eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoSąsiedzkie relacje czyli droga przez działkę sąsiada
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 7

  • 1. Data: 2005-01-10 07:59:27
    Temat: Sąsiedzkie relacje czyli droga przez działkę sąsiada
    Od: "KiG" <f...@g...pl>

    Jest sobie starsza pani, mieszkająca w małym prywatnym domu położonym na
    dość sporej działce bedącej jej własnością. Kilkadziesiąt metrów dalej
    położone jest 8 kolejnych domów. Mieszkańcy tychże domów chcąc skrócić sobie
    wyjazd "w świat", któregoś pięknego dnia zrobili przejazd przez działkę tej
    starszej osoby. Na jej protesty zagrozili, że dostanie łopatą w łeb. Później
    nawieźli jakiegoś żużlu, piasku i tak powstała "droga", która jest
    wykorzystywana przez mieszkańców tych 8 domów, sytuacja trwa już kilka lat.
    Jak pomóc tej starszej osobie? Sąd? Ale kogo i jak oskarżyć, przecież wyprą
    się, że oni nic nie mają z tym wspólnego i nie korzystają z tej drogi. Albo
    jeszcze zeznają, że korzystają i płacą coroczny characz. Jak zabezpieczyć tą
    osobę by pewnego dnia nie obudził ją w nocy huk wybijanych szyb? Jak nie dać
    się chamstwu i złodziejstwu?

    --
    KiG


  • 2. Data: 2005-01-10 09:00:35
    Temat: Re: Sąsiedzkie relacje czyli droga przez działkę sąsiada
    Od: bo <a...@a...edu.pl>

    KiG wrote:

    > Jest sobie starsza pani, mieszkająca w małym prywatnym domu położonym na
    > dość sporej działce bedącej jej własnością. Kilkadziesiąt metrów dalej
    > położone jest 8 kolejnych domów. Mieszkańcy tychże domów chcąc skrócić
    > sobie wyjazd "w świat", któregoś pięknego dnia zrobili przejazd przez
    > działkę tej starszej osoby. Na jej protesty zagrozili, że dostanie łopatą
    > w łeb. Później nawieźli jakiegoś żużlu, piasku i tak powstała "droga",
    > która jest wykorzystywana przez mieszkańców tych 8 domów, sytuacja trwa
    > już kilka lat. Jak pomóc tej starszej osobie? Sąd? Ale kogo i jak
    > oskarżyć, przecież wyprą się, że oni nic nie mają z tym wspólnego i nie
    > korzystają z tej drogi. Albo jeszcze zeznają, że korzystają i płacą
    > coroczny characz. Jak zabezpieczyć tą osobę by pewnego dnia nie obudził ją
    > w nocy huk wybijanych szyb? Jak nie dać się chamstwu i złodziejstwu?
    >

    Ogrodzenie ?

    Boguslaw


  • 3. Data: 2005-01-10 09:19:07
    Temat: Re: Sąsiedzkie relacje czyli droga przez działkę sąsiada
    Od: "Leszek" <l...@p...fm>


    Użytkownik "bo" <a...@a...edu.pl> napisał w wiadomości
    news:crtg6o$hj7$3@galaxy.uci.agh.edu.pl...

    > Jak zabezpieczyć tą osobę by pewnego dnia nie obudził ją
    > w nocy huk wybijanych szyb?

    A dlaczego mieliby jej szyby wybijać? Jeśli starszej kobiecie nie szkodzi,
    że skrawkiem jej sporej i niewykorzystanej działki jeździ"miejscowa
    społeczność" to niech jeżdżą na zdrowie;)

    Pzdr
    Leszek


  • 4. Data: 2005-01-10 09:41:33
    Temat: Re: Sąsiedzkie relacje czyli droga przez działkę sąsiada
    Od: bo <a...@a...edu.pl>

    Leszek wrote:

    >
    > Użytkownik "bo" <a...@a...edu.pl> napisał w wiadomości
    > news:crtg6o$hj7$3@galaxy.uci.agh.edu.pl...
    >
    >> Jak zabezpieczyć tą osobę by pewnego dnia nie obudził ją
    >> w nocy huk wybijanych szyb?
    >
    > A dlaczego mieliby jej szyby wybijać? Jeśli starszej kobiecie nie szkodzi,
    > że skrawkiem jej sporej i niewykorzystanej działki jeździ"miejscowa
    > społeczność" to niech jeżdżą na zdrowie;)

    Panie Leszku...

