem ?

do góry

Dnia Thu, 26 Oct 2006 16:48:03 +0200, Jarek S. napisał(a):

> krótko mówiąc powinienem napisac jeszcze jedno pismo (z potwierdzeniem
> odbioru) z takim żądaniem ?

Zdecydowanie i nie zapominaj o zaliczce, która w świetle prawa jest
zwrotna. Serwis nie wywiązał się z umowy więc musi dokonać zwrotu.
Chyba, że zaczną kręcić o czynnościach serwisowych "zrobionych na niby".
Bez walki tak czy siak się nie obędzie.

Pozdrawiam
===Tomy===
--
Software is like sex:
it's better, when it's free!

do góry

Użytkownik "===Tomy===" <nic@z_tego.com> napisał w wiadomości
news:on2l771d8tc3$.16mok988kw1fh.dlg@40tude.net...
> Dnia Thu, 26 Oct 2006 16:48:03 +0200, Jarek S. napisał(a):
>
> > krótko mówiąc powinienem napisac jeszcze jedno pismo (z potwierdzeniem
> > odbioru) z takim żądaniem ?
>
> Zdecydowanie i nie zapominaj o zaliczce, która w świetle prawa jest
> zwrotna. Serwis nie wywiązał się z umowy więc musi dokonać zwrotu.
> Chyba, że zaczną kręcić o czynnościach serwisowych "zrobionych na niby".
> Bez walki tak czy siak się nie obędzie.
>
> Pozdrawiam
> ===Tomy===
> --
Najgorsze że nie mam nic na piśmie o terminie wykonania naprawy, jedynie
pokwitowanie zaliczki. Ale z drugiej strony chyba wystarczy logika skoro
oddany do serwisu w Sierpniu.... Dzięki za pomoc.

do góry