-
1. Data: 2007-08-11 19:47:02
Temat: Sąsiad - horror - pytanko
Od: "ap1000" <a...@W...gazeta.pl>
Witam,
Mam sprawę następującą. Mieszkam sobie w bloku spółdzielczym, mam mieszkanie
własnościowe. Mam też sąsiada piętro wyżej. On mieszka sobie w mieszkaniu,
którego właścicielem (też spółdzielcze własnościowe) jest siostra, która to
przebywa podobno w Australii. No i sąsiad ten jest zmorą wszystkich w
okolicy. Żyje jak zwierzę - w mieszkaniu totalna rozwałka, nic nie było
sprzątane od kilku lat jak sądzę, zapach przewraca przeciętnego człowieka 2
metry przed drzwiami do mieszkania - jeszcze na korytarzu. Wnętrze
zdemolowane i "z lekka pełza", przez co sąsiedzi z tego samego piętra mają
co rusz problemy z robactwem wszelkiego rodzaju. Do podłogi i ścian można
się dosłownie przykleić. Sąsiad jest również słabo świadom tego co robi i
przygłuchy, także tu sobie coś spali na kuchni, tu zapomni kranu zakręcić (a
kanalizację ma zapchaną i z tym też nic nie robi - w sumie po co - a
spółdzielnia tylko za piony odpowiada) i mnie zalewa. Spółdzielnia odcięła
mu już wodę w łazience (zdemontowali baterie mówiąc, że to do wymiany) i
gaz, więc teraz zalewa mi tylko kuchnię. Tak raz na 2 miesiące mam więc z
powodu zalania pełen remont któregoś pomieszczenia. W nocy czasami coś mu
się przywidzi i drze się na całe gardło. Tak to mniej więcej wygląda.
Rodzina delikwenta problemu nie widzi, zapewne czeka aż umrze i spokojnie
będzie można sprzedać mieszkanie. Spółdzielnia wie o wszystkim, ale twierdzi
że nic nie może zrobić, bo rachunki są płacone. Policja wzywana jest
regularnie dość, ale też nic mu zrobić nie mogą - zresztą nawet dogadać się
z nim nie mogą... Jedyne co z niego mogą wydusić to średnio
inteligentne "Cooo?". Opieka społeczna bywa, ale ich nie wpuszcza. Sanepid
kontrolował jakiś czas temu, przez chwilę był spokój przynajmniej z
robalami, ale niezbyt długo.
Czy ktoś miałby jakiś pomysł jak taką sprawę ruszyć z miejsca? Telewizję
zaprosić? Czytałem, że sąsiad może podać takiego osobnika do sądu i prosić o
eksmisję, ale to podejrzewam że nawet gdyby się udało, to lokal zastępczy
ktoś by musiał znaleźć, a z tym ciężko... Może jakieś inne pomysły? Byłbym
wdzięczny za każdy komentarz/pomysł.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
2. Data: 2007-08-11 21:36:31
Temat: Re: Sąsiad - horror - pytanko
Od: "MIchal" <d...@g...pl>
> ktoś by musiał znaleźć, a z tym ciężko... Może jakieś inne pomysły? Byłbym
> wdzięczny za każdy komentarz/pomysł.
Podobną sprawę ostatnio widziałem w TV (chyba na TVN)
Zainterweniować w opiece społecznej, powinni się tym zainteresować,
postraszyc telewizją
zresztą zobacz link, ktory udalo mi sie odnalezc, moze coś pomoze
http://uwaga.onet.pl/1419838,archiwum.html
-
3. Data: 2007-08-11 23:44:13
Temat: Re: Sąsiad - horror - pytanko
Od: "TomekD" <t...@p...onet.pl>
"ap1000" <a...@W...gazeta.pl> wrote in message
news:f9l3nm$kf5$1@inews.gazeta.pl...
>
> [...] Żyje jak zwierzę - w mieszkaniu totalna rozwałka, nic nie było
> sprzątane od kilku lat jak sądzę, zapach przewraca przeciętnego człowieka 2
> metry przed drzwiami do mieszkania - jeszcze na korytarzu.
> [...] > W nocy czasami coś mu się przywidzi i drze się na całe gardło.
> [...] Jedyne co z niego mogą wydusić to średnio inteligentne "Cooo?".
> [...] Czytałem, że sąsiad może podać takiego osobnika do sądu i prosić o
> eksmisję,
Dla mnie horror to styl w jakim opisujesz sprawę.
Chyba nie przyjmujesz do wiadomości że ty też możesz zacząć zachowywać się jak
twój sąsiad.
