-
1. Data: 2003-04-28 10:33:55
Temat: Rejestracja znaku towarowego
Od: "aga" <j...@i...pl>
Witam,
Czy mógłby ktoś mi odpowiedzieć na pytanie jaki jest koszt
zarejestrowania znaku towarowego w Urzędzie Patentowym RP i czy wcześniej
trzeba badać ten znak towarowy (czy przypadkiem już ktoś go nie
zarejestrował)?
Z góry dziękuję za odpowiedź.
aga
-
2. Data: 2003-04-28 10:51:05
Temat: Re: Rejestracja znaku towarowego
Od: "pix" <p...@w...pl>
> Czy mógłby ktoś mi odpowiedzieć na pytanie jaki jest koszt
> zarejestrowania znaku towarowego w Urzędzie Patentowym RP
Opłata jest dwuczęściowa.
Przy rejestracji płaci się 450zł od wniosku + 10zł od kazdego wiersza
wykazu towarów powyżej 5.
Druga część - po rejestracji (4 lata!!!), zależnie od ilości klas
towarowych.
Ogólnie to sprawy opłat reguluje rozp. - numeru nie pamiętam
ale mozesz go sobie poszukać na stronach UP http://www.uprp.pl/
Powyższe to koszty rejestracji samodzielnej - jeśli korzystasz
z usług rzecznika to oczywiście wyjdzie sporo więcej ;-)
> i czy wcześniej
> trzeba badać ten znak towarowy (czy przypadkiem już ktoś go nie
> zarejestrował)?
Nie wiem czy jest taki obowiązek, ale ja wolałem sprawdzić aby
w razie czego odpowiednio skorygować swój wniosek.
Okazało się zresztą, że dobrze zrobiłem :-))
Za niewielką opłatą bazę znaków mozna przeszukać w czytelni UP.
Pix
-
3. Data: 2003-04-28 17:04:33
Temat: Re: Rejestracja znaku towarowego
Od: "Van Tommy" <t...@p...com>
Użytkownik "pix" <p...@w...pl> napisał
> jeśli korzystasz z usług rzecznika to oczywiście wyjdzie sporo więcej
;-)
No nie wiem, czy tak znowu "sporo" w stosunku do pewności rzetelnego
poprowadzenia sprawy przez profesjonalistę (i mam tu na myśli rzecz jasna
kancelarię rzecznikowską, a nie partaczy, którzy - zatrudnieni na
państwowych posadach - chałturzą po godzinach za pół ceny; tych zdecydowanie
odradzam).
> Za niewielką opłatą bazę znaków mozna przeszukać w czytelni UP.
Owszem, ale cóż począć z wyszukiwanie znaków podobnych, które mogą kiedyś
(procedura rozpatrywania zgłoszenia trwa skandalicznie długo) stać się
przeszkodą do rejestracji? Wykwalifikowany rzecznik będzie tu w stanie
służyć fachową poradą, co pozwoli zaoszczędzić na czasie i kosztach
(wypromujesz sobie znak, a tu po trzech latach się okaże, że nie możesz go
używać i klops). Oczywiście nie da Ci 100% pewności, ale jego pomoc będzie
nieoceniona.
Zresztą - baza w UP RP jest bardzo kiepska.
Pozdrawiam, T.Ś.
P.S.
Nie jestem rzecznikiem patentowym.
-
4. Data: 2003-04-28 17:22:46
Temat: Re: Rejestracja znaku towarowego
Od: "pix" <p...@w...pl>
> > jeśli korzystasz z usług rzecznika to oczywiście wyjdzie sporo więcej
> ;-)
>
> No nie wiem, czy tak znowu "sporo" w stosunku do pewności rzetelnego
> poprowadzenia sprawy przez profesjonalistę (i mam tu na myśli rzecz jasna
> kancelarię rzecznikowską, a nie partaczy, którzy - zatrudnieni na
> państwowych posadach - chałturzą po godzinach za pół ceny; tych
zdecydowanie
> odradzam).
Napisałem to na podstawie swoich własnych doświadczeń, gdyż
pierwotnie chciałem oczywiście skorzystać z usług rzecznika zamiast
bawić się w to samemu. Niestety proponowane ceny okazały się
kilkakrotnie większe od wyżej przeze mnie podanych, więc dałem sobie
z nimi spokój, szczególnie że nie była to zbyt skomplikowana sprawa
a znaków było kilka, więc i oszczędności spore.
Natomiast jeśli komuś nie zalezy zbytnio na cięciu kosztów to pomoc
rzecznika oczywiście warto rozważyć.
> > Za niewielką opłatą bazę znaków mozna przeszukać w czytelni UP.
> Owszem, ale cóż począć z wyszukiwanie znaków podobnych, które mogą kiedyś
> (procedura rozpatrywania zgłoszenia trwa skandalicznie długo) stać się
> przeszkodą do rejestracji?
IMHO to kwestia sformułowania odpowiedniego zapytania - w końcu
nawet fachowy rzecznik nie wyciśnie z niej więcej niż tam jest zapisane.
Baza obejmuje też znaki będące dopiero w trakcie procesu rejestracyjnego
więc można do pewnego stopnia ustrzec się przed jakimiś niespodziankami
w przyszłości.
> Zresztą - baza w UP RP jest bardzo kiepska.
To niestety prawda - też byłem nieco zawiedziony.
> Pozdrawiam, T.Ś.
wzjm. Pix
> P.S.
> Nie jestem rzecznikiem patentowym.
Ja też nie :-))