-
1. Data: 2006-04-08 17:56:34
Temat: Sądowy zakaz śmiechu w lesie...
Od: "Sky" <s...@o...pl>
Dostał zakaz śmiania się w lesie
Pewien Niemiec dostał oficjalny zakaz wybuchania śmiechem w lesie, ponieważ
skarżyli się na niego okoliczni biegacze.
54-letni Joachim Bahrenfeld z Datteln twierdzi, że chodzi do lasu po pracy i
podczas weekendów, żeby się porządnie wyśmiać - tak dla zdrowia.
Niestety pewien miłośnik joggingu wytoczył mu niedawno proces o zakłócanie
ciszy. Od tej pory dobrodusznemu wesołkowi grozi od tej pory grzywna w
wysokości 6 tysięcy euro albo pół roku w areszcie jeśli zostanie przyłapany
na kolejnym wybuchu śmiechu w lesie.
Wyrokiem sędziego oburzeni są przedstawiciele Niemieckiej Akademii Śmiechu.
http://wiadomosci.onet.pl/1302331,69,1,0,120,686,ite
m.html
-
2. Data: 2006-04-08 18:19:58
Temat: Re: Sądowy zakaz śmiechu w lesie...
Od: Hikikomori San <h...@g...pl>
BUACHACHACHACHA
o kruca,
beda mnie sadzic, czy nie? ;]
--
____________________________________________________
________________
Gore, gore, gore!!! Horrory mniamusne, krwia ociakajace i oplywajace
w bezsensownej sadystycznej nieraz przemocy. Dlaczego i co nas kreci
w takich filmach, brutalnych, wrecz chorych? ... http://tiny.pl/md2f
-
3. Data: 2006-04-08 21:17:06
Temat: Re: Sądowy zakaz śmiechu w lesie...
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Sky" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
news:e18tg6$mdp$1@news.onet.pl...
Podejrzewam, że artykuł jest cokolwiek tendencyjny. Myślę, ze sąd nie
tyle zakazał sprawcy śmiania się w lesie, co zakłócania porządku
publicznego głośnym śmianiem się. Niby na jedno wychodzi, ale zupełnie
inaczej brzmi. Tyle, że tak napisane pewnie by nie była aż tak
sensacyjne, jakby sobie tego redaktor naczelny gazety życzył.
-
4. Data: 2006-04-08 21:39:15
Temat: Re: Sądowy zakaz śmiechu w lesie...
Od: "Sky" <s...@o...pl>
Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
news:e199is$a8g$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Użytkownik "Sky" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:e18tg6$mdp$1@news.onet.pl...
>
> Podejrzewam, że artykuł jest cokolwiek tendencyjny. Myślę, ze sąd nie
> tyle zakazał sprawcy śmiania się w lesie, co zakłócania porządku
> publicznego głośnym śmianiem się. Niby na jedno wychodzi, ale zupełnie
> inaczej brzmi. Tyle, że tak napisane pewnie by nie była aż tak
> sensacyjne, jakby sobie tego redaktor naczelny gazety życzył.
Jeśli facet nie może się śmiać w lesie to zakazali mu śmiać się w lesie- czy
nie? ;)
Nazwanie tego "zakazem zakłócania porządku publicznego" również jest więc
tendencyjne- tyle ze to "tendencja" zmierzająca w drugą stronę ;P
-
5. Data: 2006-04-08 21:50:45
Temat: Re: Sądowy zakaz śmiechu w lesie...
Od: "Sky" <s...@o...pl>
Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
news:e199is$a8g$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Użytkownik "Sky" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:e18tg6$mdp$1@news.onet.pl...
>
> Podejrzewam, że artykuł jest cokolwiek tendencyjny. Myślę, ze sąd nie
> tyle zakazał sprawcy śmiania się w lesie, co zakłócania porządku
> publicznego głośnym śmianiem się. Niby na jedno wychodzi, ale zupełnie
> inaczej brzmi. Tyle, że tak napisane pewnie by nie była aż tak
> sensacyjne, jakby sobie tego redaktor naczelny gazety życzył.
>
Jeśli facet nie może się śmiać w lesie to zakazali mu śmiać się w lesie- czy
nie? ;)
Nazwanie tego "zakłócaniem porządku publicznego" również jest więc
tendencyjne- tyle ze to "tendencja" zmierzająca w drugą stronę ;P
-
6. Data: 2006-04-08 21:59:29
Temat: Re: Sądowy zakaz śmiechu w lesie...
Od: "Kaiser Souza" <k...@W...gazeta.pl>
> > Podejrzewam, że artykuł jest cokolwiek tendencyjny. Myślę, ze sąd nie
> > tyle zakazał sprawcy śmiania się w lesie, co zakłócania porządku
> > publicznego głośnym śmianiem się. Niby na jedno wychodzi, ale zupełnie
> > inaczej brzmi. Tyle, że tak napisane pewnie by nie była aż tak
> > sensacyjne, jakby sobie tego redaktor naczelny gazety życzył.
