Upadł mój kontrahent i sąd chce ode mnie, jako wierzyciela oryginałów
dokumentów poświadczających wierzytelność.
Dług powstał w wyniku sprzedaży na faktury VAT, a jak mam tylko kopie,
bo oryginały ma upadły dłużnik.
Czy sądowi chodzi o oryginalne kopie (nie np. ksero) czy o oryginały,
które ma dłużnik?
Jacek

do góry

On 12/1/2011 1:26 PM, Jacek wrote:
> Upadł mój kontrahent i sąd chce ode mnie, jako wierzyciela oryginałów
> dokumentów poświadczających wierzytelność.
> Dług powstał w wyniku sprzedaży na faktury VAT, a jak mam tylko kopie,
> bo oryginały ma upadły dłużnik.
> Czy sądowi chodzi o oryginalne kopie (nie np. ksero) czy o oryginały,
> które ma dłużnik?
> Jacek

twoje oryginalne dokumenty, a nie ksera.

kopia to tez oryginalny dokument, mimo, ze nie ryginalny oryginał.

do góry

On Thu, 1 Dec 2011, witek wrote:

> On 12/1/2011 1:26 PM, Jacek wrote:
>> Upadł mój kontrahent i sąd chce ode mnie, jako wierzyciela oryginałów
>> dokumentów poświadczających wierzytelność.
>> Dług powstał w wyniku sprzedaży na faktury VAT, a jak mam tylko kopie,
>> bo oryginały ma upadły dłużnik.
>> Czy sądowi chodzi o oryginalne kopie (nie np. ksero) czy o oryginały,
>> które ma dłużnik?
>> Jacek
>
> twoje oryginalne dokumenty, a nie ksera.
>
> kopia to tez oryginalny dokument, mimo, ze nie ryginalny oryginał.

Dodać trzeba, że tak - nomen omen - oryginalny twór, jak
"oryginalna kopia", powstaje dzięki inwencji polskich ministrów
finansów.
Bardzo ciekawe, co by powiedzieli na to starożytni Rzymianie ;)

pzdr, Gotfryd

do góry

> twoje oryginalne dokumenty, a nie ksera.

Tylko zanim wyśle oryginały do sądu, niech zrobi sobie z nich ksero dla
siebie. Potem różnie bywa...

--
pozdrawiam
Krzysztof

do góry

W dniu 01.12.2011 22:41, Krzysztof Jodłowski pisze:
>> twoje oryginalne dokumenty, a nie ksera.
>
> Tylko zanim wyśle oryginały do sądu, niech zrobi sobie z nich ksero dla
> siebie. Potem różnie bywa...
>

Ja bym sugerował raczej poświadczone kopie zrobić, a nie "zwykłe" ksero.

Swoją szosą może takie sądowi wystarczą?

Ja bym się bał dawać sądowi oryginały...

do góry

On 12/1/2011 3:41 PM, Krzysztof Jodłowski wrote:
>> twoje oryginalne dokumenty, a nie ksera.
>
> Tylko zanim wyśle oryginały do sądu, niech zrobi sobie z nich ksero dla
> siebie. Potem różnie bywa...
>

to nie bylo tematem pytania.
no a jesli juz, to ja bym kopie u notariusza poświadczył i takowe posłał
(lub zostawił sobie).

do góry

On 12/1/2011 3:27 PM, Gotfryd Smolik news wrote:
> Dodać trzeba, że tak - nomen omen - oryginalny twór, jak
> "oryginalna kopia", powstaje dzięki inwencji polskich ministrów
> finansów.
> Bardzo ciekawe, co by powiedzieli na to starożytni Rzymianie ;)


twarde prawo ale prawo :)

do góry

Hej,

> Tylko zanim wyśle oryginały do sądu, niech zrobi sobie z nich ksero dla
> siebie. Potem różnie bywa...

Wolno wydrukować tylko 1 egz. _kopii_ faktury?

Vasco

do góry

spp napisa?(a):

> Najczęściej jednak na oryginalnej kopii jest także podpis potwierdzający
> odbiór towaru czy usługi. Trudno to uzyskać na drugim wydruku... :)

Co zabrania skopiowania takiego dokumentu a potem ich potwierdzenie za
zgodność z oryginałem u notariusza?

j.

--
http://www.predkosczabija.pl/
"Prędkość zabija. Włącz myślenie!"

do góry

W dniu 2011-12-01 22:27, Gotfryd Smolik news pisze:

>> kopia to tez oryginalny dokument, mimo, ze nie ryginalny oryginał.
>
> Dodać trzeba, że tak - nomen omen - oryginalny twór, jak
> "oryginalna kopia", powstaje dzięki inwencji polskich ministrów
> finansów.

Ale to już chyba w odniesieniu do faktur VAT nie działa - teraz mamy
wybór - dwa oryginały, dwie kopie, kopia i oryginał - jak wolimy? ;)

--
spp

do góry