-
1. Data: 2006-10-06 18:22:41
Temat: zwrot sprzetu uszkodzonego
Od: "Fickman" <f...@t...pl>
prowadze sklep internetowy, sprzedaje mp4 palyery. Jeden z klientow otrzymal
odtwrzacz, po 3 dniach napisal do mnie ze ma problemu z poruszaniem sie po
menu, a za kolejne 2 ze ekran LCD jest stluczony i twierdzi ze taki
otrzymal. Zazadal wymiany na nowy lub zwrotu pieniedzy. Ja odmowilem,
twierdzac, ze sam uszkodzil odtwarzacz lub niedopelnil obowiazku sprawdzenia
towaru przy jego odbieraniu ( w warunkach sprzedazy mam jasno napisane, ze
nieprzyjuje rekalmacji gdy nie ma protokolu sporzadzonego w obecnosci
kuriera ktory dostarczyl przesylke). Kazdy odtwarzacz jest sprawdzany przed
wysylka. Sprawa trafila do sadu. Chcialbym sie dowiedzic jakie mam szanse na
wygranie sprawy.
-
2. Data: 2006-10-07 00:13:51
Temat: Re: zwrot sprzetu uszkodzonego
Od: Marcin Debowski <a...@I...ml1.net>
Dnia 06.10.2006 Fickman <f...@t...pl> napisał/a:
> prowadze sklep internetowy, sprzedaje mp4 palyery. Jeden z klientow otrzymal
> odtwrzacz, po 3 dniach napisal do mnie ze ma problemu z poruszaniem sie po
> menu, a za kolejne 2 ze ekran LCD jest stluczony i twierdzi ze taki
> otrzymal. Zazadal wymiany na nowy lub zwrotu pieniedzy. Ja odmowilem,
> twierdzac, ze sam uszkodzil odtwarzacz lub niedopelnil obowiazku sprawdzenia
> towaru przy jego odbieraniu ( w warunkach sprzedazy mam jasno napisane, ze
> nieprzyjuje rekalmacji gdy nie ma protokolu sporzadzonego w obecnosci
> kuriera ktory dostarczyl przesylke). Kazdy odtwarzacz jest sprawdzany przed
Są na to jakieś dowody?
> wysylka. Sprawa trafila do sadu. Chcialbym sie dowiedzic jakie mam szanse na
> wygranie sprawy.
Jeśli możesz wykazać, że najpierw klient pytał o to menu a dopiero potem
stwierdził, że wyświetlacz jest be, plus odpowiedź na powyższe pytanie
jest twierdząca, to MZ szanse są duże.
--
Marcin
-
3. Data: 2006-10-07 04:58:22
Temat: Re: zwrot sprzetu uszkodzonego
Od: "Fickman" <f...@t...pl>
>> kuriera ktory dostarczyl przesylke). Kazdy odtwarzacz jest sprawdzany
>> przed
>
> Są na to jakieś dowody?
robi to moj pracownik, zawsze moge miec dowod na pismie przez niego
wystawiony - np liste wszytskich testowanych odtwrzaczy w danym dniu.
>> wysylka. Sprawa trafila do sadu. Chcialbym sie dowiedzic jakie mam szanse
>> na
>> wygranie sprawy.
>
> Jeśli możesz wykazać, że najpierw klient pytał o to menu a dopiero potem
> stwierdził,
mam maile z korespondencja i dla mnie jasno z nich wynika to co napisalem.
że wyświetlacz jest be, plus odpowiedź na powyższe pytanie
> jest twierdząca, to MZ szanse są duże.
czyli w takim wypadku mam jedynie duze szanse? ( myslalem ze na pewno
wygram )
Czyli gdym nie mial tych dowodow to stalbym w po przegraniej stronie?
Dlaczego brak sprawdzenia towaru w obecnosci kuriera ( zgodnie z warunkami
zakupu) nie zrzuca winy automatycznie na klienta?
pozdr
Grzes
-
4. Data: 2006-10-07 06:52:37
Temat: Re: zwrot sprzetu uszkodzonego
Od: Marcin Debowski <a...@I...ml1.net>
Dnia 07.10.2006 Fickman <f...@t...pl> napisał/a:
> czyli w takim wypadku mam jedynie duze szanse? ( myslalem ze na pewno
> wygram )
> Czyli gdym nie mial tych dowodow to stalbym w po przegraniej stronie?
