-
1. Data: 2010-02-26 10:05:53
Temat: Reklamacja obuwia
Od: tadek <t...@g...com>
Szanowni Państwo,
Co zrobic w tej sytuacji? Buty zakupione w 10/11.2008. Dwa lata
gwarancji. Z poczatkiem tego roku - najpierw lewy but, podeszwa
zaczala sie odklejac - reklamalcja...zrobione...nosilem poltora
tygodnia...but znow sie rozkleil (dodatkowo prawy
takze)....reklamacja... otrzymalem buty...ponosilem tydzien...lewy but
znow sie rozkleil...zanioslem buty do reklamacji i zaznaczylem - nowe
badz zwrot pieniedzy. Wszystkie te naprawy i reklamacje wydarzyly sie
w okresie 1,5 miesiaca. W dniu dzisiejszym zadzwonili do mnie ze
sklepu i powiedzieli - Pana buty zostały naprawione. Zapraszamy po
odbior. Szok! W okresie wielkich mrozow i sniegu nie mialem butow,
podziebilem sie dwukrotnie. Kupilem inne buty.
Nie chce tamtych butow - chce zwrot pieniedzy. Co zrobic w tej
sprawie? Napisać pismo i dostrczyc do sklepu? Jakimi argumentami
przemowic do producenta aby dopiąć swego? Dziękuję za pomoc. Nie
ukrywam, liczylem że po 3-ciej reklamacji otrzymam zwrot pieniędzy
badz nowe buty. W tej chwili jestem rozgoryczony i chce tylko
pieniedzy.
-
2. Data: 2010-02-26 10:11:13
Temat: Re: Reklamacja obuwia
Od: to <t...@a...xyz>
tadek wrote:
> Co zrobic w tej sytuacji? Buty zakupione w 10/11.2008. Dwa lata
> gwarancji. Z poczatkiem tego roku - najpierw lewy but, podeszwa zaczala
> sie odklejac - reklamalcja...zrobione...nosilem poltora tygodnia...but
> znow sie rozkleil (dodatkowo prawy takze)....reklamacja... otrzymalem
> buty...ponosilem tydzien...lewy but znow sie rozkleil...zanioslem buty
> do reklamacji i zaznaczylem - nowe badz zwrot pieniedzy. Wszystkie te
> naprawy i reklamacje wydarzyly sie w okresie 1,5 miesiaca. W dniu
> dzisiejszym zadzwonili do mnie ze sklepu i powiedzieli - Pana buty
> zostały naprawione. Zapraszamy po odbior.
Co to za sprzedawca, co naprawia za darmo buty po prawie dwóch latach
ciągłego chodzenia? Daj namiar, będę tam kupował.
> Szok! W okresie wielkich
> mrozow i sniegu nie mialem butow, podziebilem sie dwukrotnie.
Chodziłeś po śniegu w skarpetkach?
> Kupilem
> inne buty.
Masz jedną parę butów?
> Nie chce tamtych butow - chce zwrot pieniedzy. Co zrobic w
> tej sprawie? Napisać pismo i dostrczyc do sklepu? Jakimi argumentami
> przemowic do producenta aby dopiąć swego? Dziękuję za pomoc. Nie
> ukrywam, liczylem że po 3-ciej reklamacji otrzymam zwrot pieniędzy badz
> nowe buty. W tej chwili jestem rozgoryczony i chce tylko pieniedzy.
Chcieć, to sobie możesz...
--
cokolwiek
-
3. Data: 2010-02-26 12:35:48
Temat: Re: Reklamacja obuwia
Od: Marcin Debowski <a...@I...ml1.net>
On 2010-02-26, tadek <t...@g...com> wrote:
> Nie chce tamtych butow - chce zwrot pieniedzy. Co zrobic w tej
> sprawie? Napisać pismo i dostrczyc do sklepu? Jakimi argumentami
> przemowic do producenta aby dopiąć swego? Dziękuję za pomoc. Nie
> ukrywam, liczylem że po 3-ciej reklamacji otrzymam zwrot pieniędzy
> badz nowe buty. W tej chwili jestem rozgoryczony i chce tylko
> pieniedzy.
Jesli reklamowałeś z tyt. niezgodności z umową, to z praktycznego p.
widzenia masz szczęście, że sprzedawca w ogóle chce to tak sam z siebie
naprawiac. Jesli z tyt. garancji, to przeczytaj jej warunki, bo one
obowiązują.
--
Marcin
-
4. Data: 2010-02-26 13:21:37
Temat: Re: Reklamacja obuwia
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik Marcin Debowski a...@I...ml1.net ...
>> Nie chce tamtych butow - chce zwrot pieniedzy. Co zrobic w tej
>> sprawie? Napisać pismo i dostrczyc do sklepu? Jakimi argumentami
>> przemowic do producenta aby dopiąć swego? Dziękuję za pomoc. Nie
>> ukrywam, liczylem że po 3-ciej reklamacji otrzymam zwrot pieniędzy
>> badz nowe buty. W tej chwili jestem rozgoryczony i chce tylko
>> pieniedzy.
