-
1. Data: 2012-05-11 11:11:07
Temat: Rozliczanie hotelu w delegacji...
Od: Michal Jankowski <m...@f...edu.pl>
Jak to jest, jak się jedzie (pracując w państwoej
firmie/szkole/uczelni etc.) w delegację i weźmie ze sobą
żonę/męża/kochankę/whatever i zakwateruje razem? Kto pokrywa jaką
część kosztów pobytu w hotelu? Są na to jakieś państwowe przepisy czy
dowolność ustaleń pracodawcy?
Przykładowo mamy limit wydatków na hotel 150 jednostek, pokój jedynka
kosztuje 100 - pracodawca pokrywa całość. Ile pokryje/powinien pokryć,
jeśli dostanie rachunek za dwójkę w wysokości:
a) 100?
b) 120?
MJ
PS. Oczywiście jeśli tylko da się dostać fakturę, na której nie będzie
podanej liczby osób w pokoju, to bez problemu dostanie się zwrot nawet
150, ale nie o to pytamy...
-
2. Data: 2012-05-11 11:42:19
Temat: Re: Rozliczanie hotelu w delegacji...
Od: Nixe <n...@n...pl>
W dniu 2012-05-11 11:11, Michal Jankowski pisze:
> Jak to jest, jak się jedzie (pracując w państwoej
> firmie/szkole/uczelni etc.) w delegację i weźmie ze sobą
> żonę/męża/kochankę/whatever i zakwateruje razem? Kto pokrywa jaką
> część kosztów pobytu w hotelu? Są na to jakieś państwowe przepisy czy
> dowolność ustaleń pracodawcy?
>
> Przykładowo mamy limit wydatków na hotel 150 jednostek, pokój jedynka
> kosztuje 100 - pracodawca pokrywa całość. Ile pokryje/powinien pokryć,
> jeśli dostanie rachunek za dwójkę w wysokości:
>
> a) 100?
> b) 120?
To 120 to cena dwójki?
Moim zdaniem pracodawca pokrywa tyle, ile kosztuje pokój, w którym
mieszkał pracownik. Jeśli nie było jedynek i musiał mieszkać w droższej
dwójce, to siłą rzeczy do rozliczenia jest 120, bo kto miałby niby
pokryć różnicę, jeśli niczyja to wina, że w hotelu jedynek akurat nie
było wolnych?
Tym sposobem można przemycić żonę/męża/kochankę/whatever i zasadniczo
nikt tego nie sprawdzi, bo nie sądzę, by pracodawca miał dzwonić do
hotelu i sprawdzać, czy faktycznie nie było wolnych jedynek ;-)
To jedynie kwestia uczciwości i układów na linii pracownik-pracodawca.
N.
-
3. Data: 2012-05-11 11:57:08
Temat: Re: Rozliczanie hotelu w delegacji...
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2012-05-11 11:42, Nixe pisze:
>
> To 120 to cena dwójki?
> Moim zdaniem pracodawca pokrywa tyle, ile kosztuje pokój, w którym
> mieszkał pracownik. Jeśli nie było jedynek i musiał mieszkać w droższej
> dwójce, to siłą rzeczy do rozliczenia jest 120, bo kto miałby niby
> pokryć różnicę, jeśli niczyja to wina, że w hotelu jedynek akurat nie
> było wolnych?
> Tym sposobem można przemycić żonę/męża/kochankę/whatever i zasadniczo
> nikt tego nie sprawdzi, bo nie sądzę, by pracodawca miał dzwonić do
> hotelu i sprawdzać, czy faktycznie nie było wolnych jedynek ;-)
> To jedynie kwestia uczciwości i układów na linii pracownik-pracodawca.
Zwykle jest tak, że cena dwójki do jednoosobowego wykorzystania jest
niższa (i być może sposób wykorzystania pokoju jest widoczny na rachunku).
--
Liwiusz
-
4. Data: 2012-05-11 12:42:57
Temat: Re: Rozliczanie hotelu w delegacji...
Od: Michal Jankowski <m...@f...edu.pl>
Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl> writes:
> W dniu 2012-05-11 11:42, Nixe pisze:
>>
>> To 120 to cena dwójki?
>> Moim zdaniem pracodawca pokrywa tyle, ile kosztuje pokój, w którym
>> mieszkał pracownik. Jeśli nie było jedynek i musiał mieszkać w droższej
>> dwójce, to siłą rzeczy do rozliczenia jest 120, bo kto miałby niby
>> pokryć różnicę, jeśli niczyja to wina, że w hotelu jedynek akurat nie
>> było wolnych?
>> Tym sposobem można przemycić żonę/męża/kochankę/whatever i zasadniczo
>> nikt tego nie sprawdzi, bo nie sądzę, by pracodawca miał dzwonić do
>> hotelu i sprawdzać, czy faktycznie nie było wolnych jedynek ;-)
>> To jedynie kwestia uczciwości i układów na linii pracownik-pracodawca.
>
> Zwykle jest tak, że cena dwójki do jednoosobowego wykorzystania jest
> niższa (i być może sposób wykorzystania pokoju jest widoczny na
> rachunku).
Zwykle (kraje tzw. Zachodu) typowy hotel w ogóle nie ma jedynek.
