Zlożyłam podanie do 2 uczelni i do obu zostałam przyjeta. 4
września dostałam wiadomość o przyjeciu mnie na studia na US w
wyniku przeprowadzonego postepowania kwalifikacyjnego. 5 września
zlożyłam pismo z rezygnacją z US i rozpoczęłam juz studia na innej
uczelni. Dzisiaj dostałam ponownie pismo z US o przyjeciu mnie na
studia ... z adnotacją: "Podstawą odwołania może być jedynie
naruszenie zasad i trybu rekrutacji". Zrezygnowałam z US gdyż zjazdy
odbywają sią w piątki, soboty i niedziele. Piątki kolidują z moja
praca. Chce jeszcze raz odwolać się od decyzji Wydzialowej Komisji
Rekrutacyjnej. Jak to zrobić? ... i jakie czekają mnie konsekwencje?
Prosze o pomoc! P.S. Nie stać mnie na opłacenie obu uczelni. Z góry
dziekuje.

do góry

Dnia 10 Oct 2006 08:19:28 -0700, symele napisał(a):

> Jak to zrobić? ... i jakie czekają mnie konsekwencje?
> Prosze o pomoc! P.S. Nie stać mnie na opłacenie obu uczelni.

Chwileczke, co to ma do rzeczy? Naraziłaś uczelnie na straty finansowe w
wysokości conajmniej rocznego czesnego. Nie uważasz, że należy im to
zwrócić?

--
best regards,
scream (at)w.pl
Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.

do góry

Użytkownik "symele" <s...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:1160493567.994170.272230@i42g2000cwa.googlegrou
ps.com...

>Zlożyłam podanie do 2 uczelni i do obu zostałam przyjeta.

Zapłacilas juz za 1 semestr US? Jesli nie to nie płac - wtedy automatycznie
nie zostaniesz studentka, nie odbierzesz indeksu etc

Angie

do góry

Dzięki Angie.
Nie zapłaciłam jeszcze za studia ... ale jestem gotowa zapłacić
jakąś kare (oby nie za wysoką)

do góry

On 2006-10-10 18:33, scream wrote:
> Dnia 10 Oct 2006 08:19:28 -0700, symele napisał(a):
>
>> Jak to zrobić? ... i jakie czekają mnie konsekwencje?
>> Prosze o pomoc! P.S. Nie stać mnie na opłacenie obu uczelni.
>
> Chwileczke, co to ma do rzeczy? Naraziłaś uczelnie na straty finansowe w
> wysokości conajmniej rocznego czesnego. Nie uważasz, że należy im to
> zwrócić?
>

Nie należy im tego zwrócić. Przecież uczelnie nie poniosła żadnych
kosztów -- pytający nie skorzystał z jej usług. Koszt postępowania
rekrutacyjnego pokryła opłata rekrutacyjna.
Polecam lekturę orzecznictwa Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów
dotyczącą niedozwolonych klauzul umownych w edukacji.
Wstępnie i ostrożnie radzę nic nie płacić, trzymać dowód rezygnacji ze
studiów trzymać w domu i czekać cierpliwie ewentualnego pozwu.

Pozdrawiam,


--
Przemysław Płaskowicki
It is a truth universally acknowledged, that a single man in possession
of a good fortune, must be in want of a wife. (Jane Austen)

do góry

> Zapłacilas juz za 1 semestr US? Jesli nie to nie płac - wtedy automatycznie
> nie zostaniesz studentka, nie odbierzesz indeksu etc

O Panie ... nie jestes nawet ty w stanie wyjasnic, skad sie biorą
blondynki i blondyni :)

--
Krzysiek, Krakow, http://kszysiek.xt.pl/

do góry

Dnia Tue, 10 Oct 2006 20:42:16 +0200, Przemysław Płaskowicki napisał(a):

> Nie należy im tego zwrócić. Przecież uczelnie nie poniosła żadnych
> kosztów -- pytający nie skorzystał z jej usług.

Nie poniosła kosztów, ale jednocześnie poniosła stratę - przecież gdyby
wiedzieli, że symele zrezygnuje, to przyjeliby kogos na jej miejsce. A tak
rok akademicki juz sie zaczal a miejsce zostalo puste - uczelnia jest pare
tysiecy w plecy.

--
best regards,
scream (at)w.pl
Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.

do góry

Użytkownik "KrzysiekPP" <j...@N...ceti.pl> napisał w wiadomości
news:MPG.1f96177e1e5bdc1c9896d9@news.task.gda.pl...

>>O Panie ... nie jestes nawet ty w stanie wyjasnic, skad sie biorą
blondynki i blondyni :)

Ja tam religijna nie jestem ale za to studiuje zaocznie na US i wiem jaka
maja procedure. Dopiero co ktos tu sie zalil ze nie dostal zaswiadczenia bo
nie jest studentem bo sie nie rozpoczely zajecia. Na US indeks dostajesz do
lapki, plus zaswiadczenie dla facetow ze jestes studentem [ na potrzey WKU]
PO dokonaniu wpłaty za pierwszy semestr. Moj znajomy odpadl na pierwszym
semestrze bo nie zaliczyl jednego przedmiotu i papiery odebral rok pozniej,
ale pismo ze zostal skreslony z listy studentow otrzymal praktycznie odrazu.
I nie naliczano mu zadnych oplat. A ona nawet nie zostala studentka -to tak
jakbys wsiadl do pociagu aby nim jechac i sie rozmyslil i wysiadl. Sadzisz
ze musialbys zaplacic za przejazd? [ dla potrzeb przykladu wyobraz sobie, ze
chciales kupic bilet u konduktora}. Zaplacila za rekrutacje, napisala ze
rezygnuje. Sprawa czysta

Angie

do góry

Użytkownik "scream" <n...@p...pl> napisał w wiadomości
news:18fjj8ov2cdem$.1v2rlhamm26y0.dlg@40tude.net...

> uczelnia jest pare
> tysiecy w plecy.

Nie zbiednieja:) W zeszlym roku przyjeli ponad 1000 osob na 1 rok prawa. Po
pierwszym semestrze zostalo z 60% z tego:) Tak wiec co najwyzej moga byc
stratni ok 1500-1800zl:)

Angie

do góry

On 2006-10-10 23:08, scream wrote:
> Dnia Tue, 10 Oct 2006 20:42:16 +0200, Przemysław Płaskowicki napisał(a):
>
>> Nie należy im tego zwrócić. Przecież uczelnie nie poniosła żadnych
>> kosztów -- pytający nie skorzystał z jej usług.
>
> Nie poniosła kosztów, ale jednocześnie poniosła stratę - przecież gdyby
> wiedzieli, że symele zrezygnuje, to przyjeliby kogos na jej miejsce. A tak
> rok akademicki juz sie zaczal a miejsce zostalo puste - uczelnia jest pare
> tysiecy w plecy.
>

Na zaocznych studiach zwykle nie ma limitu miejsc. Jak jest, to właśnie
na takie sytuacje jest lista rezerwowa -- w końcu pytająca zrezygnowała
we wrześniu, czyli przed rozpoczęciem roku akademickiego.

--
Przemysław Płaskowicki
What is truth? (Pontius Pilate)

do góry