> Dlaczego brak sprawdzenia towaru w obecnosci kuriera ( zgodnie z warunkami
> zakupu) nie zrzuca winy automatycznie na klienta?
To jest trochę skomplikowane, a ja w sumie przyjąłem najbardziej
pesymistyczny dla Ciebie wariant. Całość MZ zależy od następujących
czynninków: Możemy uznać, że to była reklamacja. Teraz pozostaje
zastanowić się czy była ona z tyt. gwarancji czy niezgodności z umową.
Jeśli nie było dołączonego dokumentu gwarancyjnego który kształtowałby
warunki gwarancji (był?), to pewnie należy przyjąć, że była to reklamacja
z tego drugiego tytułu. Jeśli tak, to istnieje tu domniemanie istnienia
wady w momencie wydania (za to odpowiadasz) i w sumie nie istotne jaka
jest to wada. Z takim domniemaniem możesz się nie zgodzić ale w tym
momencie na Tobie spoczywa obowiązek wykazania, że jest inaczej (stąd moje
pytania o dowody). Jeśli przyjąć że reklamacja została złożona z tyt.
gwarancji, to powinno być łatwiej, bo takiego domniemania tam się raczej
spodziewać nie należy.
--
Marcin
-
5. Data: 2006-10-07 07:39:32
Temat: Re: zwrot sprzetu uszkodzonego
Od: "Fickman" <f...@t...pl>
> To jest trochę skomplikowane, a ja w sumie przyjąłem najbardziej
> pesymistyczny dla Ciebie wariant. Całość MZ zależy od następujących
> czynninków: Możemy uznać, że to była reklamacja.
Poczatkowo to byla reklamacja, wyslal do mnie odtwrzacz z karta gwarncyjna z
checia naprawy/wymiany na nowy
> Teraz pozostaje
> zastanowić się czy była ona z tyt. gwarancji czy niezgodności z umową.
obecnie zmienil zdanie na niezgodnosc z umowa i chce zwrotu pieniedzy
> Jeśli nie było dołączonego dokumentu gwarancyjnego który kształtowałby
> warunki gwarancji (był?), to pewnie należy przyjąć, że była to reklamacja
> z tego drugiego tytułu. Jeśli tak, to istnieje tu domniemanie istnienia
> wady w momencie wydania (za to odpowiadasz)
z tego co pamietam to towar uznaje sie za wydany w momecie gdy przewoznik go
ode mnie odbierze. A mysle ze moja obrona jest niesparwdzenie towaru w
momecie przyjecia go od przewoznika. Dlaczego brak takiego sprawdzenia
niewystarczy?
-
6. Data: 2006-10-07 07:47:18
Temat: Re: zwrot sprzetu uszkodzonego
Od: wombi <j...@d...pl>
Fickman napisał(a):
> Dlaczego brak sprawdzenia towaru w obecnosci kuriera ( zgodnie z warunkami
> zakupu) nie zrzuca winy automatycznie na klienta?
Dlatego,że np.wada może ujawnić się dopiero po tygodniu, miesiącu od
odbioru towaru.
-
7. Data: 2006-10-07 08:01:27
Temat: Re: zwrot sprzetu uszkodzonego
Od: Maciej Bebenek <m...@t...waw.pl>
Fickman napisał(a):
> Dlaczego brak sprawdzenia towaru w obecnosci kuriera ( zgodnie z warunkami
> zakupu) nie zrzuca winy automatycznie na klienta?
Czy masz zawartą umowę z kurierem na wykonywanie takiej usługi? I czy
kurier poinformował o tym kupujacego?
M.
-
8. Data: 2006-10-07 10:39:46
Temat: Re: zwrot sprzetu uszkodzonego
Od: Marcin Debowski <a...@I...ml1.net>
Dnia 07.10.2006 Fickman <f...@t...pl> napisał/a:
>> To jest trochę skomplikowane, a ja w sumie przyjąłem najbardziej
>> pesymistyczny dla Ciebie wariant. Całość MZ zależy od następujących
>> czynninków: Możemy uznać, że to była reklamacja.