    Skad Pan taki moj cytat wytrzasnal ?

    Boguslaw


  • 5. Data: 2005-01-10 09:50:08
    Temat: Re: Sąsiedzkie relacje czyli droga przez działkę sąsiada
    Od: "Leszek" <l...@p...fm>


    Użytkownik "bo" <a...@a...edu.pl> napisał w wiadomości
    news:crtiji$hj7$13@galaxy.uci.agh.edu.pl...

    > Skad Pan taki moj cytat wytrzasnal ?

    Za "sprawne" działanie OE nie odpowiadam.
    (w stylu "za długi męża nie odpowiadam";))))
    Insza inszość to to, że każdy wie o co chodzi.

    pzdr
    Leszek


  • 6. Data: 2005-01-10 10:27:29
    Temat: Re: Sąsiedzkie relacje czyli droga przez działkę sąsiada
    Od: "Mariusz B." <u...@d...com.pl>

    A wiec:
    1.) Nalezy przeslac do tych ludzi pismo z informacja mniej wiecej w tym
    stylu: "w zwiazku z wykorzystaniem np. wchodniego brzegu mojej dzialki w
    celach utworzenia drogi" informuje o koniecznosci utworzenia sluzebnosci
    przejazdu badz podzialu geodecyjnego - konieczny bedzie udzial w kosztach."
    2.) Do pisma zalacznik z mapka - wysylamy do 8 sasiadow, koniecznie polecony
    list za potwierdzeniem odbioru - koszt 40 PLN
    3.) Najlepiej zeby sprawe poprowadzil jakis prawnik - obojetnie jaki i
    jakiej jakosci ale zeby ta Pani nie byla sama. Spoleczenstwo nasze jest
    jednak raczej prymitywne - i sasiedzi na wiesc o tym ze zajmuje sie sprawa
    ktos znajacy sie na prawie - wystrasza sie i przestana jezdzic. Koniec
    sprawy za 100-200 PLN. Droge nalezy chocby prowizorycznie zastawic
    Jezeli nie to:
    4.) Po geodezyjnym utworzeniu drogi badz utworzeniu sluzebnosci -
    przestawiamy plotek badz nawet ozakowujemy np. duzymi kamieniami granice za
    ktora wchodzic nie moga
    5.) Rozsylamy calosc kosztow - starszymy glupkowatych sasiadow wezwaniami
    przedsadowymi, powodztwo cywilne na podstawie wczesniej rozeslanych pism
    itp. Ze strachu zaplaci ok. 85 %
    6.) Calosc jesli jest to dzialka ok. 0,5 ha powinna sie zamknac w ok 3000
    PLN

    W mojej pracy czesto spotykam sie z taki sparawami. Jakos (jakosc?) trzeba
    sobie radzic

    Pozdrawiam
    --
    Mariusz B.
    Posrednik w obrocie nieruchomosciami



  • 7. Data: 2005-01-11 09:58:46
    Temat: Re: Sąsiedzkie relacje czyli droga przez działkę sąsiada
    Od: "KiG" <f...@g...pl>

    Mariusz B. napisał:

    > W mojej pracy czesto spotykam sie z taki sparawami. Jakos (jakosc?) trzeba
    > sobie radzic

    Dziękuję za rady. Spróbuję zainteresowaną przekonać, że trzeba działać. W
    sumie chyba przekonana co do słuszności jest, ale przede wszystkim się boi.

    --
    KiG

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1