Mam nastepujace pytanie. Chodzi o punkt regulaminu porzadku domowego
spoldzielni mieszkaniowej ustalajacy limit posiadanych zwierzat w lokalu
mieszkalnym. Brzmi on tak: "Zabrania sie czlonkom spoldzielni i najemcom
posiadania i hodowania w swoim lokalu mieszkalnym zwierzat domowych roznych
gatunkow w ilosci wiekszej niz dwie sztuki...."

Mam wrazenie, ze ten przepis narusza jakies wyzsze regulacje (prawo
wlasnosci?). Jest tez absurdalny: np. co z rybkami w akwarium? Co o tym
sadzicie? Czy Rada Nadzorcza spoldzielni miala prawo cos takiego uchwalic?
Czy wywoluje to jakies skutki prawne? Prosze o odpowiedz.

do góry

Dnia Sat, 25 Dec 2004 18:08:20 +0100, michal naskrobał(a):

> Mam nastepujace pytanie. Chodzi o punkt regulaminu porzadku domowego
> spoldzielni mieszkaniowej ustalajacy limit posiadanych zwierzat w lokalu
> mieszkalnym. Brzmi on tak: "Zabrania sie czlonkom spoldzielni i najemcom
> posiadania i hodowania w swoim lokalu mieszkalnym zwierzat domowych roznych
> gatunkow w ilosci wiekszej niz dwie sztuki...."
>
> Mam wrazenie, ze ten przepis narusza jakies wyzsze regulacje (prawo
> wlasnosci?). Jest tez absurdalny: np. co z rybkami w akwarium? Co o tym
> sadzicie? Czy Rada Nadzorcza spoldzielni miala prawo cos takiego uchwalic?
> Czy wywoluje to jakies skutki prawne? Prosze o odpowiedz.

dla prawa odbędnej własności żadnych ponieważ właściciel nie należy do
spółdzielni.


--
United Devices Cancer Research Project
www.grid.org
lobo_(małpa)autograf.pl

do góry

Tez zwrocilem na to uwage, ale chodzi mi o przypadek, gdy wlasciciel jest
czlonkiem spoldzielni.

do góry

michal wrote:

> mieszkalnym. Brzmi on tak: "Zabrania sie czlonkom spoldzielni i najemcom
> posiadania i hodowania w swoim lokalu mieszkalnym zwierzat domowych roznych
> gatunkow w ilosci wiekszej niz dwie sztuki...."

Interpretując dosłownie ten zapis: zakazuje on hodowania powyżej dwóch
sztuk zwierząt, jeśli należą do różnych gatunków. Nic nie mówi o
zwierzętach domowych należących do tego samego gatunku ;)

ATSD spółdzielnia równie dobrze mogłaby np. ograniczać członkom
dopuszczalną liczbę... dzieci.

> Mam wrazenie, ze ten przepis narusza jakies wyzsze regulacje (prawo
> wlasnosci?). Jest tez absurdalny: np. co z rybkami w akwarium? Co o tym
> sadzicie? Czy Rada Nadzorcza spoldzielni miala prawo cos takiego uchwalic?
> Czy wywoluje to jakies skutki prawne? Prosze o odpowiedz.

Też jestem ciekaw, jak to można sprawnie 'załatwić'...

do góry