Marcin Debowski napisał(a):
> In article <crgall$b9d$1@news.onet.pl>, fi5h wrote:
>
>
>>heh no jak nie ? jak najbardziej nie jest to wada, skoro sprzet
>>zachowuje zdolnosci, funkcjonalnosc i parametry zgodne z obowiazujacymi
>>na ten sprzet normalmi to jak mozna mowic ze "Wada" jest istotna i
>>podlega pod niezgodnosc z umowa ?
>
>
> Zależy jak się umówiono.
>

Nikt chyba nie daje gwarancji na wyświetlacze LCD jeżeli chodzi o 100%
działania pikseli.
Z tego co wiem (a niedawno przejrzałam sporo na ten temat bo planuję
zakup LCDa) wszystkie firmy zakladają jakąś tam dopuszczalną ilośc
uszkodzonych pikseli (czasem licza dopuszczalnych uszkodzonych pikseli i
subpikseli jest osobno określana).
No chyba że można dostac taka gwarancję na jakiś naprawdę hiper super
drogi sprzęt którym sie akurat nie ineresowałam.
Czytałam gdzieś, że sama technologia produkcji LCDów nie gwarantuje 100%
działania pikseli i takie błędy sa po prostu wpisane w urodę LCDów.
A skoro w gwaranji jest zastrzeżenie że błędy moga być i ile błędów
kwalifikje do wymiany to akurat niezgodności towaru z umową producentowi
zarzucic się nie da.

Maddy

--
*** Stosujesz sie do powyższych teorii na własną odpowiedzialność ***

Magdalena "Maddy" Wołoszyk
JID m...@e...com.pl
GG: 5303813

do góry

Maddy napisał(a):
> A skoro w gwaranji jest zastrzeżenie że błędy moga być i ile błędów
> kwalifikje do wymiany to akurat niezgodności towaru z umową producentowi
> zarzucic się nie da.

Dlaczego? Jeśli już to w instrukcji obsługi...
Zresztą producentowi jej nie zarzucasz.

KG

do góry

bo napisał(a):
> A dlazcego "nie nadaje sie" ?

Bo można wyobrazić sobie przypadek, w którym takie uszkodzenie wpływa na
funkcjonalność.

KG

do góry

Marcin Debowski napisał(a):
> No rozumiem, że dałem nie do końca fortunny przykład, ale z grubsza chodzi
> o to, że żaden towar nie nadaje się do założonego celu w 100%. Idealnych
> towarów nigdy nie ma. A tu raczej towar nadaje się do celu do którego
> jest zwykle uzywany bo obecność kilku wadliwych pikseli tego nie wyklucza.

Jeszcze zależy jak się rozłożą. A poza tym, skoro są producenci, którzy
zapewniają że ich nie będzie...
Tyle że na waszym miejscu nie upierałbym się aż tak że nie jest to
niezgodność z umową, tylko zastanawiał się, czy kupujący wiedział lub
oceniając rozsądnie powinien był wiedzieć (art.7) ;)

KG

do góry

fi5h napisał(a):
> jak dla mnie niezgodnosc w tym wypadku byla by nieistotna,

nieistotna niezgodność też jest podstawą do roszczeń

KG

do góry

In article <crglp9$p3h$3@news.onet.pl>, kam wrote:
> Marcin Debowski napisał(a):
>> No rozumiem, że dałem nie do końca fortunny przykład, ale z grubsza chodzi
>> o to, że żaden towar nie nadaje się do założonego celu w 100%. Idealnych
>> towarów nigdy nie ma. A tu raczej towar nadaje się do celu do którego
>> jest zwykle uzywany bo obecność kilku wadliwych pikseli tego nie wyklucza.
> Jeszcze zależy jak się rozłożą. A poza tym, skoro są producenci, którzy
> zapewniają że ich nie będzie...

Nie wpływa to na statystyczny obraz właściwości towaru. Zapewne też idzie
za tym wyższa cena.

> Tyle że na waszym miejscu nie upierałbym się aż tak że nie jest to
> niezgodność z umową, tylko zastanawiał się, czy kupujący wiedział lub
> oceniając rozsądnie powinien był wiedzieć (art.7) ;)

No przecież ja od tego swój wywód chyba zacząłem :)

--
Marcin

do góry

Użytkownik kam napisał:
> fi5h napisał(a):
>
>> jak dla mnie niezgodnosc w tym wypadku byla by nieistotna,
>
>
> nieistotna niezgodność też jest podstawą do roszczeń
>
> KG

ale po co roszczenia skoro sa one nieskuteczne ?

do góry

Użytkownik januszek napisał:
> fi5h napisał(a):
>
> [...]
>
>
>>ISO cos tam :) jak znajde ktore to ISO to podam narazie mam urlop :)
>
>
> http://mva.pl/?id_kategorii=2&top=51&kategoria=63
>
> I wszystko jasne ;)
>
> j.


wlasnie dostalem wczoraj odpowiedz w sprawie monitora od Philipsa


Po sprawdzeniu pod mikroskopem , blebleble stwierdzamy iz jedynie grupa
4 subpixeli (skladowych bleble ) odbiega od normy co za tym idzie sprzet
jest sprawny itp :)

Tak wiec mozna zapomniec o reklamowaniu LCD :)

do góry

Użytkownik Ali Gator napisał:
>
>
> Gwoli scislosci porownania: to taka sama wada jak rysa na obiektywie albo
> martwe punkty matrycy. Tyle, ze gdyby umowa sprzedazy takiego aparatu
> wspominala o mozliwosci wystapienia takich wad, nie byloby powodu do
> reklamacji.
>
owszem, ale o aberacji czy dystorsji tez nie ma mowy w umowie, gwarancji
itp wiec czemu by nie reklamowac ?

O wielu rzeczach ktore moga wystapic nie mowi sie w gwarancji i umowie
poniewaz jesli nawet wystapia to sa poprostu nieistotne a wydaje sie
logicznym ze w umowie sprzedazy nalezy umiescic istotne wady jakimi moze
zostac obarczony sprzedawany sprzet/towar. Tak by to na logike pasowalo
no nie.

do góry

fi5h napisał(a):
>> nieistotna niezgodność też jest podstawą do roszczeń
> ale po co roszczenia skoro sa one nieskuteczne ?

dlaczego nieskuteczne?

KG

do góry