-
1. Data: 2003-12-19 16:26:13
Temat: SPADEK (nietypowe i DŁUGIE).
Od: "freelander" <m...@o...pl>
Sytuacja wygląda następująco:
6 czerwca 2003r zmarł starszy Pan X (83l), nie pozostawiając żadnego
testementu na piśmie. Pozostawił, natomiast żonę (z II małżeństwa), syna
(ale z innego/I małżeństwa), I żonę, z którą był oficjalny rozwód oraz
wnuczkę.
I-sza żona-jest rozwód (z 30 lat temu) + wspomniany syn. Zameldowana w innym
miejscu niż Pan X.
II-ga żona ślub ok. 28-30 lat temu, dzieci brak, warto podkreślić, iż mimo
braku rozwodu kontakty małżeńskie wygasły ok 25 lat temu-ZUPEŁNIE! Żadnych
spotkań, telefonów. Zameldowana w innym miejscu niż Pan X.
Syn (ok. 50l) mieszkał przez kilka lat z ojcem (Panem X) razem w jednym
mieszkamiu i był tam zameldowany. Ok. 6-7 lat temu bez słowa wyprowadził się
nie zabierając nawet swoich rzeczy (!) i od tej pory nie utrzymywał żadnego
kontaktu z ojcem (Panem X).
Wnuczka (21l) odwiedzała dziadka przez ostatnie lata (aż do dnia śmierci)
przynajmniej raz w tygodniu, opiekując się i pomagając etc. Warto dodać, że
zorganizowała CAŁY pogrzeb oraz zajęła się formalnościami dot. oddania
mieszkania i rozdysponowania będącymi w nim rzeczami/meblami/ksiązkami, etc.
(mieszkanie kwaterunek). Na pogrzebie nie było oficjalnie ojca ani I-szej
żony, ani II-ej żony.
Pan X pozostawił po sobie znaczną sumę pieniędzy (ok.150 tys.) zdeponowanych
na koncie PKO.
Pytania i wątpliwości:
1. Kto ma do nich prawo w takiej sytuacji ???
2. Czy można złożyć wniosek do Sądu o ustalenie spadkobiercy, ale w tym
przypadku ustawowego ze wskazaniem na wnuczkę, podpierając się świadkami z
pracy Pana X, z miejsca zamieszkania, ponieważ ustawowi spadkobiercy II-ga
żona i syn, uporczywie nie dopełniali względem spadkodawcy obowiązków
rodzinnych (art. 1008 kc)...przez ostatnie lata (kilka-, kilkadziesiąt lat).
3. Czy ten art. ma tylko zastosowanie w przypadku wydziedziczenia opisanego
w testamencie, czy można się powołać na niego w TAKIEJ sytuacji.
Zaznaczam, że świadkowie są i mogą wszystko potwierdzić przed Sądem. Dodam,
że Pan X miał jeszcze dwóch braci (w Gdańsku i Calgary), oni zrzekają się
jakiegokolwiek udziału w spadku (na razie ustnie) i są za tym, aby
dzidziczyła wszystko wnuczka. Dodam jeszcze, że syn pozostał zameldowany
(chyba nadal) w oddanym mieszkaniu, po za tym nie ma praktycznie z nim
żadnego kontaktu. Na przestrzeni ostatnich trzech lat jego córka (wspomniana
wnuczka Pana X) spotkała się z nim w cztery oczy dwa razy i trzy razy
rozmawiała przez telefon. Gdzie on oficjalnie przebywa-nie wiadomo i będzie
problem z doręczeniem jakichkolwiek pism, wezwań z sądu etc.
ufff...to chyba wszystko.
Proszę o jakąś radę w w/w i przepraszam za zagmatwanie opisu sytuacji, ale w
takich sprawach to nie jest proste.
Pozdrawiam Marcin.
-
2. Data: 2003-12-23 13:30:54
Temat: Re: SPADEK (nietypowe i DŁUGIE).
Od: "freelander" <m...@o...pl>
> Proszę o jakąś radę w w/w i przepraszam za zagmatwanie opisu sytuacji, ale
w
> takich sprawach to nie jest proste.
>
> Pozdrawiam Marcin.
Czyżby nie było nikogo zorientowanego w "temacie" ???
Pozdrawiam Marcin