>
> Poczatkowo to byla reklamacja, wyslal do mnie odtwrzacz z karta gwarncyjna z
> checia naprawy/wymiany na nowy
No to gwarancja.
>> Teraz pozostaje
>> zastanowić się czy była ona z tyt. gwarancji czy niezgodności z umową.
> obecnie zmienil zdanie na niezgodnosc z umowa i chce zwrotu pieniedzy
Nie jestem przekonany czy można ot tak sobie zmienić tryb reklamacji. W
międzyczasie doczytałem, że da się łatwiej niż kiedyś, ale powody wciąż
powinny być i to wynikające z niemożliwości zaspokojenia żądania w obrębie
danego trybu.
>> Jeśli nie było dołączonego dokumentu gwarancyjnego który kształtowałby
>> warunki gwarancji (był?), to pewnie należy przyjąć, że była to reklamacja
>> z tego drugiego tytułu. Jeśli tak, to istnieje tu domniemanie istnienia
>> wady w momencie wydania (za to odpowiadasz)
>
> z tego co pamietam to towar uznaje sie za wydany w momecie gdy przewoznik go
> ode mnie odbierze. A mysle ze moja obrona jest niesparwdzenie towaru w
> momecie przyjecia go od przewoznika. Dlaczego brak takiego sprawdzenia
> niewystarczy?
A rozumiesz co wcześniej napisałem i co oznacza słowo "domniemanie"?
--
Marcin
-
9. Data: 2006-10-08 06:24:06
Temat: Re: zwrot sprzetu uszkodzonego
Od: "Fickman" <f...@t...pl>
>> Dlaczego brak sprawdzenia towaru w obecnosci kuriera ( zgodnie z
>> warunkami
>> zakupu) nie zrzuca winy automatycznie na klienta?
>
> Dlatego,że np.wada może ujawnić się dopiero po tygodniu, miesiącu od
> odbioru towaru.
czyli jesli kupilem np monitor LCD po tygodniu ( lub 3 miesiacach) mi updal
i ekran zostal uszkodzony, wyrazne linie pekniecia - ide do sklepu i do pol
roku mam czas go oddac i dostac nowy? Domniemujac ze LCD mial juz wade w
czasie wydania i wada ujawnila sie dopiero po tyg czy 3 miesiacach.
NIewydaje mi sie zeby tak to dzialalo. Ale jesli sie myle i tak to dziala to
chetnie sie o tym przekonam w sadzie i te bede takie prawo wykorzystywal.
-
10. Data: 2006-10-08 06:30:02
Temat: Re: zwrot sprzetu uszkodzonego
Od: "Fickman" <f...@t...pl>
>> Dlaczego brak sprawdzenia towaru w obecnosci kuriera ( zgodnie z
>> warunkami
>> zakupu) nie zrzuca winy automatycznie na klienta?
>
> Czy masz zawartą umowę z kurierem na wykonywanie takiej usługi? I czy
> kurier poinformował o tym kupujacego?
nie mam takiej umowy, ale takei prawo jest zawarte rowniez w regulaminie
przeowoznika. Mysle ze kurier niepoinformowal klienta o jego prawach i
konsekwencjach z tego wynikajacych. Z tego co wiem wiekszosc sklepow ma taka
regulke w swoim regulaminie o sprawdzaniu towaru w obecnosci kuriera, w
przeciwnym wypadku nieponosza odpowiedzialnosci za szkody powstale w
transporcie. Niejednokrotnie kupowalem towar w takich sklepach i jeszcze sie
nie spotaklem z kurierem ktory poinformowalby mnie o mozliwosci sprawdzenia
towaru, zawsze musialem to na nim wymoc.
To moze mi zaproponujecie jak ustrzec sie na przyszlosc przed nieuczciwym
kupujacym, uszkodzeniami w transporcie. Jednostkowa przegrana w sadzie i
koszt rozprawu nie obciaza mnie za bardzo, ale chcialbym sie czegos nauczyc
dzieki temu.
Grzes