-
1. Data: 2006-12-04 18:57:27
Temat: Roszczenie regresowe i kwota z kosmosu
Od: robert <n...@h...com>
Witam,
kilka miesięcy temu podczas wakacji wjechałem rowerem na samochód
(uderzyłem w zderzak i błotnik). Wina moja, a wjechanie zakończyło się
dla mnie pobytem w szpitalu. Policja wystawiła mandat, który zapłaciłem.
Zaznaczam, że nie mam prawa jazdy i nie mam ubezpieczenia OC.
Dziś dostaję pismo z PZU z wezwaniem do zapłacenia regresu w kwocie,
która wynosi kilkukrotność moich miesiecznych zarobków i na niejeden
(używany) samochód by wystarczyła. Absolutnie nie chce mi się wierzyć,
że naprawa mogła tyle kosztować. Przypuszczam, że koszty naprawy w jakiś
sposób zawyżono.
Pytanie: co mogę zrobić w takiej sytuacji?
Zamierzam jutro zwrócić się do PZU z prośbą o przedstawienie kosztów
naprawy i kopii rachunków.
Jeśli tego nie zrobią, a ja nie zapłacę jaki jest kolejny krok? sprawa
cywilna? (gdzie to oni chyba muszą udowodnić, że to tyle kosztowało)
czy też od razu windykacja i komornik wynoszący mi laptopa (więcej
wartościowych ruchomości i nieruchomości nie posiadam)
dziękuję z góry za wszelkie sugestie,
robert
-
2. Data: 2006-12-04 19:26:05
Temat: Re: Roszczenie regresowe i kwota z kosmosu
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
robert wrote:
> Dziś dostaję pismo z PZU z wezwaniem do zapłacenia regresu w kwocie,
> która wynosi kilkukrotność moich miesiecznych zarobków i na niejeden
> (używany) samochód by wystarczyła. Absolutnie nie chce mi się wierzyć,
> że naprawa mogła tyle kosztować. Przypuszczam, że koszty naprawy w jakiś
> sposób zawyżono.
Zdarza się.
> Pytanie: co mogę zrobić w takiej sytuacji?
>
> Zamierzam jutro zwrócić się do PZU z prośbą o przedstawienie kosztów
> naprawy i kopii rachunków.
No i proszę - sam wiesz, co robić :)
Tylko nie z prośbą, a z żądaniem - oni mają obowiązek przedstawić
dokładną wycenę.
> Jeśli tego nie zrobią, a ja nie zapłacę jaki jest kolejny krok? sprawa
> cywilna? (gdzie to oni chyba muszą udowodnić, że to tyle kosztowało)
Dokładnie!
> czy też od razu windykacja i komornik wynoszący mi laptopa (więcej
> wartościowych ruchomości i nieruchomości nie posiadam)
Jeśli laptop jest narzędziem pracy wykonywanej osobiście, to i tak jest
wolny od zajęcia.
-
3. Data: 2006-12-04 20:51:10
Temat: Re: Roszczenie regresowe i kwota z kosmosu
Od: "Slawek" <s...@i...pl>
> Przypuszczam, że koszty naprawy w jakiś
> sposób zawyżono.
Czemu tak przypuszczasz ? Może technologia naprawy wygenerowała dodatkowe
koszty np. "gubienie odcinia koloru na elementach przyległych", wszelkie
okleiny, znaczki, folie jednorazowe itp.
Wal do PZU, tylko czy kosztorys, który Ci przedstawią w Eurotax lub Audatex
będzie dla Ciebie zrozumiały ?
Pozdrawiam Sławek
-
4. Data: 2006-12-05 13:42:32
Temat: Re: Roszczenie regresowe i kwota z kosmosu
Od: "Agent 0700" <k...@w...pl>
> że naprawa mogła tyle kosztować. Przypuszczam, że koszty naprawy w jakiś
> sposób zawyżono.
Jak w ASO zrobił, to masz przerypane, bo tam dlatego takie są ceny, żeby
wyciągać kasę z ubezpieczlani :-(
Pozdrawiam
Jacek
-
5. Data: 2006-12-05 21:15:07
Temat: Re: Roszczenie regresowe i kwota z kosmosu
Od: Robert Drózd <r...@y...iq.wytnijto.pl>
Agent 0700 napisał:
>Jak w ASO zrobił, to masz przerypane, bo tam dlatego takie są ceny, żeby
>wyciągać kasę z ubezpieczlani :-(
oraz
>Czemu tak przypuszczasz ? Może technologia naprawy wygenerowała dodatkowe
>koszty np. "gubienie odcinia koloru na elementach przyległych", wszelkie
>okleiny, znaczki, folie jednorazowe itp.
a jeżeli nowy lakier będzie miał 24-karatowe złoto, to też muszę zwracać
za takie odszkodowanie? mam jakąś szansę na zmniejszenie kwoty gdy mnie
pozwą w procesie cywilnym?
dodam, że chodzi o kwotę zbliżoną do 10kzł.
robert
-
6. Data: 2006-12-06 14:36:25
Temat: Re: Roszczenie regresowe i kwota z kosmosu
Od: "Przemek Lipski" <d...@e...WYTNIJ.pl>
Użytkownik "Robert Drózd" <r...@y...iq.wytnijto.pl> napisał w wiadomości
> a jeżeli nowy lakier będzie miał 24-karatowe złoto, to też muszę zwracać
> za takie odszkodowanie? mam jakąś szansę na zmniejszenie kwoty gdy mnie
> pozwą w procesie cywilnym?
>
> dodam, że chodzi o kwotę zbliżoną do 10kzł.
>
a jakie właściwie były uszkodzenia samochodu ??
Pozdrawiam Przemek