Podstawowym pokojem jest pokój z podwójnym łóżkiem, przy czym różnica
w cenie między wykorzystaniem pokoju dla 1 osoby i dla 2 może być
zero, albo w wysokości kosztu śniadania drugiej osoby, albo
symbolicznie więcej.
Ale na fakturze na ogół jest napisane, _ile osób zakwaterowano_.
I jeśli jedną, to pracodawcy nie interesuje cena, byle była w limicie
(nie musi to być najtańszy pokój w tym hotelu).
Ale jeśli jest napisane, że dwie osoby, to się zaczynają schody.
MJ
-
5. Data: 2012-05-11 13:13:22
Temat: Re: Rozliczanie hotelu w delegacji...
Od: Nixe <n...@n...pl>
W dniu 2012-05-11 11:57, Liwiusz pisze:
> Zwykle jest tak, że cena dwójki do jednoosobowego wykorzystania jest
> niższa
Zwykle? Raczej wyjątkowo, gdy hotel ma gest, a klient stały :)
Skoro cennik jest za pokój, a nie za osobę, to i płaci się za pokój, a
nie za osobę.
N.
-
6. Data: 2012-05-11 13:16:04
Temat: Re: Rozliczanie hotelu w delegacji...
Od: Nixe <n...@n...pl>
W dniu 2012-05-11 12:42, Michal Jankowski pisze:
> Ale na fakturze na ogół jest napisane, _ile osób zakwaterowano_.
Nie ma na to reguły. Widywałam faktury, gdzie podawano wręcz nazwiska
osób korzystających, takie, gdzie była tylko ilość osób i takie, gdzie
była tylko cena za ogólną usługę - nawet nie rozbita na ilość pokoi.
> I jeśli jedną, to pracodawcy nie interesuje cena, byle była w limicie
> (nie musi to być najtańszy pokój w tym hotelu).
Dokładnie tak.
> Ale jeśli jest napisane, że dwie osoby, to się zaczynają schody.
No raczej, bo skoro wydelegował jedną osobą, a wpisano dwie, to dlaczego
ma płacić za dwie?
A do czego dążysz Michale? :)
N.
-
7. Data: 2012-05-11 13:26:27
Temat: Re: Rozliczanie hotelu w delegacji...
Od: "cef" <c...@i...pl>
Nixe wrote:
>> Zwykle jest tak, że cena dwójki do jednoosobowego wykorzystania jest
>> niższa
>
> Zwykle? Raczej wyjątkowo, gdy hotel ma gest, a klient stały :)
> Skoro cennik jest za pokój, a nie za osobę, to i płaci się za pokój, a
> nie za osobę.
Ale zazwyczaj jest tak, że jest to osobna pozycja w cenniku.
Jeśli jest, to jest taniej. Nie powiedziałbym, ze jest to wyjątkowe
podejście
i wymagające gestu
-
8. Data: 2012-05-11 13:45:02
Temat: Re: Rozliczanie hotelu w delegacji...
Od: Nixe <n...@n...pl>
W dniu 2012-05-11 13:26, cef pisze:
> Ale zazwyczaj jest tak, że jest to osobna pozycja w cenniku.
Z mojego doświadczenia wynika, że nie_zazwyczaj_, tylko w niektórych
przypadkach.
> Jeśli jest, to jest taniej. Nie powiedziałbym, ze jest to wyjątkowe
> podejście i wymagające gestu
Widocznie przez 10 lat pracy i wyjazdów służbowych przynajmniej 3 razy w
miesiącu w dziesiątki różnych miejsc w Polsce i Europie miałam
gigantycznego wręcz pecha, bo takie przypadki, że płaci się mniej za
dwójkę, to mogę na palcach jednej ręki zliczyć :)
N.
-
9. Data: 2012-05-11 14:36:33
Temat: Re: Rozliczanie hotelu w delegacji...
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
Nixe wrote:
> Widocznie przez 10 lat pracy i wyjazdów służbowych przynajmniej 3 razy w
> miesiącu w dziesiątki różnych miejsc w Polsce i Europie miałam
> gigantycznego wręcz pecha, bo takie przypadki, że płaci się mniej za
> dwójkę, to mogę na palcach jednej ręki zliczyć :)
No a i mi sie zdarzalo prawie zawsze.
Jedynka z widokiem na morze zawsze byla drozsza niz dwojka z widokiem na
smietnik po drugiej stronie :)
-
10. Data: 2012-05-11 15:01:42
Temat: Re: Rozliczanie hotelu w delegacji...
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Fri, 11 May 2012, Nixe wrote:
> W dniu 2012-05-11 11:57, Liwiusz pisze:
>
>> Zwykle jest tak, że cena dwójki do jednoosobowego wykorzystania jest
>> niższa
>
> Zwykle? Raczej wyjątkowo, gdy hotel ma gest, a klient stały :)
"Mam inne doswiadczenia".
> Skoro cennik jest za pokój, a nie za osobę, to i płaci się za pokój, a nie za
> osobę.
Nie wnikam w teorię wyznawana przez zarzadów poszczególnych hoteli,
ale uzasadnień można znalezc cała masę, biorac za wzorzec uzasadnienia
z kosztów liczonych "od osoby" np. w spółdzielniach czy innych
wspólnotach.
pzdr, Gotfryd