> >
>
> Jeśli facet nie może się śmiać w lesie to zakazali mu śmiać się w lesie- czy
> nie? ;)
> Nazwanie tego "zakłócaniem porządku publicznego" również jest więc
> tendencyjne- tyle ze to "tendencja" zmierzająca w drugą stronę ;P
Czyżby? Prawo karne (i wykroczeń) opisuje znamiona przestępstw (wykroczeń), a
konkretna faktyczna sytuacja (zdarzenie) jeśli pasuje pod opis to - o ile nie
zachdzą okoliczności wyłączające bezperawność (winę) stanowi przestępstwo lub
wykroczenie Więc cóż tu tendencyjnego? Tak to jest - dura lex sed lex ;p
pzdr
mk
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
7. Data: 2006-04-08 23:58:51
Temat: Re: Sądowy zakaz śmiechu w lesie...
Od: "Sky" <s...@o...pl>
Użytkownik "Kaiser Souza" <k...@W...gazeta.pl> napisał w
wiadomości news:e19bo1$gin$1@inews.gazeta.pl...
>
> > > Podejrzewam, że artykuł jest cokolwiek tendencyjny. Myślę, ze sąd nie
> > > tyle zakazał sprawcy śmiania się w lesie, co zakłócania porządku
> > > publicznego głośnym śmianiem się. Niby na jedno wychodzi, ale zupełnie
> > > inaczej brzmi. Tyle, że tak napisane pewnie by nie była aż tak
> > > sensacyjne, jakby sobie tego redaktor naczelny gazety życzył.
> > >
> >
> > Jeśli facet nie może się śmiać w lesie to zakazali mu śmiać się w lesie-
czy
> > nie? ;)
> > Nazwanie tego "zakłócaniem porządku publicznego" również jest więc
> > tendencyjne- tyle ze to "tendencja" zmierzająca w drugą stronę ;P
>
> Czyżby? Prawo karne (i wykroczeń) opisuje znamiona przestępstw
(wykroczeń), a
> konkretna faktyczna sytuacja (zdarzenie) jeśli pasuje pod opis to - o ile
nie
> zachdzą okoliczności wyłączające bezperawność (winę) stanowi przestępstwo
lub
> wykroczenie Więc cóż tu tendencyjnego?
Ano owa tendencyjność jest zawarta w tendencji...do uważania prawa za coś
więcej niż umowna konwencja społeczna -taka sama jak konwencja ustalona w
innym środowisku choćby dziennikarskim gdzie czasem udaje się nazwać zakaz
śmiechu w lesie po prostu zakazem śmiechu w lesie...a nie jakby chcieli
jurydyści tendencyjnie podpierający się troską o "dobro
publiczne" -"zakłócaniem porządku publicznego". Jeśłi tego nie czujesz to
zastanów się czyś nie zmarnował tych lat które już przeżyłeś. ;)
Tak to jest - dura lex sed lex ;p
Durne prawo to żadne prawo -to zaślepiająca głupota i tyle! ;P
-
8. Data: 2006-04-09 12:58:36
Temat: Niemcy gonią w pietkę...? ;)
Od: "Sky" <s...@o...pl>
Użytkownik "Sky" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
news:e18tg6$mdp$1@news.onet.pl...
> Dostał zakaz śmiania się w lesie
> Pewien Niemiec dostał oficjalny zakaz wybuchania śmiechem w lesie,
ponieważ
> skarżyli się na niego okoliczni biegacze.
> 54-letni Joachim Bahrenfeld z Datteln twierdzi, że chodzi do lasu po pracy
i
> podczas weekendów, żeby się porządnie wyśmiać - tak dla zdrowia.
>
> Niestety pewien miłośnik joggingu wytoczył mu niedawno proces o zakłócanie
> ciszy. Od tej pory dobrodusznemu wesołkowi grozi od tej pory grzywna w
> wysokości 6 tysięcy euro albo pół roku w areszcie jeśli zostanie
przyłapany
> na kolejnym wybuchu śmiechu w lesie.
>
> Wyrokiem sędziego oburzeni są przedstawiciele Niemieckiej Akademii
Śmiechu.
>
> http://wiadomosci.onet.pl/1302331,69,1,0,120,686,ite
m.html
>
Szaleństwo na punkcie wystawy o depresji
Niemiecka wystawa o depresji i szaleństwie cieszy się taką popularnością, że
dyrekcja galerii wydłużyła godziny otwarcia.
W ciągu ostatnich 5 tygodni co najmniej 100 tysięcy zwiedzających obejrzało
już wystawę "Melancholia, Geniusz i Szaleństwo w Sztuce" w berlińskiej Nowej
Galerii Narodowej.
"Kultura pesymizmu jest dosyć powszechna w Niemczech" - mówi kierownik
Amerykańskiego Instytutu Sztuki Współczesnej w Waszyngtonie, Jackson Janes.
"Większość Niemców ma poczucie, że coś może się nie powieść i nieustannie na
to czeka" - dodaje
Badania przeprowadzone pod koniec ubiegłego roku wykazały, że w ostatnich
latach liczba cierpiących na depresję Niemców poniżej 29 roku życia uległa
podwojeniu. Niemieckie ministerstwo spraw wewnętrznych we współpracy z izbą
turystyki rozpoczęło niedawno krajową kampanię, której celem jest skłonienie
obywateli do częstszego...uśmiechania się.
http://wiadomosci.onet.pl/1303090,69,1,0,120,686,ite
m.html