eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoS.O.S.
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 3

  • 1. Data: 2003-01-26 14:42:00
    Temat: S.O.S.
    Od: "emandk" <e...@p...onet.pl>

    Witam,
    mam następujący problem:
    mam plac w Warszawie nieogrodzony niezabudowany nizagospodarowany,
    w dzielnicy willowej, plac jest całkowicie pusty. Ja mieszkam gdzieindziej.
    Okoliczni mieszkańcy wyrzucają na niego śmiecie jak "ostatnie świnie" a
    straż każe mi je sprzątać, bo jeśli nie to ukaże mnie itp.
    Ustawa (Dz.U.96.132.622) o utrzymaniu czystości i porządku w gminach
    mówi o tzw. terenach otwartych ale straż twierdzi że dotyczy to tylko
    parków, lasów itp., a prywatne place muszą być sprzątane przez właścicieli
    niezależnie kto śmieci.
    Czy ktoś z kolegów grupowiczów zna może wykładnie - "terenów otwartych"
    lub jakieś inne przepisy, pomysły lub porady co zrobić w takim przypadku.
    Trudno żebym sprzątał śmieci jak MPO z całej dzielnicy i to za darmo.
    Raz już posprzątałem ale okoliczna Top-class znowu zaśmieciła plac.
    Bardzo liczę na pomoc.

    pozdr. emandk










  • 2. Data: 2003-01-26 15:07:13
    Temat: Re: S.O.S.
    Od: "Grupy" <m...@p...pl>


    Użytkownik "emandk" <e...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:22015-1043592066@as2-65.poleczki.dialup.inetia.
    pl...
    > Witam,
    > mam następujący problem:
    > mam plac w Warszawie nieogrodzony niezabudowany nizagospodarowany,
    > w dzielnicy willowej, plac jest całkowicie pusty. Ja mieszkam
    gdzieindziej.
    > Okoliczni mieszkańcy wyrzucają na niego śmiecie jak "ostatnie świnie" a
    > straż każe mi je sprzątać, bo jeśli nie to ukaże mnie itp.
    > Ustawa (Dz.U.96.132.622) o utrzymaniu czystości i porządku w gminach
    > mówi o tzw. terenach otwartych ale straż twierdzi że dotyczy to tylko
    > parków, lasów itp., a prywatne place muszą być sprzątane przez właścicieli
    > niezależnie kto śmieci.
    > Czy ktoś z kolegów grupowiczów zna może wykładnie - "terenów otwartych"
    > lub jakieś inne przepisy, pomysły lub porady co zrobić w takim przypadku.
    > Trudno żebym sprzątał śmieci jak MPO z całej dzielnicy i to za darmo.
    > Raz już posprzątałem ale okoliczna Top-class znowu zaśmieciła plac.
    > Bardzo liczę na pomoc.
    >
    > pozdr. emandk

    A może tak spróbujesz w Sądzie Grodzkim wytłumaczyć Straży Miejskiej, że to
    nie ty jako właściciel zanieczyszczasz swoja własność.
    Pozdrowienia.
    Michał





    >



  • 3. Data: 2003-01-27 19:52:45
    Temat: Re: S.O.S.
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Sun, 26 Jan 2003, Grupy wrote:

    >+ Użytkownik "emandk" <e...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    [...]
    >+ > mam plac w Warszawie nieogrodzony niezabudowany nizagospodarowany,
    [...]
    >+ > Okoliczni mieszkańcy wyrzucają na niego śmiecie jak "ostatnie świnie" a
    >+ > straż każe mi je sprzątać, bo jeśli nie to ukaże mnie itp.
    [...]
    >+ A może tak spróbujesz w Sądzie Grodzkim wytłumaczyć Straży Miejskiej, że to
    >+ nie ty jako właściciel zanieczyszczasz swoja własność.

    Obawiam się że nie pomoże :(
    Natomiast... tak sobie myślę, że jakby tak zwrócić się
    do SM (*na piśmie*) z prośbą o interwencję, bo "regularnie
    ci śmiecą i nie jesteś w stanie upilnować a Straż nic
    nie robi żeby zapobiec"...
    ...to nie wiem jak to by zadziałało :(
    Lubić cię nie będą, ale *jakby* doszło do sądu to chyba
    byłby argument na twoją obronę.

    Niestety nasza władza postanowiła że obywatele są od
    płacenia podatków *i* rozwiązywania problemów[1].... :(

    pzdr, Gotfryd
    [1] mam na myśli również stare pruskie prawo nakazujące
    pucowanie *nie swoich* chodników... :>
    Wcale tak nie jest "wszędzie na świecie" !

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1