>
> Jesli reklamowałeś z tyt. niezgodności z umową, to z praktycznego p.
> widzenia masz szczęście, że sprzedawca w ogóle chce to tak sam z siebie
> naprawiac.
dlaczego?
-
5. Data: 2010-02-26 13:21:39
Temat: Re: Reklamacja obuwia
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik to t...@a...xyz ...
>> Co zrobic w tej sytuacji? Buty zakupione w 10/11.2008. Dwa lata
>> gwarancji. Z poczatkiem tego roku - najpierw lewy but, podeszwa zaczala
>> sie odklejac - reklamalcja...zrobione...nosilem poltora tygodnia...but
>> znow sie rozkleil (dodatkowo prawy takze)....reklamacja... otrzymalem
>> buty...ponosilem tydzien...lewy but znow sie rozkleil...zanioslem buty
>> do reklamacji i zaznaczylem - nowe badz zwrot pieniedzy. Wszystkie te
>> naprawy i reklamacje wydarzyly sie w okresie 1,5 miesiaca. W dniu
>> dzisiejszym zadzwonili do mnie ze sklepu i powiedzieli - Pana buty
>> zostały naprawione. Zapraszamy po odbior.
>
> Co to za sprzedawca, co naprawia za darmo buty po prawie dwóch latach
> ciągłego chodzenia? Daj namiar, będę tam kupował.
ROTFL
taki, ktory działa zgodnie z prawem.
But ma wytrzymac dwa lata *normalnego* uzytkowania.
-
6. Data: 2010-02-26 13:38:31
Temat: Re: Reklamacja obuwia
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
Budzik pisze:
> Użytkownik to t...@a...xyz ...
>
>>> Co zrobic w tej sytuacji? Buty zakupione w 10/11.2008. Dwa lata
>>> gwarancji. Z poczatkiem tego roku - najpierw lewy but, podeszwa zaczala
>>> sie odklejac - reklamalcja...zrobione...nosilem poltora tygodnia...but
>>> znow sie rozkleil (dodatkowo prawy takze)....reklamacja... otrzymalem
>>> buty...ponosilem tydzien...lewy but znow sie rozkleil...zanioslem buty
>>> do reklamacji i zaznaczylem - nowe badz zwrot pieniedzy. Wszystkie te
>>> naprawy i reklamacje wydarzyly sie w okresie 1,5 miesiaca. W dniu
>>> dzisiejszym zadzwonili do mnie ze sklepu i powiedzieli - Pana buty
>>> zostały naprawione. Zapraszamy po odbior.
>> Co to za sprzedawca, co naprawia za darmo buty po prawie dwóch latach
>> ciągłego chodzenia? Daj namiar, będę tam kupował.
>
> ROTFL
> taki, ktory działa zgodnie z prawem.
> But ma wytrzymac dwa lata *normalnego* uzytkowania.
Nieprawda. Produkt nie musi działać przez 2 lata. Konsument ma 2 lata
na reklamowanie niezgodności z umową.
Na przykład skarpetki. Nikt nie twierdzi, że mają wytrzymać 2 lata
używania.
Są produkty, które normalnie się zużywają i o żadnej niezgodności
wówczas nie mówimy. Na przykład żarówka ma 1000 godzin świecenia, zatem
już po 41 dobach ma prawo się popsuć i nie jest to niezgodność z umową,
strony bowiem umówiły się, że taka będzie trwałość produktu.
Nikt również nie obiecuje, że buty nie podziurawią się w ciągu 2 lat
używania.
--
Liwiusz
-
7. Data: 2010-02-26 13:40:48
Temat: Re: Reklamacja obuwia
Od: badzio <b...@g...com>
On 26 Lut, 14:21, Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
wrote:
> > Jesli reklamowałeś z tyt. niezgodności z umową, to z praktycznego p.
> > widzenia masz szczęście, że sprzedawca w ogóle chce to tak sam z siebie
> > naprawiac.
>
> dlaczego?
Bo sprzedawca moze powiedziec ze to uszkodzenie wyniklo z winy
uzytkownika (bledne uzytkowanie) i jak sie uprze to tylko sad.
Mi po m-cu popsul sie ekspres do kawy (pislem na grupie) - sprzedawaca
kilkakrotnie odrzucal moja reklamacje, odpowiedziano mi ze jak mi sie
nie podoba to mozemy sie spotkac w sadzie. I niestty nic nie mozna
zrobic - ekspres wart 200zl, moj czas wart wiecej :(
-
8. Data: 2010-02-26 13:43:06
Temat: Re: Reklamacja obuwia
Od: Marcin Debowski <a...@I...ml1.net>
On 2010-02-26, Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> wrote:
> Użytkownik Marcin Debowski a...@I...ml1.net ...
