-
1. Data: 2005-11-23 23:01:08
Temat: Skargi sąsiadów
Od: Maciek<m...@o...pl>
Witam,
Mój problem dotyczy upierdliwego sąsiada. Moja znajoma mieszka na stancji
(mieszkanie wynajmuje od dalekiej znajomej). Doszło ostatnio do takie incydentu,
że sąsiad "z dołu" nagadał bzdur właścielce mieszkania. M.in. że moja znajoma i jej
siostra która z nią mieszka prowadzą sie jak panie lekkich obyczajów, że ciągle do
mieszkania przychodzą jacyś mężczyźni, że zrobiły sobie tam burdel, ze sie głośno
zachowywują itp itd
Jest to stek bzdur wyssanych przez starca z palca i są świadkowi, którzy
poświadczą że to nie prawda... Jednak doszło to do rodziców, znajomych i jest
"nieprzyjemna" sytaucja, obie moje znajome czują się upokorzone...
Natomiast sąsiadka z mieszkania obok, nigdy sie nie skarżyła, nigdy nic nie słyszała
..
Mężczyzna twierdzi, słyszał jak "panowie" sie myją w łazience (zapewne chodzi o
narzeczonego siostry znajomej, to chyba normalne że sie mył), mówił też często
nasłuchuje w łazience i że kiedyś stał pod drzwiami i nasłuchiwał co się dzieje... To
również wydaje mi sie nie w porządku...
Czy znajoma może go np pozwać o naruszenie dóbr osobistych ewentualnie o
pomówienie a przynajmniej "postraszyć" go takim pozwaniem? Można coś zrobić czy
lepiej zmienić stancję?
Z góry dziękuję z porady
--
Wysłano z serwisu Usenet na stronach PomocPrawna.INFO
-> http://usenet.pomocprawna.info