Może za kilkadziesiąt lat a może za rok.
Starość czeka nas wszystkich a choroby psychiczne przytrafiają się w każdym
wieku.
Ten człowiek potrzebuje skutecznej pomocy i to co ty i sąsiedzi powinni zrobić
to pomóc tej osobie w jej uzyskaniu.
Jeżeli rodzina nie zajmuje się sąsiadem to przede wszytkim opieka społeczna -
ale nie na telefon tylko na piśmie, z potwierdzeniem odbioru, najlepiej pisząc
razem z sąsiadami.
Jeżeli nie będzie realnej pomocy ze strony opieki społecznej to w polskiej
rzeczywistości najskuteczniejsze pozostają niestety media, ale nie opisując
'horror z sąsiadem' a brak pomocy dla człowieka ze strony instytucji które są do
jej udzielenia zobowiązane pomimo waszych interwencji.
TomekD
-
4. Data: 2007-08-12 08:31:53
Temat: Re: Sąsiad - horror - pytanko
Od: "jaQbek" <j...@s...eu>
Użytkownik "TomekD" <t...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:f9lhke$hka$1@news.onet.pl...
> Może za kilkadziesiąt lat a może za rok.
> Starość czeka nas wszystkich a choroby psychiczne przytrafiają się w każdym
> wieku.
Od tego jest rodzina, w ostateczności domy pomocy społecznej, aby zająć sie
osobami, które ze względu na choroby wieku starczego - lub po prostu demencję,
nie są zdolne do samodzielnej egzystencji.
-
5. Data: 2007-08-12 21:35:34
Temat: Re: Sąsiad - horror - pytanko
Od: "Andrzej Pawlus" <a...@N...gazeta.pl>
> Podobną sprawę ostatnio widziałem w TV (chyba na TVN)
Hmm, tak. Rzeczywiście sprawa bardzo podobna. Ciekawe jak się to skończyło...
Dzięki za link.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
6. Data: 2007-08-12 21:44:20
Temat: Re: Sąsiad - horror - pytanko
Od: "Andrzej Pawlus" <a...@N...gazeta.pl>
> Dla mnie horror to styl w jakim opisujesz sprawę.
Możesz tekst potraktować jako pisany w afekcie po kolejnej przepychance z
kochanym sąsiadem :/
> Chyba nie przyjmujesz do wiadomości że ty też możesz zacząć zachowywać się
jak
> twój sąsiad.
> Może za kilkadziesiąt lat a może za rok.
> Starość czeka nas wszystkich a choroby psychiczne przytrafiają się w
każdym
> wieku.
Przyjmuję to do wiadomości. Przyjmuję też do wiadomości fakt, że mam prawo
mieszkać we własnym mieszkaniu, bez konieczności remontowania go co 2
miesiące.
> Ten człowiek potrzebuje skutecznej pomocy i to co ty i sąsiedzi powinni
zrobić
> to pomóc tej osobie w jej uzyskaniu.
Dlatego proszę o wskazówki jak to zrobić. Nie mam żadnych doświadczeń w
kontaktach z sądami, opieką społeczną, itd.
> Jeżeli rodzina nie zajmuje się sąsiadem to przede wszytkim opieka
społeczna -
> ale nie na telefon tylko na piśmie, z potwierdzeniem odbioru, najlepiej
pisząc
> razem z sąsiadami.
> Jeżeli nie będzie realnej pomocy ze strony opieki społecznej to w polskiej
> rzeczywistości najskuteczniejsze pozostają niestety media, ale nie
opisując
> 'horror z sąsiadem' a brak pomocy dla człowieka ze strony instytucji które
są d
> o
> jej udzielenia zobowiązane pomimo waszych interwencji.
No właśnie tak to wygląda, że opieka sobie z tym przypadkiem nie radzi -
chyba pozostają media.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
7. Data: 2007-08-12 21:52:29
Temat: Re: Sąsiad - horror - pytanko
Od: "Andrzej Pawlus" <a...@N...gazeta.pl>
> Od tego jest rodzina, w ostateczności domy pomocy społecznej, aby zająć
sie
> osobami, które ze względu na choroby wieku starczego - lub po prostu
demencję,
> nie są zdolne do samodzielnej egzystencji.
Widzisz, ale w tym przypadku rodzina nie zajęła się człowiekiem (ba, z tego
co mi wiadomo, to wręcz czekają jak sępy na mieszkanko i palcem nie
ruszą :/), a opieka też sobie ze sprawą nie radzi - facet jest agresywny i
nie da sobie normalnie pomóc. Smutne, fakt :/
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/