>
>>> Nie chce tamtych butow - chce zwrot pieniedzy. Co zrobic w tej
>>> sprawie? Napisać pismo i dostrczyc do sklepu? Jakimi argumentami
>>> przemowic do producenta aby dopiąć swego? Dziękuję za pomoc. Nie
>>> ukrywam, liczylem że po 3-ciej reklamacji otrzymam zwrot pieniędzy
>>> badz nowe buty. W tej chwili jestem rozgoryczony i chce tylko
>>> pieniedzy.
>>
>> Jesli reklamowałeś z tyt. niezgodności z umową, to z praktycznego p.
>> widzenia masz szczęście, że sprzedawca w ogóle chce to tak sam z siebie
>> naprawiac.
Minelo 6-miesięcy od zakupu, wiec ciężar udowodnienia istnienia wady w
chwili zakupu spoczywa na kupującym. W przypadku butów używanych prawie
1.5 roku udowodnienie tej wady może być dość problematyczne. Scenariusz
mówgłby wiec wygladac tak, ze sprzedawca powie, że nie uważa, aby taka
wada istniała i niech się teraz kupujący włóczy po sądach i udowania, że
jednak istniała i obecna usterka jest jej konsekwencją.
--
Marcin
-
9. Data: 2010-02-26 14:11:38
Temat: Re: Reklamacja obuwia
Od: tadek <t...@g...com>
Ok.
Ale skoro byly 3 reklamacje i 3 razy przyjeli obuwie - znaczy sie, ze
przyjeli na siebie ciezar i ryzyko. Do tego 3 razy naprawili to samo.
Za 3 razem wskazalem, ze chce nowe buty badz zwrot kasy. Zero mowy o
naprawie.
Czytajac art. 8 ust. 1 ustawy o szczególnych warunkach sprzedaży
konsumenckiej oraz art. 8 ust. 4 rozumiem to w ten sposob ==>
Skoro, żądałem wymiany na nowe bądź zwrotu zapłaconej ceny, to
sprzedawca uznając swą odpowiedzialność za wadę nie mog ich naprawić
(art. 8 ust. 1 ustawy o szczególnych warunkach sprzedaży
konsumenckiej).Sprzedawca naprawił obuwie w błędnym przekonaniu, że
przysługuje mu takie prawo, uczynił to bez zbędnej zwłoki po
zgłoszeniu mojej reklamacji (art. 560 k.c.) Tymczasem ten przepis nie
ma zastosowania do sprzedaży konsumenckiej (art. 1 ust. 4 ustawy).
Także należy uznać, że sprzedajacy wykonał naprawę na własne ryzyko a
ja w dalszym ciągu mógłbym żądać wymiany na nowe.
Jednakże na postawie Ustawy z dnia 27 lipca 2002 roku o szczególnych
warunkach sprzedaży konsumenckiej oraz o zmianie Kodeksu cywilnego z
dnia 27 lipca 2002 r. (Dz. U. 141 poz. 1176) zgodnie z art. 8 ust. 4
ustawy wielokrotne i bezskuteczne naprawy oraz fakt, że z powodu
konieczności częstej naprawy narażony jestem na znaczne niedogodności
związane z niemożliwością korzystania z obuwia - odstępuję od umowy
zakupu i ŻĄDAM NIEZWŁOCZNEGO ZWROTU ZAPŁACONEJ CENY.
W taki sposob zinterpretowalem ustawę.
-
10. Data: 2010-02-26 14:26:00
Temat: Re: Reklamacja obuwia
Od: tadek <t...@g...com>
On 26 Lut, 14:43, Marcin Debowski <a...@I...ml1.net> wrote:
> On 2010-02-26, Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> wrote:
>
> > Użytkownik Marcin Debowski a...@I...ml1.net ...
>
> >>> Nie chce tamtych butow - chce zwrot pieniedzy. Co zrobic w tej
> >>> sprawie? Napisać pismo i dostrczyc do sklepu? Jakimi argumentami
> >>> przemowic do producenta aby dopiąć swego? Dziękuję za pomoc. Nie
> >>> ukrywam, liczylem że po 3-ciej reklamacji otrzymam zwrot pieniędzy
> >>> badz nowe buty. W tej chwili jestem rozgoryczony i chce tylko
> >>> pieniedzy.
>
> >> Jesli reklamowałeś z tyt. niezgodności z umową, to z praktycznego p.
> >> widzenia masz szczęście, że sprzedawca w ogóle chce to tak sam z siebie
> >> naprawiac.
>
> Minelo 6-miesięcy od zakupu, wiec ciężar udowodnienia istnienia wady w
> chwili zakupu spoczywa na kupującym. W przypadku butów używanych prawie
> 1.5 roku udowodnienie tej wady może być dość problematyczne. Scenariusz
> mówgłby wiec wygladac tak, ze sprzedawca powie, że nie uważa, aby taka
> wada istniała i niech się teraz kupujący włóczy po sądach i udowania, że
> jednak istniała i obecna usterka jest jej konsekwencją.
>
> --
> Marcin
a tak przy okazji odklejajaca sie podeszwa Twoim zdaniem nie jest wada
istotna? 3 razy naprawiali - wiec smiem przypuszczac ze za 4 razym
bedzie podobnie.